W poniedziałek po południu Prezydent Andrzej Duda udał się do Krapkowic (woj. opolskie) na spotkanie z mieszkańcami Krapkowic. Nie ma w naszym kraju miejsca ani zgody na ksenofobię, na chorobliwy nacjonalizm, na antysemityzm; taka postawa oznacza wykluczenie z naszego społeczeństwa; nie można postawić znaku równości między patriotyzmem i nacjonalizmem - oświadczył prezydent.
Wcześniej prezydent spotkał się bez udziału mediów z lokalnymi politykami i samorządowcami. Podczas spotkania wyraził uznanie dla starań lokalnych władz dotyczących przywrócenia Odrze funkcji szlaku transportowego.
To bardzo ambitne i trudne zadanie, jednak zawsze warto stawiać przed sobą właśnie takie zadania, a następnie je realizować
— powiedział prezydent.
Ponadto podczas spotkania z mieszkańcami Krapkowic prezydent Duda dziękował burmistrzowi tej miejscowości i władzom lokalnym za prowadzoną od lat politykę prorodzinną.
Cieszę się, że w tę politykę, która jest prowadzona przez mądre, dobrze funkcjonujące samorządy wpisuje się obecnie, po raz pierwszy od 1989 r., rzeczywiście działanie polskiego rządu przez Program 500 plus, przez – mam nadzieję - wkrótce już dobrze realizowany program Mieszkanie Plus, który będzie dotyczył przede wszystkim rodzin młodych
— mówił Duda.
Dziękował też samorządowi za dobrą realizację programu Rodzina 500 plus.
To niezwykle ważne żeby ten program dotarł jak najszybciej. Mnie jako prezydentowi i rządowi polskiemu na tym zależało. Dziękuję, że tak się właśnie stało
— oświadczył.
W wystąpieniu podczas poniedziałkowego spotkania z mieszkańcami Krapkowic (woj. opolskie) prezydent nawiązał do faktu wielokulturowości regionu, którego mieszkańcy mają korzenie niemieckie, polskie, ukraińskie i czeskie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda: „Nie ma w naszym kraju miejsca i zgody na ksenofobię, chorobliwy nacjonalizm i antysemityzm”. WIDEO
Ja nikogo nie pytam, kto przychodzi do mnie na spotkanie, skąd przychodzi. Nie pytam, skąd jest jego rodzina, jakiej jest narodowości. Jedyne moje pytanie, które zawsze zawieszam w powietrzu, to jest tak naprawdę pytanie, czy jest lojalnym członkiem naszej wielkiej wspólnoty – polskiej wspólnoty ludzi mieszkających w Rzeczypospolitej. Ludzi, co do której prezydent Rzeczpospolitej ma tylko jedno oczekiwanie i prośbę: żeby byli wobec polskiego państwa lojalni, żeby byli lojalnymi obywatelami państwa polskiego i polskiego społeczeństwa
— powiedział prezydent.
Podkreślił, że bardzo boleje „nad tym, jeżeli ktokolwiek jakieś inne kryteria w polskim społeczeństwie zaczyna wprowadzać, jeżeli ktoś mówi o Polsce, która ma być tylko dla Polaków”.
Dla mnie Polak to ten, kto chce pracować dla Polski, to ten, kto chce, żeby Polska była na mapie, kto chce, żeby Polska była państwem silnym, które potrafi realizować potrzeby mieszkańców. To jest dla mnie Polak, a czy jego ojciec był Niemcem, czy był Żydem, czy był Białorusinem, Ukraińcem, Rosjaninem, czy był kimkolwiek innym, nie ma dla mnie znaczenia. Dla mnie znaczenie ma jego postawa wobec Rzeczypospolitej dzisiaj, i tak go oceniam
— oświadczył prezydent. Dodał, że nie ma znaczenia także kolor skóry.
Prezydent stwierdził, że podczas obchodów święta 99. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości doszło do incydentu wywołanego, jak to określił, przez „osoby nieodpowiedzialne”, które niosły transparenty wypaczające znaczenie polskiego patriotyzmu.
I dlatego jest mi niezmiernie przykro, że ostatnio w Warszawie na Marszu Niepodległości tym, którzy przyszli świętować wspaniałe polskie święto, ta radość została zakłócona przez transparenty, które przyniosły osoby nieodpowiedzialne. Transparenty, z których treścią nikt uczciwy w Polsce nigdy się nie zgodzi, bo nie można postawić znaku równości między patriotyzmem i nacjonalizmem. To są dwa zupełnie przeciwne zjawiska i dwie zupełnie przeciwne postawy
— podkreślił prezydent .
Patriotyzm - mówił Andrzej Duda - „to miłość ojczyzny, to miłość bliźniego, to miłość do rodaków, to miłość do wszystkich tych, którzy chcą szczęścia ojczyzny, powodzenia, dla tych, którzy tutaj mieszkają”.
Nacjonalizm to spojrzenie negatywne, to spojrzenie, że nasz kraj jest tylko dla nas. To nieprawda. Nasz kraj jest dla wszystkich tych, którzy chcącą żyć uczciwie i którzy chcą go budować. To jest podstawowe kryterium
— powiedział prezydent.
Nie ma w naszym kraju miejsca ani zgody na ksenofobię, nie ma w naszym kraju miejsca na chorobliwy nacjonalizm, nie ma w naszym kraju miejsca na antysemityzm. Taka postawa oznacza wykluczenie z naszego społeczeństwa. Ludzie, którzy tak się zachowują, są wykluczeni, mają postawę, której nie da się inaczej nazwać (jak) tylko postawą niegodną
— oświadczył prezydent.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W poniedziałek po południu Prezydent Andrzej Duda udał się do Krapkowic (woj. opolskie) na spotkanie z mieszkańcami Krapkowic. Nie ma w naszym kraju miejsca ani zgody na ksenofobię, na chorobliwy nacjonalizm, na antysemityzm; taka postawa oznacza wykluczenie z naszego społeczeństwa; nie można postawić znaku równości między patriotyzmem i nacjonalizmem - oświadczył prezydent.
