Wczoraj w Sejmie, poseł Sowa z zaskoczenia ogłosił z trybuny chwilę ciszy w intencji osoby, która dokonała samospalenia. Była to chwila ciszy-pułapka sprawców, którzy przy tej okazji nie przeprosili jednak swej ofiary. Wykorzystali ją też po śmierci, dla sejmowo-medialnego pokazu hipokryzji.

Opozycja, w osobie posła Sowy, zastosowała szantaż moralny chcąc, by PiS wstając „zatwierdził” kłamstwo intencji wygłoszonej fałszywym głosem przez tego posła, który przypisał PiS-owi „sprawstwo” tej niepotrzebnej śmierci ofiary nienawistnej, antypisowskiej propagandy.

Była to to fałszywa „chwila ciszy” zainicjowana przez barbarzyńców.

CZYTAJ WIĘCEJ: W Sejmie minuta ciszy dla Piotra Szczęsnego. To pomysł posła Nowoczesnej. „Akt motywowany miłością do ojczyzny”. WIDEO

P.S. A dziś dostałam list takiej treści:

Witam, kontaktuję się z Panią w sprawie „minuty ciszy śp. Piotra Szczęsnego”. Pragnę powiedzieć, iż popieram Panią. Prawdopodobnie Pan Piotr Szczęsny, był uczciwym i dobrym człowiekiem, jednak jak donoszą media leczył się na depresję. Jego śmierć jest spowodowana w dużej mierze chorobą psychiczną i zmianami nastroju o czym nie powinniśmy zapomnieć. Nie można popierać samobójstw zwłaszcza osób cierpiących na depresję. W Polsce przybywa samobójstw, jeżeli politycy pokażą, że odebranie sobie życia jest  „chwalebne i wskazane” nastąpi fala naśladowców (innych ludzi cierpiących na zaburzenia psychiczne, którzy postanowią odebrać sobie życie w podobny „spektakularny” sposób). Dlaczego postanowiłam do Pani napisać, ponieważ mój mąż popełnił samobójstwo i doświadczyłam, bólu i cierpienia. Dlatego wiem, że nie można hołubić samobójstw. Depresję należy leczyć i wspierać same osoby chore jak ich rodziny, ale nie można „nagradzać” za samobójstwo. Kolejny raz wykazała się Pani dużą odpowiedzialnością i przenikliwością. Za co bardzo dziękuję i proszę, aby się Pani nie poddawała w swoich działaniach.

z poważaniem, A