Gdy mamy do czynienia z negocjacjami politycznymi, zawsze pozostaje jakiś element niepewności, jednak w sprawie reformy sądów ostateczne zamknięcie tematu rzeczywiście wydaje się być bardzo bliskie. Są szanse by już 22 listopada Sejm mógł ruszyć z pracami. Co najważniejsze, rozwiązania wynegocjowane przez ministra Pawła Muchę z Kancelarii Prezydenta i posła Stanisława Piotrowicza z Prawa i Sprawiedliwości, spełniają najważniejszy warunek: dają szansę na prawdziwe zmiany, uznają też fakt, że obecna większość pisowska w parlamencie nie jest większością gorszą niż poprzednie. Prezydent uzyskał jasne zapewnienie, że opozycja też będzie mogła wybrać kilku sędziów z 15-osobowego grona. Choć to akurat była zawsze także intencją Prawa i Sprawiedliwości i w tym kontekście lipcowe decyzje wydają się niezrozumiałe. Ale zostawmy to na boku - prawdziwe motywacje prezydenckich wet i prezydenckiego ustępstwa kilka miesięcy później, pewnie jeszcze wyjdą na jaw. Dziś najważniejsze jest to, że reforma sądów, tak ważna dla jakości naszego życia, tak oczekiwana, jest już bardzo blisko.
To dobry moment by podziękować naszym Czytelnikom za wielkie wsparcie tej reformy i za stanięcie przy nas gdy ten bój się toczył. Otrzymywaliśmy setki i tysiące listów, wiele telefonów, liczne wyrazy wsparcia. Za wszystkie serdecznie dziękujemy! Było to dla nas niezwykle ważne. Nie pisaliśmy o tym wcześniej, inne sprawy były ważniejsze, ale presja z jaką spotkaliśmy się w tej sprawie, była ogromna. Z bardzo różnych, bardzo zaskakujących stron, wychodziły naciski by uznać iż 24 lipca nic się nie stało, by krytykować przede wszystkim PiS i ministra Zbigniewa Ziobro, by wychwalać odwagę pana prezydenta, a w najgorszym wypadku równo dzielić winy. Warto tu przypomnieć, że długo tak właśnie czyniły inne ośrodki medialne obozu patriotycznego. Te same, które później posunęły się do gry kwitami przeciw obozowi prezydenckiemu, czego my z kolei nigdy nie zrobimy. Nie nasz styl.
W efekcie takich rozmaitych strategii byliśmy właściwie jedynym ośrodkiem, który jasno mówił: panie prezydencie, szanujemy pana, ale ta reforma się Polakom należy. Reforma prawdziwa, nie udawana.
Bo zawsze mówimy prawdę, także ludziom, których cenimy. Choć zawsze z szacunkiem.
Andrzej Duda ma wiele zasług, jego zwycięstwo w roku 2015 było ważne dla zwycięstwa całego obozu, długo i odważnie wspierał reformy, godnie reprezentuje Rzeczpospolitą, promuje mądrą politykę historyczną. Może wybitnie zapisać się w historii Polski. Ale w tej sprawie popełnił bardzo duży błąd, uległ złym podszeptom i ktoś musiał to głośno powiedzieć. Bez względu na osobistą cenę. Bo na tym polega służba prawdzie i Polsce, że mówi się prawdę także ludziom cenionym.
Oczywiście, wytworzona wtedy polityczna i medialna konstelacja oznaczała, że nie było łatwo. Można mówić nawet o represjach ze strony niektórych zapalczywych ludzi prezydenta, nie można na razie mówić o innych kosztach.
Trudno.
Najważniejsza jest otwierająca się szansa, że to morze nieszczęść i nieprawości jakie wylewa się z polskich sądów, będzie ograniczone.
Wielka sprawa. Dla takich właśnie celów zakładaliśmy kiedyś nasze wspólne media.
Zatem jeszcze raz: dziękujemy Państwu, naszym Czytelnikom, za to wsparcie! Wspólnie skutecznie pilnujemy Polski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/366904-prawdziwa-reforma-sadow-coraz-blizej-to-dobry-moment-by-powiedziec-czytelnikom-dziekujemy-ze-wsparliscie-nas-w-tej-walce
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.