Wcześniej prezydent spotkał się bez udziału mediów z lokalnymi politykami i samorządowcami. Podczas spotkania wyraził uznanie dla starań lokalnych władz dotyczących przywrócenia Odrze funkcji szlaku transportowego.
To bardzo ambitne i trudne zadanie, jednak zawsze warto stawiać przed sobą właśnie takie zadania, a następnie je realizować
— powiedział prezydent.
Ponadto podczas spotkania z mieszkańcami Krapkowic prezydent Duda dziękował burmistrzowi tej miejscowości i władzom lokalnym za prowadzoną od lat politykę prorodzinną.
Cieszę się, że w tę politykę, która jest prowadzona przez mądre, dobrze funkcjonujące samorządy wpisuje się obecnie, po raz pierwszy od 1989 r., rzeczywiście działanie polskiego rządu przez Program 500 plus, przez – mam nadzieję - wkrótce już dobrze realizowany program Mieszkanie Plus, który będzie dotyczył przede wszystkim rodzin młodych
— mówił Duda.
Dziękował też samorządowi za dobrą realizację programu Rodzina 500 plus.
To niezwykle ważne żeby ten program dotarł jak najszybciej. Mnie jako prezydentowi i rządowi polskiemu na tym zależało. Dziękuję, że tak się właśnie stało
— oświadczył.
W wystąpieniu podczas poniedziałkowego spotkania z mieszkańcami Krapkowic (woj. opolskie) prezydent nawiązał do faktu wielokulturowości regionu, którego mieszkańcy mają korzenie niemieckie, polskie, ukraińskie i czeskie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda: „Nie ma w naszym kraju miejsca i zgody na ksenofobię, chorobliwy nacjonalizm i antysemityzm”. WIDEO
Ja nikogo nie pytam, kto przychodzi do mnie na spotkanie, skąd przychodzi. Nie pytam, skąd jest jego rodzina, jakiej jest narodowości. Jedyne moje pytanie, które zawsze zawieszam w powietrzu, to jest tak naprawdę pytanie, czy jest lojalnym członkiem naszej wielkiej wspólnoty – polskiej wspólnoty ludzi mieszkających w Rzeczypospolitej. Ludzi, co do której prezydent Rzeczpospolitej ma tylko jedno oczekiwanie i prośbę: żeby byli wobec polskiego państwa lojalni, żeby byli lojalnymi obywatelami państwa polskiego i polskiego społeczeństwa
— powiedział prezydent.
Podkreślił, że bardzo boleje „nad tym, jeżeli ktokolwiek jakieś inne kryteria w polskim społeczeństwie zaczyna wprowadzać, jeżeli ktoś mówi o Polsce, która ma być tylko dla Polaków”.
Dla mnie Polak to ten, kto chce pracować dla Polski, to ten, kto chce, żeby Polska była na mapie, kto chce, żeby Polska była państwem silnym, które potrafi realizować potrzeby mieszkańców. To jest dla mnie Polak, a czy jego ojciec był Niemcem, czy był Żydem, czy był Białorusinem, Ukraińcem, Rosjaninem, czy był kimkolwiek innym, nie ma dla mnie znaczenia. Dla mnie znaczenie ma jego postawa wobec Rzeczypospolitej dzisiaj, i tak go oceniam
— oświadczył prezydent. Dodał, że nie ma znaczenia także kolor skóry.
Prezydent stwierdził, że podczas obchodów święta 99. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości doszło do incydentu wywołanego, jak to określił, przez „osoby nieodpowiedzialne”, które niosły transparenty wypaczające znaczenie polskiego patriotyzmu.
I dlatego jest mi niezmiernie przykro, że ostatnio w Warszawie na Marszu Niepodległości tym, którzy przyszli świętować wspaniałe polskie święto, ta radość została zakłócona przez transparenty, które przyniosły osoby nieodpowiedzialne. Transparenty, z których treścią nikt uczciwy w Polsce nigdy się nie zgodzi, bo nie można postawić znaku równości między patriotyzmem i nacjonalizmem. To są dwa zupełnie przeciwne zjawiska i dwie zupełnie przeciwne postawy
— podkreślił prezydent .
Patriotyzm - mówił Andrzej Duda - „to miłość ojczyzny, to miłość bliźniego, to miłość do rodaków, to miłość do wszystkich tych, którzy chcą szczęścia ojczyzny, powodzenia, dla tych, którzy tutaj mieszkają”.
Nacjonalizm to spojrzenie negatywne, to spojrzenie, że nasz kraj jest tylko dla nas. To nieprawda. Nasz kraj jest dla wszystkich tych, którzy chcącą żyć uczciwie i którzy chcą go budować. To jest podstawowe kryterium
— powiedział prezydent.
Nie ma w naszym kraju miejsca ani zgody na ksenofobię, nie ma w naszym kraju miejsca na chorobliwy nacjonalizm, nie ma w naszym kraju miejsca na antysemityzm. Taka postawa oznacza wykluczenie z naszego społeczeństwa. Ludzie, którzy tak się zachowują, są wykluczeni, mają postawę, której nie da się inaczej nazwać (jak) tylko postawą niegodną
— oświadczył prezydent.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/366867-prezydent-spotkal-sie-z-mieszkancami-krapkowic-dla-mnie-polak-to-ten-kto-chce-pracowac-dla-polski-zdjecia-i-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.