Nie zreformujemy wymiaru sprawiedliwości przy awanturach
—podkreśliła w „Poranku Wnet” Zofia Romaszewska.
Romaszewska, która była gościem Radia Wnet mówiła m.in. o sporach wokół reformy sądownictwa i toczących się rozmowach między prezydentem a PiS. Gość Krzysztofa Skowrońskiego stwierdziła, że nie rozumie reakcji środowiska Prawa i Sprawiedliwości na prezydenckie weta.
Najbardziej mnie zaskoczyło w tej dyskusji, że zrobiło się takie larum jak prezydent zawetował coś, co było w oczywisty sposób nie do przyjęcia. Były błędy i takie błędy muszą się przytrafiać, nikt nie jest nieomylny, nawet Prawo i Sprawiedliwość. Musi być ewentualna możliwość korekty tego
—zaznaczyła.
Zofia Romaszewska mówiła także o potrzebach zmian w sądzie.
Musimy zmienić sposób organizacji sądowej. Sędzia powinien zajmować się kilkoma sprawami, a nie kilkuset naraz. Powinna się zwiększyć ilość referendarzy sądowych i asystentów sadowych. Powinno oddzielić się sprawy drobne, od ważniejszych. (…) Nie można mówić o sprawiedliwości, kiedy wchodząc na salę sądową nie ma poczucia sprawiedliwości
—mówiła.
Sędziowie nie mogą wyrażać swoich poglądów politycznych, to powinno wiązać się z wykluczeniem z zawodu. Sędzia powinien uważać nawet, co mówi prywatnie. Nie może wychodzić z żadnymi świeczkami na demonstracje, to są rzeczy niedopuszczalne
—zaznaczyła.
Romaszewska odnosząc się do zawetowanych przez prezydenta ustaw reformujących SN i KRS, skrytykowała pomysł zwiększenia władzy Prokuratora Generalnego.
To co zostało wymyślone w tej kwestii woła o pomstę do nieba
—podkreśliła.
kk/Wnet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/366461-romaszewska-o-reformie-sadownictwa-i-roli-sedziego-on-nie-moze-wychodzic-ze-swieczkami-na-ulice-to-sa-rzeczy-niedopuszczalne