W ciągu tygodnia, dziesięciu dni może nastąpić odtajnienie materiałów źródłowych do raportu NIK i wtedy będzie odtajniony też raport ws. szczegółów dot. umowy gazowej z Rosją z 2010 r.
— mówił w piątek Pełnomocnik Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej Piotr Naimski.
Mamy pełną wiedzę na temat tego, co zostało podpisane, natomiast nie wiemy, jak doszło do podpisania tych tak szkodliwych dla Polski dokumentów
— zaznaczył minister Naimski w Jedynce Polskiego Radia.
Szokuje niewątpliwie stanowisko polskich negocjatorów w 2009 i 2010, którzy rozmawiali ze stronę rosyjską na temat tych umów. Powszechnie znana jest historia o tym, jak to ówczesny wicepremier Pawlak wystąpił z przedłużeniem kontraktu do 2037, co było abstrakcyjne zupełnie, wiązałoby Polskę na kolejne dziesięciolecia z Rosją. To się na szczęście nie stało
— mówił na antenie Radiowej Jedynki Piotr Naimski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szokujące ustalenia dziennikarzy tygodnika „Sieci”! Były wicepremier bardziej dbał o interes rosyjski niż sami Rosjanie
Pytany o to, kiedy możemy oczekiwać ujawnienia pełnej dokumentacji ws. negocjacji gazowych z 2010 r, Piotr Naimski, odparł, że trzeba poczekać na zakończenie odtajnienia materiałów źródłowych i akt do raportu NIK. Dodał, że to możemy tego oczekiwać do 10 dni.
W 2010 podpisane dokumenty międzyrządowe, odpowiednie aneksy, zostały opublikowane na stronie ówczesnego ministerstwa gospodarki i zostały stamtąd zdjęte. To są jawne dokumenty
— dodał.
Mamy pełną wiedzę co zostało podpisane, ale nie wiemy jak doszło do podpisania tak szkodliwych dla Polski dokumentów
— powiedział.
Pełnomocnik rządu mówił o kontrakcie podpisanym przez Waldemara Pawlaka sprzed 7 lat.
Szokuje niewątpliwie stanowisko polskich negocjatorów w 2009 i 2010, którzy rozmawiali ze stronę rosyjską na temat tych umów. Powszechnie znana jest historia o tym, jak to ówczesny wicepremier Pawlak wystąpił z przedłużeniem kontraktu do 2037, co było abstrakcyjne zupełnie, wiązałoby Polskę na kolejne dziesięciolecia z Rosją. To się na szczęście nie stało
— mówił, wskazując na skutecznę presję ze strony prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Pytany o doniesienia portalu wPolityce.pl o podejrzeniach korupcji, jakiej mógł się dopuścić ówczesny minister gospodarki Waldemar Pawlak, odparł:
Nie potrafię się wypowiedzieć i chyba byłoby niedobrze, gdyby ktokolwiek z nas komentował prace prokuratury. Natomiast jest bardzo interesujący wątek, który w tych notatkach ze spotkań z Rosjanami pojawia się razem z kwestią dostaw gazu do Polski, budowy mostu energetycznego do Kaliningradu
— powiedział Piotr Naimski.
One były łączone osobami delegacji polskiej. W jakiś sposób, my tego nie wiemy, prokuratura powinna to zbadać, te dwie sprawy przewijają się razem
— stwierdził.
To byłoby skrajnie niekorzystne. (…) Nie widziałem w tych rozwiązaniach, co byłoby w polskim interesie
— dodał.
ak/PR1/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/366355-piotr-naimski-ws-kontraktu-gazowego-z-2010-r-pawlak-chcial-powiazac-polske-na-kolejne-dziesieciolecia-z-rosja-na-szczescie-tak-sie-nie-stalo