Stowarzyszenie Marszu Niepodległości nie utożsamia się z wypowiedzią rzecznika Młodzieży Wszechpolskiej Mateusza Pławskiego i ją odrzuca - powiedział rzecznik Stowarzyszenia Damian Kita. To wypowiedź bardziej osoby, niż organizacji - podkreślił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szokujące słowa rzecznika prasowego MW: Jesteśmy separatystami rasowymi. Osoba czarnoskóra nie jest Polakiem
Kita odniósł się w ten sposób do słów Pławskiego, który powiedział portalowi DoRzeczy.pl m.in., „że osoba czarnoskóra nie jest Polakiem”.
Kita w Telewizji Republika powiedział, że jest to osobista opinia Pławskiego.
Myślę, że to była wypowiedź bardziej osoby, niż organizacji. Czekamy jeszcze na odpowiedź i stanowisko Młodzieży Wszechpolskiej (w tej sprawie)
— powiedział.
Jest to wypowiedź, z którą ja w żadnym wypadku się nie utożsamiam; Stowarzyszenie Marszu Niepodległości również nie i je odrzuca
— dodał.
Polakiem jest każdy, kto na to pracuje i kto przejmuje całe (polskie) dziedzictwo kulturowe
— podkreślił Kita.
Nasza historia i kultura na przestrzeni wieków jest na tyle wielowątkowa, że byłoby niesprawiedliwie posługiwać się taką retoryką
— zaznaczył.
Pytany, jakie będą konsekwencje dla Pławskiego, ponieważ jeden z organizatorów marszu złożył formalny wniosek o wykluczenie go z Komitetu Organizacyjnego Marszu Niepodległości, Kita powiedział:
Musi się zebrać zarząd i także walne zebranie; takie są organy i procedury związane ze statusem stowarzyszenia.
Podkreślił także, że jest „to nauczka dla nas wszystkich”.
Będąc organizatorami marszu ciąży na nas duża odpowiedzialność
— przyznał Kita.
Powinniśmy być ruchem nowoczesnym, w tym dobrym rozumieniu; tzn. że staramy się odnaleźć pewne idee w zmieniającej się rzeczywistością, jednak filary powinniśmy zachować
— dodał.
11 listopada pod hasłem „My chcemy Boga” ulicami stolicy przeszedł Marsz Niepodległości organizowany przez środowiska narodowe. Według oficjalnych danych uczestniczyło w nim ok. 60 tys. osób. Przebiegł spokojnie. Manifestujący nieśli różne transparenty, jedna z grup także takie z radykalnymi hasłami: „Biała Europa”, „Europa tylko dla białych” czy „Wszyscy różni, wszyscy biali”.
Czytaj dalej na następnej stronie =======>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Stowarzyszenie Marszu Niepodległości nie utożsamia się z wypowiedzią rzecznika Młodzieży Wszechpolskiej Mateusza Pławskiego i ją odrzuca - powiedział rzecznik Stowarzyszenia Damian Kita. To wypowiedź bardziej osoby, niż organizacji - podkreślił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szokujące słowa rzecznika prasowego MW: Jesteśmy separatystami rasowymi. Osoba czarnoskóra nie jest Polakiem
Kita odniósł się w ten sposób do słów Pławskiego, który powiedział portalowi DoRzeczy.pl m.in., „że osoba czarnoskóra nie jest Polakiem”.
Kita w Telewizji Republika powiedział, że jest to osobista opinia Pławskiego.
Myślę, że to była wypowiedź bardziej osoby, niż organizacji. Czekamy jeszcze na odpowiedź i stanowisko Młodzieży Wszechpolskiej (w tej sprawie)
— powiedział.
Jest to wypowiedź, z którą ja w żadnym wypadku się nie utożsamiam; Stowarzyszenie Marszu Niepodległości również nie i je odrzuca
— dodał.
Polakiem jest każdy, kto na to pracuje i kto przejmuje całe (polskie) dziedzictwo kulturowe
— podkreślił Kita.
Nasza historia i kultura na przestrzeni wieków jest na tyle wielowątkowa, że byłoby niesprawiedliwie posługiwać się taką retoryką
— zaznaczył.
Pytany, jakie będą konsekwencje dla Pławskiego, ponieważ jeden z organizatorów marszu złożył formalny wniosek o wykluczenie go z Komitetu Organizacyjnego Marszu Niepodległości, Kita powiedział:
Musi się zebrać zarząd i także walne zebranie; takie są organy i procedury związane ze statusem stowarzyszenia.
Podkreślił także, że jest „to nauczka dla nas wszystkich”.
Będąc organizatorami marszu ciąży na nas duża odpowiedzialność
— przyznał Kita.
Powinniśmy być ruchem nowoczesnym, w tym dobrym rozumieniu; tzn. że staramy się odnaleźć pewne idee w zmieniającej się rzeczywistością, jednak filary powinniśmy zachować
— dodał.
11 listopada pod hasłem „My chcemy Boga” ulicami stolicy przeszedł Marsz Niepodległości organizowany przez środowiska narodowe. Według oficjalnych danych uczestniczyło w nim ok. 60 tys. osób. Przebiegł spokojnie. Manifestujący nieśli różne transparenty, jedna z grup także takie z radykalnymi hasłami: „Biała Europa”, „Europa tylko dla białych” czy „Wszyscy różni, wszyscy biali”.
Czytaj dalej na następnej stronie =======>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/366749-stowarzyszenie-marszu-niepodleglosci-zdecydowanie-odcina-sie-od-slow-plawskiego-nie-utozsamiamy-sie-z-nia-i-ja-odrzucamy