To niestety marsz narodowców, bo to oni organizowali
— powiedziała Zofia Romaszewska na antenie TOK FM.
Po chwili legendarna działaczka opozycji antykomunistycznej stwierdziła jednak, że Marsz Niepodległości to pw. marsz ludności.
Gdy Dominika Wielowieyska zapytała, czy to dobrze, że ludność „podpisuje się pod rasistowskimi hasłami”, Romaszewska odpowiedziała:
Myślę, że to jest bardzo źle.
Jak przyznała:
Uważam, że te hasła są problemem. (…) Myślę, że one tez podpadają pod kodek karny.
Na pytanie, czy PiS jest odpowiedzialny za taką sytuację, działaczka opozycji z okresu PRL, odpowiedziała:
Chyba nie, chyba tak. Zobaczymy, co będzie dalej. Czy będą próbowali się z nimi dogadać.
W rozmowie pojawił się również temat zaproszenia Donalda Tuska na Święto Niepodległości.
Stanowimy jeden kraj i wszelkie szczucie oraz podziały są nie na miejscu. To jednak nasz wspólny kraj
— powiedziała stanowczo Romaszewska.
Zapytana o nieobecność Jarosława Kaczyńskiego podczas obchodów 11 listopada w Warszawa, tłumaczyła:
On nie chce korzystać z różnych zaproszeń. (…) Nie bardzo chciałby być kojarzony z Marszem Niepodległości. Kaczyński nie ma tyle siły, by biegać między Warszawą, nie ma własnego samolotu.
Zapytana o kompromis między PiS a Pałacem Prezydenckim, odpowiedziała:
Oceniam nie najgorzej i też nie najlepiej. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży na końcu.
Jak zaznaczyła:
Niedobrze by było, gdyby ustawy były podpisywane w ciemno.
W dalszej części rozmowy Zofia Romaszewska niezwykle krytycznie wypowiadała się na temat działań przedstawicieli środowiska sędziowskiego.
Sądy to bardzo poważna i bardzo groźna władza. Co potrafi ta władza zrobić z ludźmi, to przekracza ludzkie pojęcie.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
To niestety marsz narodowców, bo to oni organizowali
— powiedziała Zofia Romaszewska na antenie TOK FM.
Po chwili legendarna działaczka opozycji antykomunistycznej stwierdziła jednak, że Marsz Niepodległości to pw. marsz ludności.
Gdy Dominika Wielowieyska zapytała, czy to dobrze, że ludność „podpisuje się pod rasistowskimi hasłami”, Romaszewska odpowiedziała:
Myślę, że to jest bardzo źle.
Jak przyznała:
Uważam, że te hasła są problemem. (…) Myślę, że one tez podpadają pod kodek karny.
Na pytanie, czy PiS jest odpowiedzialny za taką sytuację, działaczka opozycji z okresu PRL, odpowiedziała:
Chyba nie, chyba tak. Zobaczymy, co będzie dalej. Czy będą próbowali się z nimi dogadać.
W rozmowie pojawił się również temat zaproszenia Donalda Tuska na Święto Niepodległości.
Stanowimy jeden kraj i wszelkie szczucie oraz podziały są nie na miejscu. To jednak nasz wspólny kraj
— powiedziała stanowczo Romaszewska.
Zapytana o nieobecność Jarosława Kaczyńskiego podczas obchodów 11 listopada w Warszawa, tłumaczyła:
On nie chce korzystać z różnych zaproszeń. (…) Nie bardzo chciałby być kojarzony z Marszem Niepodległości. Kaczyński nie ma tyle siły, by biegać między Warszawą, nie ma własnego samolotu.
Zapytana o kompromis między PiS a Pałacem Prezydenckim, odpowiedziała:
Oceniam nie najgorzej i też nie najlepiej. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży na końcu.
Jak zaznaczyła:
Niedobrze by było, gdyby ustawy były podpisywane w ciemno.
W dalszej części rozmowy Zofia Romaszewska niezwykle krytycznie wypowiadała się na temat działań przedstawicieli środowiska sędziowskiego.
Sądy to bardzo poważna i bardzo groźna władza. Co potrafi ta władza zrobić z ludźmi, to przekracza ludzkie pojęcie.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/366713-chyba-nie-takich-wypowiedzi-oczekiwala-wielowieyska-w-tok-fm-zofia-romaszewska-sedziowie-musza-siedziec-cicho-zadne-swieczki-zadne-lazenia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.