Mieliśmy kilka tysięcy faszystów, neonazistów i zwolenników supremacji białej rasy na ulicach Warszawy. (…) Marsz rozciągał się 300 km od obozu koncentracyjnego w Auschwitz. To nie powinno wydarzyć się w Europie, a już tym bardziej w Europie.
perorował wczoraj najsłynniejszy hejter Polski z Brukseli Guy Verhofstadt. Podobną opinię wcześniej sączyli lewicowi dziennikarze, którzy na co dzień przymykają oko na burdy lewackiej Antify na całym świecie. Organizacji, przypomnijmy, odwołującej się do haseł komunistycznej międzynarodówki. Padały więc słowa o 60 tysiącach faszystów i nazistów kroczących po stolicy Polski.
Abstrahuję w tej chwili od histerycznego krzyku „idą na nas faszyści towarzysze!”. Pisałem o źródłach określania wszystkiego na prawo od lewaków faszyzmem. Nie można zaprzeczać, że na marszu były środowiska faszyzujące, obrzydliwi rasiści i idioci noszący haniebne hasła. Winą organizatorów jest, że takie osoby zostały na ten marsz dopuszczone. Ja nie chodzę na podobne marsze również z tego powodu, że organizują je środowiska o marnej reputacji. Niemniej jednak przypinanie łatki faszystów i nazistów 60 tysiącom ludzi jest absurdem. Nawet nie będę na poparcie tej tezy przywoływał argumentów powtarzanych na tym portalu. Polemika z głupstwem, tylko to głupstwo wzmacnia. Niestety głupota dziś jest cnotą, więc trzeba z nią walczyć.
Przyjmijmy jednak na potrzeby tego tekstu, że ulicami Warszawy przeszło 60 tysięcy samych narodowców. Nie było tam rodzin z dziećmi, starszych ludzi i osób chcących wyrazić miłość do Polski bez odwoływania się do nacjonalizmu. Byli tam tylko wyborcy Ruchu Narodowego i jego przybudówek. Korzystali z prawa do wolności wypowiedzi jak lewacy paradujący w koszulkach z czerwonymi mordercami jak Che. Wykrzykiwali hasła obraźliwe dla dużej części Polaków, tak jak robią to środowiska lewackie, protestujące przeciwko kapitalistom, Kościołowi katolickiemu i rządom PiS. Załóżmy, że to prawda. To nie zmienia jednak fundamentalnego pytania. Jaka jest odpowiedzialność za marsz ekipy Jarosława Kaczyńskiego? Prezydent RP Andrzej Duda jednoznacznie potępił pojawiający się na marszu nacjonalizm. Kaczyński też skrytykował rasistowskie hasła.Kaczyński nie przez przypadek od lat świętuje 11 listopada w Krakowie. Prezes PiS dobrze wiedział jakie są konsekwencje wspólnego organizowania imprezy z takimi nieprzewidywalnymi środowiskami jak narodowcy.
W tym roku PiS również nie miał z marszem nic wspólnego. W zasadzie PiS miał z marszem wspólnego tyle samo co Platforma Obywatelska podczas czterech marszy, które miały miejsce w czasie jej rządów. Różnica jest taka, że marsze w czasie rządów PiS przebiegają spokojnie. Nie ma na nich burd i eskalacji przemocy.
Najbardziej burzliwym marszem z okazji 11 listopada był ten z 2013 roku. Spłonęła wówczas budka pod rosyjską ambasadą i toczyły się bójki pod jednym z warszawskich squatów, co widać w goszczącym obecnie na naszych ekranach filmie „Pewnego razu w listopadzie”. Również wtedy politycy PiS obchodzili święto w Krakowie.
Czy idąc tokiem rozumowania eurokratów i lewicowych dziennikarzy Platforma Obywatelska jest odpowiedzialna za burdy faszystów i nazistów w 2013 roku? Skoro dzisiejsi rządzący, który odcinają się od haseł widocznych na marszu, są odpowiedzialni za marsz z 2017 roku, to dlaczego ekipa Tuska nie była krytykowana za „faszyzm 300 kilometrów od Auschwitz” w 2013 roku? Argument o „atmosferze nacjonalistycznej” stworzonej przez PiS jest nielogiczny. Czy w takim razie w 2013 roku atmosfera była jeszcze duszniejsza, skoro burdy były większe?
Spokojnie, nie jestem żadnym naiwniakiem. Pytam prowokacyjnie. Przecież nie chodzi o rasistowskie hasła grupki narodowych klaunów, którzy wzięli separatyzm z mózgiem. Chodzi o przypieczętowanie narracji, że w Polsce rządzą faszyści i, jak sam przyznał Verhofstadt, reakcjoniści. Dla komunistów, skrajnych lewicowców i politpoprawnych totalniaków, którzy wypaczyli klasyczny liberalizm wszystko co na prawo od nich to reakcja. A ta równa się faszyzmowi.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/367290-po-tez-jest-odpowiedzialna-za-szerzenie-sie-faszyzmu-i-nazizmu-taka-powinna-byc-logika-myslenia-eurokratow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.