Norman Davies włącza się w nagonkę na polski rząd i MW. Historyk w "GW": Kościół sączy "truciznę" wiernym i odpowiada za sukcesy Kaczyńskiego

Nagonka jaka przelała się przez polskie i zagraniczne media w przededniu i po Marszu Niepodległości pokazuje jak znienawidzony jest patriotyzm i wartości chrześcijańskie. Hasło marszu „My chcemy Boga!” musiało dodatkowo rozzłościć środowiska lewicowo-liberalne, które przypuściły atak na uczestników Marszu, nazywając ich „faszystami”. Nagonka na patriotów rozpoczęła się już 10 listopada, od artykułu na portalu „Daily Mail” ostrzegającym przed zgromadzeniem „faszystów i skrajnie prawicowych ekstremistów”. W czarny PR włączyła się oczywiście „Gazeta Wyborcza” przeprowadzając wywiad ze znanym historykiem Normanem Davisem.

CZYTAJ WIĘCEJ: Żenujące! Brytyjski „Daily Mail” straszy „faszystami” i „supremacjonistami” z Marszu Niepodległości

W opinii historyka wierni w polskich kościołach łykają truciznę dotyczącą „bezbożnych liberałów”. Ponadto zdaniem Davisa po upadku PRL-u polscy duchowni liczyli, że nastanie czas teokracji. W wywiadzie udzielonym „GW” historyk stwierdził, że to Kościół katolicki sącząc Polakom „truciznę o bezbożnym liberalizmie” odpowiada za sukcesy wyborcze Jarosława Kaczyńskiego.

W czasach „Solidarności” Kościół czekał na nadejście teokracji. Wierzył, że jak upadnie komunizm, to on wkroczy do swojego królestwa, gdzie proboszcz będzie pił herbatę z sekretarzem czy ministrem, a państwo będzie za pan brat z Kościołem

—mówi Davies, dodając, że partia Jarosława Kaczyńskiego przejawia silną nostalgię za czasami PRL-u.

Ci ludzie mówią, że są bardzo antykomunistyczni, ale w gruncie rzeczy chcą mieć swój PRL, swoje politbiuro oraz partię rządzącą kontrolującą całe państwo. Ma być silna władza, porządek, można znowu pluć na Niemców. Przecież „Rota” tak każe: „Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, ni dzieci nam germanił”. Kaczyński w butach Gomułki

—stwierdza historyk.

Również na Marszu Niepodległości Davies nie pozostawił suchej nitki, nazywając to wydarzenie „uderzaniem w tony triumfalne”. Historyk zaznaczył, że nie należy

zbyt mocno trąbić o niepodległości, suwerenności i prawie do samostanowienia, jak często wielu robiło w Europie. Bezmyślne mówienie wciąż o sobie do niczego dobrego nie prowadzi.

Davies odnosząc się do Marszu Niepodległości wróży, że nacjonalistyczne sentymenty „pogrążą nas w smucie”.

To wygląda na bardzo głęboką reakcję na zmiany w świecie. Na utratę poczucia bezpieczeństwa, tożsamości, pewności. Europa miała wojnę co pokolenie. Teraz ma najdłuższy od XIX wieku okres pokoju. Panuje jakiś dyskomfort, „ból” pokoju

—ocenia historyk.

kk/”Gazeta Wyborcza”

-

Polecamy „wSklepiku.pl”: „Pilnujmy Polski” - Jacek Karnowski, Michał Karnowski.

Odważny wywiad z braćmi Karnowskimi – znanymi dziennikarzami i publicystami – o ich korzeniach, życiowych wyborach i wartościach oraz burzliwych kulisach polityki w Polsce w latach 2010-2015.