Projekty ustaw ws. KRS i SN autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy od półtora miesiąca są w Sejmie. Jak ktoś coś opóźnia, to proszę nie winić tu prezydenta, bo to nie jest tak, że prezydent od 2 lat opóźnia reformę - mówił w poniedziałek rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.
W poniedziałek w radiu TOK FM, prezydencki rzecznik odniósł się do zarzutu, jakoby prezydent wetując ustawy o SN i KRS „zdradził dobrą zmianę”. Łapiński przypominał, że projekty ustaw reformujące sądownictwo autorstwa PiS powstały w 20 miesiącu rządów tego rządu.
Proszę porównać z ustawą o 500 plus, ona została przeprowadzona, cały projekt w 5 miesięcy (…). Tymczasem na reformę wymiaru sprawiedliwości czekaliśmy 20 miesięcy
— mówił.
Rzecznik prezydenta przypominał też, że 24 lipca prezydent Duda zawetował przygotowane przez PiS oraz rząd nową ustawę o SN i nowelę ustawy o KRS i zapowiedział wtedy, że w dwa miesiące przedstawi własne projekty.
25 września Andrzej Duda zaprezentował swoje projekty ustaw dotyczące SN i KRS. Następnie zostały one przekazane do Sejmu.
One już od 1,5 miesiąca są w Sejmie. (…) Jak ktoś coś opóźnia, to proszę nie winić tu prezydenta, bo to nie jest tak, że prezydent od 20 miesięcy, czy od 2 lat opóźnia reformę
— oświadczył.
Łapiński pytany był też o kwestię porozumienia pomiędzy PiS a prezydentem ws. reformy sądownictwa. Wymieniał kryteria, na jakich - według prezydenta - powinien opierać się wybór członków KRS.
To musi być multipartyjność rozumiana jako multiklubowość. Pamiętajmy, że w Sejmie jest jeden klub PiS, nawet jak odrębne byty partyjne (Solidarna Polska i Porozumienie) wchodzą w skład jednego klubu
— mówił.
Prezydentowi zależy na tym, by KRS był wybrany na podstawie szerszego konsensusu, niż decyzja jednej partii politycznej
— dodał.
Prezydencki rzecznik podkreślał też, że prezydentowi zależy na tym, by przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku oparte było na obiektywnych warunkach, a nie na decyzji prokuratora generalnego, a także, by w „Sądzie Najwyższym pewną rolę odgrywali ławnicy, a więc element kontroli społecznej”.
Prezydent 25 września zaprezentował swe projekty ustaw dotyczące SN i KRS. Następnie zostały one przekazane do Sejmu, a 3 października zostały skierowane do konsultacji. PiS przekazało prezydentowi swoje poprawki do ustaw dotyczące SN i KRS. Czterokrotnie w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości spotykali się prezes PiS Jarosław Kaczyński i prezydent Duda. Ostatnia rozmowa, do której doszło 20 października, dotyczyła poprawek zaproponowanych przez PiS. Prezydent, który ma zastrzeżenia do części z nich, przekazał wówczas liderowi Prawa i Sprawiedliwości na piśmie swoje uwagi.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Projekty ustaw ws. KRS i SN autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy od półtora miesiąca są w Sejmie. Jak ktoś coś opóźnia, to proszę nie winić tu prezydenta, bo to nie jest tak, że prezydent od 2 lat opóźnia reformę - mówił w poniedziałek rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.
W poniedziałek w radiu TOK FM, prezydencki rzecznik odniósł się do zarzutu, jakoby prezydent wetując ustawy o SN i KRS „zdradził dobrą zmianę”. Łapiński przypominał, że projekty ustaw reformujące sądownictwo autorstwa PiS powstały w 20 miesiącu rządów tego rządu.
Proszę porównać z ustawą o 500 plus, ona została przeprowadzona, cały projekt w 5 miesięcy (…). Tymczasem na reformę wymiaru sprawiedliwości czekaliśmy 20 miesięcy
— mówił.
Rzecznik prezydenta przypominał też, że 24 lipca prezydent Duda zawetował przygotowane przez PiS oraz rząd nową ustawę o SN i nowelę ustawy o KRS i zapowiedział wtedy, że w dwa miesiące przedstawi własne projekty.
25 września Andrzej Duda zaprezentował swoje projekty ustaw dotyczące SN i KRS. Następnie zostały one przekazane do Sejmu.
One już od 1,5 miesiąca są w Sejmie. (…) Jak ktoś coś opóźnia, to proszę nie winić tu prezydenta, bo to nie jest tak, że prezydent od 20 miesięcy, czy od 2 lat opóźnia reformę
— oświadczył.
Łapiński pytany był też o kwestię porozumienia pomiędzy PiS a prezydentem ws. reformy sądownictwa. Wymieniał kryteria, na jakich - według prezydenta - powinien opierać się wybór członków KRS.
To musi być multipartyjność rozumiana jako multiklubowość. Pamiętajmy, że w Sejmie jest jeden klub PiS, nawet jak odrębne byty partyjne (Solidarna Polska i Porozumienie) wchodzą w skład jednego klubu
— mówił.
Prezydentowi zależy na tym, by KRS był wybrany na podstawie szerszego konsensusu, niż decyzja jednej partii politycznej
— dodał.
Prezydencki rzecznik podkreślał też, że prezydentowi zależy na tym, by przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku oparte było na obiektywnych warunkach, a nie na decyzji prokuratora generalnego, a także, by w „Sądzie Najwyższym pewną rolę odgrywali ławnicy, a więc element kontroli społecznej”.
Prezydent 25 września zaprezentował swe projekty ustaw dotyczące SN i KRS. Następnie zostały one przekazane do Sejmu, a 3 października zostały skierowane do konsultacji. PiS przekazało prezydentowi swoje poprawki do ustaw dotyczące SN i KRS. Czterokrotnie w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości spotykali się prezes PiS Jarosław Kaczyński i prezydent Duda. Ostatnia rozmowa, do której doszło 20 października, dotyczyła poprawek zaproponowanych przez PiS. Prezydent, który ma zastrzeżenia do części z nich, przekazał wówczas liderowi Prawa i Sprawiedliwości na piśmie swoje uwagi.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/365641-minister-lapinski-prezydenckie-projekty-ustaw-ws-sn-i-krs-od-poltora-miesiaca-sa-w-sejmie-jak-ktos-cos-opoznia-to-prosze-nie-winic-tu-prezydenta