Od środy niezwykłą popularność zyskała lista sześciu osób, reprezentujących Polskę w euro parlamencie. Poparli oni rezolucję, która w rezultacie, choć nie jest to proste, może doprowadzić do obcięcia Polsce unijnych funduszy. Wkrótce całej szóstce mają zostać wręczone najwyższe odznaczenia od władz Unii Europejskiej, za osobisty, ogromny wkład w rozwój demokracji w Europie oraz poświęcenie w obronie praworządności… we własnej ojczyźnie.
Przepraszam, zagalopowałem się. Pojęcie ojczyzna nikomu z tej listy nie jest znane. Komuś z nich być może kołaczą się w głowie jakiejś odlegle skojarzenia z czasów dziecięcych wierszyków, od dawna ośmieszanych jednak jako relikt wstecznictwa i ciemnogrodu. Ich ambicje sięgają daleko poza granice kraju, w którym się urodzili i wychowali, a niektórzy nawet zdobyli wykształcenie. Ich troski mają charakter – jak się do niedawna mówiło – internacjonalistyczny. Komunizm minął, ale nawyki zostają. Toteż polscy kandydaci do odznaczenia przez UE walczą o europejski system wartości, którego współtwórcami są wysocy urzędnicy unijni w osobach wybitnych mężów stanu Fransa Timmermansa oraz jego przyjaciela Guy’a Verhofstadta. I o zadowolenie tych panów dbają. Wszak od nich w UE sporo zależy.
Oczywiście przyłączam się do wielu gratulacji, jakie płyną z kraju dla nagrodzonej szóstki, a szczególnie od kierownictwa ich partii, pana Grzegorza Schetyny i innych, nie zapominając o pani prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Ponieważ warto zapamiętać te osoby z imienia i nazwiska, chciałbym je nieco przybliżyć naszym czytelnikom, rzucając krótkie refleksy na ich sylwetki. (W kolejności alfabetycznej, nie majątkowej).
Michał Boni.
Michał Boni deklarację o współpracy z SB podpisał w 1985 roku. Był wówczas wykładowcą na UW, a jednocześnie związany był z podziemnym pismem „Wola”. Po rozstaniu się z pierwszą żoną, żył w konkubinacie ze studentką psychologii. Kiedy podczas rewizji funkcjonariusze SB wykryli w ich mieszkaniu nielegalnym wydawnictwa zagrozili obydwojgu aresztem i oddaniem małego dziecka do sierocińca. Wtedy Boni zgodził się na tajną współpracę, przyjmując pseudonim operacyjny „Znak”. Niedawno w jednej z debat w euro parlamencie poświęconej także praworządności, a ściślej reformie wymiaru sprawiedliwości, mówił do Fransa Timmermansa: – Niedawno krzyczeliśmy „Nie ma wolności bez Solidarności”. Dziś krzyczymy, że nie ma wolności bez praworządności. Dziękuję za cierpliwą gotowość do dialogu, obiektywną ocenę. Są z panem miliony Polaków, które myślą podobnie!
Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein
W niedawnym programie „Bez retuszu” na antenie TVP Info doszło do awantury. W efekcie Róża Thun opuściła studio. Była to reakcja na słowa Tomasza Sakiewicza, redaktora naczelnego „Gazety Polskiej”, którzy zarzucił europosłance, że reprezentuje interesy niemieckie ws. reparacji wojennych.
Pani się w tej chwili nie czuje Polką, pani się czuje reprezentantką Niemiec – mówił Sakiewicz.
Swego czasu w audycji Tomasza Lisa w TVP szczyciła się tym, że nie rozmawia z posłami do PE, którzy reprezentują PiS.
Jest tu taka niedobra chemia, my aż tak się różnimy – wyjaśniała powód.
Danuta Hübner Jest komisarzem UE ds. polityki regionalnej oraz znaną działaczką krajowego Kongresu Kobiet. Jej przodkowie związani byli z komunistyczna bezpieką. Portrety ojca i dziadka Danuty Hubner, polskiego komisarza Unii Europejskiej, zawisły pośród zdjęć innych fotografii funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, na wystawie „Aparat represji na Rzeszowszczyźnie w latach 1944-56”, zorganizowanej przez Instytut Pamięci Narodowej w filii KUL-u w Stalowej Woli.
