Sześciu europosłów – teoretycznie polskich – glosowało przeciwko Polsce. Jestem zaszokowany. Dla mnie ktoś, kto głosuje przeciwko Polsce, nie ma prawa nazywać się polskim europosłem
— podkreślił w rozmowie z TVP Info prezydent Andrzej Duda.
Prezydent stanowczo ocenił atak na Polskę, jaki przeprowadzono w czasie debaty w Parlamencie Europejskim przed przyjęciem rezolucji wymierzonej w nasz kraj.
Można go [atak na Polskę – red.] tłumaczyć w pewnym sensie w pewnym sensie polityczną rzeczywistością w PE. Większość w PE ma dzisiaj PO i jej koalicjanci i to oni tę rezolucję przygotowali i przegłosowali. Ale niektóre wypowiedzi, które padały w trakcie debaty, są w moim oczach jako prezydenta i Polaka skandaliczne. Wypowiedź choćby przewodniczącego Verhofstadta była absolutnie nie do przyjęcia
— mówił.
Dziwię się, że nie mają wstydu mówić takie rzeczy
— dodał.
Prezydent odniósł się również do nagonki na Marsz Niepodległości.
Były na Marszu Niepodległości transparenty, które absolutnie potępiam, ale zwracam uwagę, że w MN brało udział 60 tys. obywateli, z których większość – jestem przekonany - przyszła z pobudek patriotycznych. Oni z tymi hasłami nie mają nic wspólnego. Nie można w ten sposób generalizować. Te wypowiedzi odnośnie Polski i Polaków, są skandaliczne
— zaznaczył, komentując dalej oskarżenia Grzegorza Schetyny, który zażądał nawet dymisji premier Szydło.
Co można powiedzie? Tylko tyle, że za rządów PO dochodziło do zajść ulicznych, które prowokowała policja – wszyscy byliśmy tego świadkami i to widzieliśmy – a tymczasem tutaj był spokój. To się na pewno nie podoba PO, że w Polsce jest spokojnie
— mówił prezydent.
PO jest w opozycji i zachowuje się tak, jak się zachowuje. Ta wypowiedź Grzegorza Schetyny to próba przykrycia tego, co wydarzyło się w PE i jak zachowali się europosłowie PO
— dodał.
Nie mogę się z tym pogodzić jako prezydent i jako były europarlamentarzysta. PE jest miejscem debaty, można mieć poglądy krytyczne wobec rządu, ale to nie była krytyka rządu, ale kraju, w odniesieniu do Polaków i społeczeństwa, jego postaw
— stwierdził Andrzej Duda, stawiając również surową ocenę postawy europosłów PO.
Sześciu europosłów – teoretycznie polskich – glosowało przeciwko Polsce. Jestem zaszokowany. Dla mnie ktoś, kto głosuje przeciwko Polsce, nie ma prawa nazywać się polskim deputowanym
— podkreślił prezydent.
Andrzej Duda odniósł się również do krytycznych uwag ze strony wiceszefa KE Fransa Timmermansa, jakie wypowiedział nt. prezydenckich projektów ustaw sądowych wypowiedział
Mam swoje zdanie na temat tego, co robi pan Timmermans i jest ono bardo krytyczne (…) Natomiast, przede wszystkim zacznijmy od tego, że sprawa ukształtowania w Polsce wymiaru sprawiedliwości jest sprawą Polski. Ten wymiar sprawiedliwości w Polsce jest kształtowany zgodnie z wzorcami występującymi w innych krajach UE
— tłumaczył prezydent.
Traktuję to, jako nic innego, jak walkę polityczną. Timmermans jest z innego obozu politycznego niż większość rządząca w Polsce i prowadzi wojnę z rządem, większością parlamentarną i w pewnym sensie ze mną, jako prezydentem, który z tego obozu wyszedł
— dodał.
Prezydent zwrócił uwagę również na hipokryzję Brukseli, która toczy walkę z Polską, a przymyka oko na wiele nadużyć w innych krajach członkowskich UE.
To tylko pokazuje z kim mamy do czynienia i jaki jest charakter tej sprawy, że to jest wyłącznie nagonka polityczna na Polskę. Nie ma żadnego merytorycznego powodu. To czysto polityczny atak na Polskę
— powiedział Duda.
Demokratyczny wybór, jakiego dokonali Polacy - wybierając PiS i wcześniej mnie, jako prezydenta - nie podoba się europejskim elitom
— stwierdził.
Pytany z kolei o reformę wymiaru sprawiedliwości, czy porozumienie między PiS a Pałacem Prezydenckim „został osiągnięty na 100 proc.”, prezydent odpowiedział:
Ja swoje projekty złożyłem tak, jak się zobowiązałem, po dwóch miesiącach. (…) One tam są, niedługo będzie dwa miesiące jak tam są i czekam, żeby parlament się tymi projektami wreszcie zajął. Nie widzę przeszkód, by zostały przegłosowane.
I dodał:
PiS miało swoje pewne propozycje poprawek, rozmawialiśmy (…) Rzeczywiście, tutaj został wypracowano pewne porozumienie i mam nadzieję, że zostanie dotrzymane, a ustawy zostaną przegłosowane i będę mógł je podpisać, bo one będą zgodne z tym co wskazałem jako rzeczy dla mnie ważne.
Jak zaznaczył na koniec prezydent, jest przekonany, że ta „reforma jest potrzebna”.
ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/367542-prezydent-duda-stanowczo-o-politykach-po-dla-mnie-ktos-kto-glosuje-przeciwko-polsce-nie-ma-prawa-nazywac-sie-polskim-deputowanym-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.