Ale chce nam pan pomóc, panie redaktorze? Proszę mnie polityki, z całym szacunkiem dla pańskiego doświadczenia… Ja sobie z Ryszardem Petru poradzę w zbudowaniu takich relacji, które będą owocować dobrą współpracą także na listach
— odpowiadał dziennikarzowi na antenie Radia Zet lider PO Grzegorz Schetyna.
Ciągle słyszymy o dążeniu opozycji do jedności, ale wszystkie znaki wskazują, że do tego porozumienia jest daleko…Przykład kłótni o kandydata na prezydenta Warszawy najlepiej o tym świadczy. I najwidoczniej jest to temat wyjątkowo drażliwy.
W czasie rozmowy z dziennikarzem Konradem Piaseckim na antenie Radia Zet, Grzegorzowi Schetynie puściły nerwy, gdy prowadzący audycję spytał go, dlaczego nie może tak po prostu „usiąść z Petru i się umówić”.
Ale chce nam pan pomóc, panie redaktorze? Proszę mnie polityki, z całym szacunkiem dla pańskiego doświadczenia… Ja sobie z Ryszardem Petru poradzę w zbudowaniu takich relacji, które będą owocować dobrą współpracą także na listach
— wybuchnął szef PO.
Tylko mówię krok po kroku, poczekamy na ordynację i podejmiemy wspólnie decyzje. Ja nie chcę się z nikim kłócić. Ja tylko chcę żeby nie legitymacja partyjna decydowała o tym, kto jest kandydatem, a szanse na zwycięstwo, bo to jest najważniejsze
— dodał, tonując wypowiedź.
Dziennikarz jednak nie dał za wygraną. A, że były to ostatnie minuty audycji, Schetyna desperacko nie chciał zostać ograny puentą redaktora.
A jak patrzę na sondaże, to właśnie nie wiem, który z nas bardziej zna się na polityce. Grzegorz Schetyna, bardzo dziękuję
— próbował zakończyć Piasecki.
No to proszę mnie tak nie zostawiać, bo jeżeli pan zna się na sondażach i oczywiście na polityce, to proszę wiedzieć, że w sondażach najważniejsze są tendencje. A te są coraz lepsze dla opozycji
— ciągnął Schetyna.
Ostatnio widziałem Platforma - 17, PiS – 45
— ripostował dziennikarz.
Czy Schetyna się poddał? Nic bardziej mylnego!
PiS - minus 2, Platforma - plus 1. Dziękuję bardzo
— mówił dalej lider PO.
Dziękuję bardzo, PiS dwa razy więcej niż wszystkie ugrupowania opozycyjne razem wzięte
— ponownie dziennikarz próbował zakończyć audycję, miażdżąc argumenty Schetyny.
Wszystko przed nami, bo prawdziwy sondaż to ten niewiadomy
— nie poddawał się polityk.
Grzegorz Schetyna, też to słyszałem od PiS przez ostatnich osiem lat, poprzednich osiem lat. Bardzo dziękuję
— powiedział ostatecznie prowadzący rozmowę.
Najwidoczniej Schetyna wziął sobie do serca słowa Leszka Millera, że prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym, jak kończy. Nawet audycję radiową.
ak/Twitter/Radio Zet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/367518-urazona-ambicja-schetyny-ale-chce-nam-pan-pomoc-panie-redaktorze-prosze-mnie-polityki-wideo