Ku mojemu zaskoczeniu współpraca na poziomie lokalnym układa się dobrze. Wszystkie sprawy polskie są w miarę dobrze rozwiązywane. Zastanawia mnie dlaczego, skoro Polacy na poziomie lokalnym są w stanie zgodnie żyć i współpracować z Ukraińcami, nie może być tak na poziomie centralnym? Czemu pojawiają się problemy? Kto te problemy w relacjach polsko-ukraińskich wszczyna? Będę chciał rozmawiać o tym z władzami, po co sztucznie wszczyna się problemy polsko-ukraińskie?
—pytał minister Witold Waszczykowski na konferencji prasowej podczas drugiego dnia swojej wizyty we Lwowie na Ukrainie.
Kolejny dzień we Lwowie polskiej delegacji rozpoczął się od Mszy Świętej w kościele św. Marii Magdaleny. Po Eucharystii odbyło się spotkanie z oo. oblatami. Kolejnym punktem w planie dnia było złożenie kwiatów pod pomnikiem ofiar zbrodni komunizmu. Stamtąd minister Waszczykowski udał się na wizję lokalną do muzeum „Więzienia na Łąckiego”, a następnie polska delegacja spotkała się z hierarchami archidiecezji lwowskiej. Do spotkania doszło w Bazylice archikatedralnej pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Lwowie (potocznie zwaną katedrą łacińską).
Szef MSZ odwiedził również Cmentarz Łyczakowski, gdzie wraz z delegacją złożył kwiaty na Grobie Nieznanego Żołnierza na Cmentarzu Obrońców Lwowa (Cmentarzu Orląt), a także przy pomniku Ukraińskiej Armii Galicyjskiej. Po złożeniu wieńców odbyła się krótka konferencja prasowa z udziałem ministra Waszczykowskiego. Na konferencji prasowej minister pytany był przez ukraińskich dziennikarzy jakie instrumenty współpracy z Ukrainą zaproponowała strona polska.
Wicepremier Gliński zaproponował instrument na poziomie rządowym, który miałby zajmować się m.in. renowacją pomników, ale nie spotkało się to z pozytywną odpowiedzią ze strony ukraińskiej. Mamy IPN, który chce współpracować ze swoim ukraińskim odpowiednikiem i też nie ma odpowiedzi. Prezydent Duda zaproponował instrument na wzór Yad Vashem, który miał się zajmować odnajdowaniem bohaterów, którzy w czasie wojny pomagali sobie nawzajem. Wszystkie te propozycje pozostają bez odpowiedzi
— mówił szef resortu spraw zagranicznych.
Następnie minister udał się do kościoła św. Antoniego Padewskiego, skąd wyruszył na robocze spotkanie w Konsulacie Generalnym RP z przedstawicielami miejscowych władz oraz wizytę na placu budowy Domu Polskiego. Przypomnijmy, że podczas pierwszego dnia pobytu ministra Witolda Waszczykowskiego we Lwowie odbyła się narada konsularna w Konsulacie Generalnym RP oraz doszło do spotkania szefa MSZ z liderami środowisk polskich w regionie lwowskim. Wówczas na konferencji prasowej minister podkreślił, że polska strona jest otwarta na współpracę z Ukrainą, czeka jedynie na dobrą wolę z ukraińskiej strony.
Oświadczenie ukraińskiego MSZ bardzo nas cieszy. Cieszy nas również, że na Ukrainie nie ma nastrojów antypolskich Dostrzegamy oczywiście pewne incydenty, poszczególne osoby, które zachowują się w sposób mało przyjazny. (…) Od lat jesteśmy otwarci, aby kwestie historii i bieżących kontaktów wyjaśniać. Polska zaproponowała różne kanały współpracy. Czekamy na odpowiedzi współpracy ze strony ukraińskiej. Polski IPN również jest otwarty, jeżeli tylko będzie coś więcej poza deklaracjami, oświadczeniami, również podjęte rzeczowe kroki współpracy z Polską, z naszej strony będzie otwarcie. Przedstawiliśmy wiele instrumentów współpracy, czekamy na ruchy strony ukraińskiej
—powiedział w sobotę szef resortu spraw zagranicznych.
CZYTAJ WIĘCEJ: KORESPONDENCJA ZE LWOWA. Minister Waszczykowski: „Jesteśmy otwarci na współpracę, czekamy na ruch strony ukraińskiej”
Ze Lwowa relacjonował Kamil Kwiatek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/365548-korespondencja-ze-lwowa-drugi-dzien-wizyty-szefa-msz-na-ukrainie-kto-i-po-co-sztucznie-wszczyna-problemy-polsko-ukrainskie