Obaj pracowali w pionie śledczym Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Nisku – mówił wówczas Zbigniew Nawrocki, szef IPN w Rzeszowie.
Na tej wystawie nie wiszą twarze, tylko gęby. Myślę, że Józef Młynarski i Ryszard Młynarski (dziadek i ojciec pani komisarz) nie trafili na te plansze przypadkowo – powiedział wówczas Jerzy Kozielewicz, prezes Fundacji Uniwersyteckiej w Stalowej Woli, jeden z organizatorów nietypowej wystawy Dziś Danuta Hübner zgromadziła środki pieniężne w czterech walutach na ogólną kwotę ponad 4,5 mln zł. Jej hobby to kolekcjonowanie sztuki. Milionerka jest także właścicielką połowy domu o powierzchni 340 m kw. i dwóch mieszkań. Zadeklarowała dochody z tytułu zatrudnienia w Parlamencie Europejskim i Komisji Europejskiej, najmu i wg deklaracji podatkowej na poziomie blisko 0,5 mln złotych. jest również współwłaścicielką domu o powierzchni 340 mkw. Przypadła jej w udziale ½ nieruchomości wycenia na 700 tys. złotych. Dodatkowo europosłanka ma dwa mieszkania – jedno o powierzchni 150 m kw. i wartości 400 tys. euro (1757 760 zł), a drugie w formie własności hipotecznej o powierzchni 51 m kw. i wartości 400 tys. złotych.
Danuta Jazłowiecka
Ta biznes woman z Opola charakteryzuje się dużą dozą niechęci do PiS. Oto kilka jej celnych powiedzeń, uzasadniających podpisanie przez nią rezolucji, wymierzona w Polskę.
Polacy zasługują na wolne sądy, demokrację i prawa człowieka, dlatego nie będziemy milczeć gdy są one zabierane.
Powtarzam - to czy, kiedykolwiek będą sankcje dla Polski, zależy jedynie od rządu PiS. - - Zanim PiS całkowicie zmanipuluje treść rezolucji, warto przeczytać, co sądzi Europa o rządach PiS w Polsce
Barbara Kudrycka
Po wydaniu biografii Lecha Wałęsy w 2009 r., napisanej przez Pawła Zyzaka jako praca magisterska na Uniwersytecie Jagiellońskim, Barbara Kudrycka, będąca wówczas ministrem szkolnictwa wyższego, wysłała na Uniwersytet Jagielloński karną ekspedycję. Miała ona przywrócić ład i porządek na krakowskiej Alma Mater, która ośmieliła się dopuścić pracę magisterską stawiającą tezę, iż Lech Wałęsa w latach 70 był donosicielem Służby Bezpieczeństwa.
Julia Pitera
W pierwszym rządzie Donalda Tuska Julia Pitera zajmowała się walką z korupcją. Chociaż efektów jej pracy nie było wiele. Jedynym osiągnięciem raportu o wydatkach ekipy PiS w latach 2005-2007 było wykrycie zakupu na służbową kartę kredytową dorsza za 8,16 zł „celem kontroli gatunku ryb i ich świeżości”. Do historii polskiego kabaretu przejdzie jej próba obrony kompromitującej rozmowy Bartłomieja Sienkiewicza z Markiem Belką w restauracji „Sowa&Przyjaciele”. Najpierw, w rozmowie z dziennikarką, mocno broniła się przed potępieniem obydwu polityków. Jednak dopytywana przez dziennikarkę, z rozbrajającą szczerością stwierdziła, że gdyby sprawa dotyczyła rządu PiS-u, domagałaby się natychmiastowej dymisji.
I uwaga końcowa. Mam nadzieję, że zwyczajem znanym z olimpiad, kiedy zwycięzcom różnych konkurencji złote medale wręczają byli wielcy sportowcy ich kraju, w Brukseli odznaczenia na pierś naszych wspaniałych rodaków przypnie Donald Tusk.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/367376-do-odznaczenia-wystap-szostka-wspanialych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.