Żeby była jasność. Gdyby pani Ursula von der Leye powiedziała tuż przed wyborami - „w naszym niemieckim interesie jest to, żeby wybrała Platforma lub też Nowoczesna” - to wtedy unikałbym krytyki, a nawet pochwalił panią minister za szczerość. Przecież Jarosław Kaczyński przed wyborami w Niemczech powiedział, że w polskim interesie jest wygrana kanclerz Merkel. I miał rację w 100 proc., ponieważ jest ona znacznie lepsza niż autor wielu skrajnie antypolskich wypowiedzi Martin Schulz. Pani von der Leyen ma prawo do wyrażania interesu niemieckiego, lecz mówiła o wewnętrznych sprawach Polski. To jest niedopuszczalne i na to zgody być nie może.
Na koniec muszę też powiedzieć, że cieszę się z rankingów międzynarodowych, oceniających potencjał obronny poszczególnych krajów na świeci, w tym Europie. Polska - po Brexicie - jest już trzecim krajem Unii Europejskiej, po Francji i Włoszech, a przed Niemcami, jeżeli chodzi o zdolności obronne. Na to wpływ mają zarówno duży budżet i gotowość młodych Polaków do bicia się w obronie Ojczyzny, gdyby do tego, nie daj Boże, musiało dojść. Tego Niemcy nie mają. Tę uwagę o rankingu, w którym Polska wyprzedza Niemcy - państwo o największym potencjale gospodarczym, najważniejszy kraj w Europie - wpisuję Pani Ursuli von der Leyen do sztambucha.
Rozmawiał Adam Kacprzak
-
Polecamy „wSklepiku.pl”: „Pilnujmy Polski” - Jacek Karnowski, Michał Karnowski.
Odważny wywiad z braćmi Karnowskimi – znanymi dziennikarzami i publicystami – o ich korzeniach, życiowych wyborach i wartościach oraz burzliwych kulisach polityki w Polsce w latach 2010-2015.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Żeby była jasność. Gdyby pani Ursula von der Leye powiedziała tuż przed wyborami - „w naszym niemieckim interesie jest to, żeby wybrała Platforma lub też Nowoczesna” - to wtedy unikałbym krytyki, a nawet pochwalił panią minister za szczerość. Przecież Jarosław Kaczyński przed wyborami w Niemczech powiedział, że w polskim interesie jest wygrana kanclerz Merkel. I miał rację w 100 proc., ponieważ jest ona znacznie lepsza niż autor wielu skrajnie antypolskich wypowiedzi Martin Schulz. Pani von der Leyen ma prawo do wyrażania interesu niemieckiego, lecz mówiła o wewnętrznych sprawach Polski. To jest niedopuszczalne i na to zgody być nie może.
Na koniec muszę też powiedzieć, że cieszę się z rankingów międzynarodowych, oceniających potencjał obronny poszczególnych krajów na świeci, w tym Europie. Polska - po Brexicie - jest już trzecim krajem Unii Europejskiej, po Francji i Włoszech, a przed Niemcami, jeżeli chodzi o zdolności obronne. Na to wpływ mają zarówno duży budżet i gotowość młodych Polaków do bicia się w obronie Ojczyzny, gdyby do tego, nie daj Boże, musiało dojść. Tego Niemcy nie mają. Tę uwagę o rankingu, w którym Polska wyprzedza Niemcy - państwo o największym potencjale gospodarczym, najważniejszy kraj w Europie - wpisuję Pani Ursuli von der Leyen do sztambucha.
Rozmawiał Adam Kacprzak
-
Polecamy „wSklepiku.pl”: „Pilnujmy Polski” - Jacek Karnowski, Michał Karnowski.
Odważny wywiad z braćmi Karnowskimi – znanymi dziennikarzami i publicystami – o ich korzeniach, życiowych wyborach i wartościach oraz burzliwych kulisach polityki w Polsce w latach 2010-2015.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/365681-nasz-wywiad-czarnecki-kilku-frustratow-i-dyzurnych-nieprzyjaciol-zbiera-sie-zeby-wyklepac-wyswiechtane-antypolskie-frazesy-to-ma-zerowe-znaczenie?strona=2