Chcemy założyć sprawę tym, którzy wypowiadali się o Marszu Niepodległości jako o marszu faszystów i nazistów. Ludzi w kominiarkach z transparentami o „czystej krwi” postaramy się nie wpuścić już nigdy na marsz
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Damian Kita, rzecznik Marszu Niepodległości.
wPolityce: Robert Bąkiewicz, organizator Marszu Niepodległości, podał na twitterze informację, że zamierzacie składać pozwy sądowe. Kogo konkretnie chcecie pociągnąć do odpowiedzialności?
Damian Kita: Chcemy założyć sprawę tym, którzy wypowiadali się o Marszu Niepodległości jako o marszu faszystów, nazistów, powielali te kłamstwa, nazywając ogół Polaków, patriotów, tymi określeniami.
Ale kogo konkretnie chcecie pozywać – zachodnie gazety, pojedyncze osoby?
Nasz zespół prawny cały czas przygotowuje te pozwy. Skandaliczny był nagłówek i artykuł w Rzeczpospolitej, która określiła nas marszem faszystów. Myślę, że to też będzie bardzo poważnie rozpatrzone. Ale chodzi także o osoby, które w internecie nas oskarżały o tego typu charakter.
Czy doszliście do tego, skąd wzięły się te transparenty z hasłami m.in „o czystej krwi” itp., tak chętnie pokazywane przez nieprzychylne marszowi media?
Z tego co wiem, nie była to grupa silnie zorganizowana. Była to raczej inicjatywa jakichś, nazwę to, ludzi, którzy podzielą te poglądy. Marginalna grupa: 50 - 60 osób. Oczywiście potępiamy to i zdecydowanie się od nich odcinamy. Pojawienie się tych osób było dla nas dużym zaskoczeniem. W poprzednich marszach nie zmagaliśmy się z tego typu incydentami. W przyszłym roku będziemy dbali o to, aby ta grupa nie uczestniczyła w marszu.
Kto to był ? Udało się coś ustalić?
Trudno powiedzieć, kto to był . Żadna organizacja się nie przyznaje do tych transparentów. Ja raczej uważam ,że to było po prostu skupisko ludzi o takich właśnie, podobnych, poglądach.
Byli w czapkach kominiarkach…
No właśnie. Dlatego trudno ich zidentyfikować. Będziemy się starali jakoś ich jednak jednak wyłapać i nie wpuszczać nigdy więcej. Ale jest problem z takimi akcjami. Jeśli ktoś przychodzi incognito na marsz, ma zwinięty transparent i w środku trasy go rozwija? Nasz marsz stał się spokojny, bezpieczny. Prowokacje występują teraz trochę na innych polach.
Czy mogła to być prowokacja?
Trudno jednoznacznie powiedzieć. W zasadzie – tak. Tym bardziej, że pojawiały się prowokacje na innych odcinkach. Panie ze ”„strajku kobiet” usiadły gdzieś na trasie. Był atak anarchistów na bok naszego marszu. Była też interwencja policji w sprawie Obywateli RP. Niewykluczone,że i to była prowokacja. Jestem pewien,że żaden świadomy uczestnik marszu nie identyfikuje się z tymi hasłami. Ugrupowanie, które stoi zna nimi, jest całkowicie obce zarówno uczestnikom jak i organizatorom.
On, to znaczy ci ludzie z transparentami, pojawili się na czole marszu, tak jak to opisywano w niektórych mediach?
To jest niemożliwe. Tak mogło w telewizji czy gazetach wyglądać jak czoło, ponieważ ta grupa 50- 60 osób rozstawiła się bardzo szeroko. Wizualnie stworzyli wrażenie, że jest ich o wiele więcej. Ja widziałem, co się dzieje od czoła marszu, gdzieś tak do 1/3 wstecz. Nie było ich tam. Mógł to być środek? Nie zdążyliśmy jeszcze dobrze zapoznać się z naszymi materiałami, nagraniami.
Zamierzacie jakieś konsekwencje wyciągnąć wobec tych osób?
To nie jest możliwe z racji kominiarek. Będziemy się starali, aby w przyszłym roku nie dopuścić ich do uczestnictwa w marszu.
Oliwy do ognia dolał rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej mówiąc, że „Murzyn nie może być Polakiem”.
Nie zgadzam się z tą wypowiedzią Mateusza Pławskiego. W tej kwestii mam stanowisko odmienne o 180 stopni. Mówię to prywatnie i jako przedstawiciel organizatorów. Mogę powołać się na wypowiedź Wincentego Lutosławskiego, który pisał, że: „Do polskiego narodu należą spolszczeni Niemcy, Tatarzy, Ormianie, Żydzi jeśli żyją dla wspólnego ideału Polski” - zacytuję początek. Murzyn też występuje w dalszej części tekstu.
Życzymy sobie wszyscy, żeby w przyszłym roku nie było żadnego takiego transparentu. Nie chcemy dawać pożywki do rozpowszechniania kłamstw.
Rozmawiała Katarzyna Jabłonowska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/366741-nasz-wywiad-rzecznik-marszu-niepodleglosci-zapowiada-proces-za-marsz-faszystow-rasistowskie-hasla-to-prowokacja