Kolejny szokujący przykład lekceważenia bezpieczeństwa państwa w czasach rządów Donalda Tuska! Jak donosi radio RMF.FM, tajna notatka szefa ABW z 24 maja 2012, w której ostrzega on przed działaniami Marcina P. i jego piramidy finansowej Amber Gold, przez miesiąc przeleżała w szufladzie kancelarii Bronisława Komorowskiego, zanim prezydent zapoznał się z jej treścią. Jako pierwszy zapoznał się z nią szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski.
Notatka ABW przekazana została najważniejszym osobom w państwie w szczególnym trybie - z zastrzeżeniem, że może zawierać informacje istotne dla bezpieczeństwa i międzynarodowej pozycji Polski. Wpłynęła do Kancelarii Prezydenta 25 maja. Ówczesny szef Kancelarii Prezydenta zapoznał się z nią 3 lipca, a sam Bronisław Komorowski dokładnie miesiąc później - dopiero 3 sierpnia. Notatka ABW przekazana została w szczególnym trybie, z zastrzeżeniem, że może zawierać informacje istotne dla bezpieczeństwa i międzynarodowej pozycji Polski.
– czytamy w portalu rmf24.pl
Notatka gen. Bondaryka, którą jako pierwsi upublicznili dziennikarze tygodnika „Sieci”, trafiła także do Donalda Tuska i ówczesnego szefa resortu infrastruktury Sławomira Nowaka. Co ciekawe, ten ostatni, zapoznał się z nią dopiero po kilku tygodniach od jej wpłynięcia! Przed komisja ds. Amber Gold, Nowak, tłumaczył, ze to opóźnienie wynikało z „natłoku obowiązków” przed Euro 2012.
CZYTAJ TAKŻE:UJAWNIAMY, jak manipulował Sławomir Nowak przed komisją ds. afery Amber Gold. ZOBACZ DOKUMENTY
Informacje, na które powołuje się RMF.FM, potwierdził Jarosław Krajewski, członek komisji, który ujawnił pismo z kancelarii prezydenta.
Kancelaria Prezydenta zlekceważyła ważną informację od ABW, to dzięki tej notatce było wiadomo, że pieniądze z Amber Gold są wyprowadzane do OLT Express. Uważam, że ta sprawa powinna być wyjaśniona przez ówczesnego szefa Kancelarii Prezydenta Jacka Michałowskiego.
– powiedział Krajewski radiu RMF.FM.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/366230-tajna-notatka-abw-w-sprawie-amber-gold-przez-miesiac-lezala-w-szufladzie-kancelarii-prezydenta-komorowskiego