Ścigaj żartuje z PO: „Trzaskowski najlepszym kandydatem? Dla kontynuowania tej samej polityki w Warszawie”

Hanna Gronkiewicz-Waltz, które jest wiceprzewodniczącą PO, jest z reprywatyzacją kojarzona, odpowiada za nią i nie chce stawić się przed komisją weryfikacyjną. PO próbuje w ten sposób, pokazując kolejnego polityka, który miałby zostać prezydentem Warszawy, odciąć się od Gronkiewicz-Waltz

— ocenił w programie „Minęła Dwudziesta” (TVP Info)

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Trzaskowski złapany na kłamstwie! Twierdził, że za czasu rządów HGW zreprywatyzowano tylko 450 kamienic, tymczasem było ich aż… 2093

Dwa lata temu był Krakowianinem. (…) Proszę sobie zobaczyć spoty wyborczy, wręcz artystyczne, gdy był zakochany w Krakowie — żartowała posłanka Kukiz’15 Agnieszka Ścigaj.

Jest najlepszym kandydatem? Dla kontynuowania tej samej polityki w Warszawie

— ironizowała.

Pewne atuty w kandydacie PO na prezydenta Warszawy dostrzegł przedstawiciel PSL.

Jeżeli byśmy do tego przyłożyli miarę obiektywną, to trzeba powiedzieć, że jest sprawnym politykiem i dobrze wykształconym. Akurat te krakowskie resentymenty nie mają nic do rzeczy, bo jest Warszawiakiem i ją rozumie

— powiedział poseł Piotr Zgorzelski.

PSL ma swoją drogę w tej kwestii. W sprawie popierania kandydatur na duże miasta jesteśmy otwarci na dyskusję. Takie wystawanie kandydatur jest przedwczesne, trzeba popracować nad programem dla miast. Jak widać, PO mam wrażenie, że popełnia lekki falstart

— ocenił.

Z kolei zdaniem Piotra Lisieckiego z PiS, Platforma chce Rafałem Trzaskowskim przykryć Hannę Gronkiewicz-Waltz.

PO w pewien sposób tym, co się dzieje teraz w Warszawie w związku z reprywatyzacją, została zmuszona do zaprezentowania Rafała Trzaskowskiego

— ocenił poseł PiS.

Hanna Gronkiewicz-Waltz, które jest wiceprzewodniczącą PO, jest z reprywatyzacją kojarzona, odpowiada za nią i nie chce stawić się przed komisją weryfikacyjną. PO próbuje w ten sposób, pokazując kolejnego polityka, który miałby zostać prezydentem Warszawy, odciąć się od Gronkiewicz-Waltz

— mówił.

Nie przeczytał pewnych rzeczy związane z reprywatyzacją, stąd te błędy

— dodał Piotr Lisiecki.

ak/TVP Info