Jestem zaskoczony, że Platforma Obywatelska w ogóle wystawia jakiegoś kandydata, bo dla higieny politycznej lepsze by było, gdyby nie wystawiali nikogo
— powiedział Michał Wójcik w rozmowie z wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Jarosław Gowin ogłosił powstanie nowego ugrupowania o nazwie Porozumienie. Formacja jest częścią Zjednoczonej Prawicy, tak jak i Solidarna Polska, której jest Pan członkiem. Do Porozumienia weszli m.in. wolnościowcy, którym chyba daleko do waszego spojrzenia na wiele spraw. Czemu ma służyć takie poszerzanie obozu Zjednoczonej Prawicy?
Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości: Nie widzę nic złego w tym, że o kolejne środowiska rozszerza się formuła Zjednoczonej Prawicy, która przecież dobrze funkcjonuje od kilku lat. To oznacza, że kierunek przez nas obrany jest popierany przez inne środowiska, które dołączają teraz do obozu dobrej zmiany. Należy to odbierać pozytywnie, dlatego nie wiem skąd to zakłopotanie. Oglądałem wczorajszą konwencję i słuchałem słów, które do uczestników skierował pan prezes. Jarosław Kaczyński wypowiadał się w podobnym tonie. Premier Gowin dziękował Jarosławowi Kaczyńskiemu, czyli głównemu architektowi sukcesu naszego obozu. Dołączają do nas nowe środowiska i jest to bez wątpienia dobre. Tym bardziej w perspektywie przyszłorocznych wyborów samorządowych. Mam nadzieję, że dobra zmiana dotrze też do samorządów.
Rafał Trzaskowski został oficjalnym kandydatem Platformy Obywatelskiej w wyborach na prezydenta Warszawy. Polityk PO przekonuje, że chce naprawić błędy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jak Pan ocenia tę kandydaturę?
Jestem zaskoczony, że Platforma Obywatelska w ogóle wystawia jakiegoś kandydata, bo dla higieny politycznej lepsze by było, gdyby nie wystawiali nikogo. Rafał Trzaskowski to rzeczywiście czwarta kadencja Hanny Gronkiewicz-Waltz. Kiedy patrzę na niego, to widzę właśnie panią prezydent. Nad jego kampanią powinien unosić się szyld: „Hanna Gronkiewicz-Waltz”. To on był przecież szefem kampanii wyborczej pani prezydent. Nigdy się od tego nie odciął, nie przeprosił, a wręcz przeciwnie – zaatakował tych, którzy byli przed Hanną Gronkiewicz-Waltz.
Prezydent Warszawy i Rafał Trzaskowski przekonują, że kwestia reprywatyzacji nie jest tak prosta jak przedstawia to PiS. Ich zdaniem, za wiele decyzji odpowiada śp. Lech Kaczyński.
Jest to zachowanie szczególnie obłudne, bo śp. prezydent Lech Kaczyński nie może się bronić. Jedno ze stowarzyszeń miejskich przedstawiło to jak wyglądała reprywatyzacja w Warszawie i porównało okresy rządów poszczególnych prezydentów. Szczególnie istotne jest też oświadczenie pani Elżbiety Jakubiak. Kiedy Lech Kaczyński dowiedział, że chodzi o reprywatyzację kamienic, w których żyją mieszkańcy, to zwołał naradę w tej sprawie. Rafał Trzaskowski okłamywał nas w ostatnim czasie przekonując, że więcej zreprywatyzowano przed Hanną Gronkiewicz-Waltz. To jest szczególnie bolesne dla nas wszystkich, że Trzaskowski atakuje śp. prezydenta.
Adam Bielan zapowiedział, że do rekonstrukcji rządu dojdzie po 16 listopada. Z przekazu rządowego możemy wyczytać, że wszystko w Polsce idzie w dobrym kierunku. Dlaczego w takim razie potrzebna jest rekonstrukcja?
Nie zajmuję się kwestią rekonstrukcji rządu. Zajmuje się swoimi obowiązkami jako wiceminister sprawiedliwości, m.in. kwestią problemów polskich obywateli poza granicami, odbieraniem polskich dzieci rodzicom.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/365575-nasz-wywiad-wiceminister-wojcik-nad-kampania-rafala-trzaskowskiego-powinien-unosic-sie-szyld-hanna-gronkiewicz-waltz