PiS z prezydentem na pewno się dogadają. Skład KRS zostanie zmieniony i zasiądą w nim normalni sędziowie
—przekonuje w rozmowie z Konradem Kołodziejskim Zofia Romaszewska. Rozmowę publicysty z działaczką społeczną, uczestniczką opozycji demokratycznej w PRL, doradcą prezydenta Andrzeja Dudy, można przeczytać w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.
Romaszewska podkreśla w rozmowie, że po 1989 środowisko sędziowskie nie dokonało samooczyszczenia, a dobrzy sędziowie nie są tymi, którzy kształtują polskie sądownictwo.
Po 1989 r. sędziowie nie dokonali samooczyszczenia w swoim środowisku, przeciwnie, odtworzyli wcześniejszy sposób funkcjonowania i reprodukowali ten ogląd świata na młodsze pokolenie. Co więc z tego, że mamy teraz sędziów, którzy zaczynali kariery w wolnej Polsce, skoro nie zmieniło to zasadniczo jakości sądownictwa?
—pyta Zofia Romaszewska.
Sędzia, który dziennie ma na wokandzie dziesięć zupełnie różnych spraw, jest zniecierpliwiony, znudzony, ma niechlujnie przejrzane akta, kilkadziesiąt, a niekiedy i kilkaset innych otwartych spraw i on nie będzie się przejmował konkretnym przypadkiem, z którym ma do czynienia. Tymczasem dla człowieka, który przed nim stoi, jest to niekiedy niemalże sprawa życia i śmierci. (…) Sędzia to zbyt często buc, który nie lubi ludzi i którego każdy ma się bać
—mówi Romaszewska, pytana oto, kim jest typowy polski sędzia.
Rozmówczyni Kołodziejskiego podkreśla, że największym problem jest dzisiaj brak kontroli nad sędziami.
Sędziowie powinni mieć świadomość, że jeśli decydują się na ten zawód, to stają się osobami publicznymi, których działalność podlega społecznej ocenie i wynikającym z niej konsekwencjom. Dziś sędziowie są w bardzo komfortowym położeniu. Są całkowicie bezkarni, mogą być zupełnie nieprzygotowani do sprawy, niewiele umieć i – pomimo to – wydawać wyroki
—mówi.
W rozmowie pojawi się również wątek decyzji KRS ws. asesorów.
To, co się stało wprzypadku asesorów, jest dla mnie niepojęte. (…) Sędziowie z KRS zachowali się tu nawet nie tyle jak nadzwyczajna, ile jak polityczna kasta. Dziwię się, że nie znalazł się wśród nich nawet jeden, który zgłosiłby Votum separatum w tej sprawie. Wszyscy milczą, bo to towarzystwo jest z przeciwnej opcji
—zaznacza.
Romaszewska w rozmowie z publicystą tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl podkreśla, że sędzia nie może angażować się politycznie.
To ich dyskwalifikuje. Proszę sobie przypomnieć demonstracje ze świeczkami organizowane przez opozycję przeciwko reformie sądownictwa. (…) Każdego, kto pojawiłby się na tej demonstracji ze świeczką i ujawnił tym samym swoje poglądy polityczne, uważałabym za godnego usunięcia z zawodu. Sędzia nie ma prawa ujawniania swoich poglądów politycznych
—stanowczo podkreśla.
PiS obecnie bardzo łagodnie obchodzi się z takimi sędziami. A powinno ich powyrzucać
—dodaje.
Więcej o zmianach w sądownictwie, jego patologiach, konieczności reformy w najnowszym tygodniku „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 13 listopada, także w formie e-wydania.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej wPolsce.pl.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/367240-zofia-romaszewska-w-sieci-o-sedziach-i-reformie-sadownictwa-sklad-krs-zostanie-zmieniony-i-zasiada-w-nim-normalni-sedziowie