Natomiast zdaniem posła PO Jana Grabca „w całej reformie sądownictwa, forsowanej przez Prawo i Sprawiedliwość (…) chodzi o to, żeby przejąć kontrolę polityczną nad sądami”. „Fakt jest taki, że nie przygotowano dokumentacji” - ocenił i dodał, że w interesie asesorów leży to, żeby nie byli nazywani „sędziami Ziobry”, tylko „sędziami niezależnymi”.
Istotą tej rzekomej reformy jest to, żeby politycy PiS ręcznie wskazywali kto będzie sędzią
— zaznaczył Grabiec.
Na ten temat wypowiedział się także Witold Zembaczyński (Nowoczesna), który powiedział, że winę za zaistniałą sytuację ponosi władza wykonawcza.
To Ministerstwo Sprawiedliwości miało przygotować rzetelne wnioski i tego nie zrobiło. Popełniło błąd formalny, czego efektem jest odrzucenie kandydatur
— oświadczył.
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Natomiast zdaniem posła PO Jana Grabca „w całej reformie sądownictwa, forsowanej przez Prawo i Sprawiedliwość (…) chodzi o to, żeby przejąć kontrolę polityczną nad sądami”. „Fakt jest taki, że nie przygotowano dokumentacji” - ocenił i dodał, że w interesie asesorów leży to, żeby nie byli nazywani „sędziami Ziobry”, tylko „sędziami niezależnymi”.
Istotą tej rzekomej reformy jest to, żeby politycy PiS ręcznie wskazywali kto będzie sędzią
— zaznaczył Grabiec.
Na ten temat wypowiedział się także Witold Zembaczyński (Nowoczesna), który powiedział, że winę za zaistniałą sytuację ponosi władza wykonawcza.
To Ministerstwo Sprawiedliwości miało przygotować rzetelne wnioski i tego nie zrobiło. Popełniło błąd formalny, czego efektem jest odrzucenie kandydatur
— oświadczył.
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/365564-wiceminister-sprawiedliwosci-to-co-sie-stalo-ws-asesorow-osmiesza-krs-i-pokazuje-ze-reforma-powinna-zostac-przeprowadzona-natychmiast?strona=2