TYLKO U NAS. Waszczykowski o oświadczeniu ukraińskiego MSZ: Dość niefrasobliwie kopiują drogę, którą polscy biskupi zaproponowali Niemcom

Wydaje mi się, że ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy dość niefrasobliwie kopiuje pewną drogę, którą kiedyś polscy biskupi zaproponowali stronie niemieckiej. Nawet jeżeli założymy, że jest to dość niewłaściwa interpretacja, to gdzie są spotkania historyków? Z naszej strony jest pełna otwartość

—zapewnił minister Witold Waszczykowski na konferencji prasowej zorganizowanej w Konsulacie RP we Lwowie, pytany o oświadczenie ukraińskiego MSZ, wedle którego spory historyczne powinny być rozwiązywane w myśl zasady chrześcijańskiej „wybaczamy i prosimy o wybaczenie”.

CZYTAJ WIĘCEJ: KORESPONDENCJA ZE LWOWA. Minister Waszczykowski: „Jesteśmy otwarci na współpracę, czekamy na ruch strony ukraińskiej”

Szef MSZ na Ukrainę przyleciał z dwudniową wizytą, podczas której spotka się m.in. z liderami środowisk polskich we Lwowie. W czasie wizyty zaplanowane jest m.in. złożenie kwiatów i wieńców na Grobie Nieznanego Żołnierza na Cmentarzu Obrońców Lwowa, pomniku Ukraińskiej Armii Galicyjskiej oraz ofiar ATO. Minister Waszczykowski odwiedzi również plac budowy Domu Polskiego we Lwowie. Wizyta szefa polskiej dyplomacji rozpoczęła się w sobotę od narady konsularnej w Konsulacie Generalnym RP we Lwowie. Tego samego dnia wieczorem szef MSZ spotka się z liderami środowisk polskich Lwowa i okręgu.

Minister Waszczykowski podkreślił, że z polskiej strony jest pełna otwartość do współpracy ze stroną ukraińską. Warszawa czeka tylko do gest dobrej woli ze strony Kijowa.

W mojej delegacji są eksperci, którzy są gotowi do współpracy w ramach forum polsko-ukraińskiego, czekamy tylko na chęć i otwartość ze strony historyków ukraińskich. Czekamy również na możliwość odblokowania decyzji o możliwości ekshumacji i możliwości renowacji wszystkich miejsc związanych z historią polską i ukraińską

—podkreślił.

Szef MSZ pytany o cel dwudniowej wizyty we Lwowie, powiedział:

Zorganizowałem naradę konsulów polskich z całej Ukrainy. Polska jest zaangażowana w wydawanie wiz europejskich Ukrainie i zgodnie z informacji Eurostatu, ok. 60 proc. wiz jest wydawanych tylko przez Polskę. Chcę się temu przyjrzeć. W tym roku rozpoczął się również program liberalizacji wizowej przyznawanej Ukraińcom przez Unię Europejską. Również jako Polska wydajemy dużo wizy polskich dla Ukraińców. Ten rok będzie na pewno podobny, zostanie przyznanych prawdopodobnie ok. 900 tys. wiz.

Celem wizyty jest również kontrola działalności Konsulatu RP we Lwowie, ale także innych polskich konsulatów na Ukrainie.

Konsulaty zajmują się obsługą obywateli polskich, bądź obywateli ukraińskich polskiego pochodzenia. To jest problem działalności kultowej i naukowej, której patronują konsulaty. Będę chciał się spotkać z przedstawicielami organizacji polskich funkcjonujących na terytorium Ukrainy, a szczególnie Lwowa

—zaznaczył.

Chcę również spotkać się z władzami regionu, aby porozmawiać o relacjach polsko-ukraińskich

—dodał.

Minister dopytywany, czy jest możliwość, że ustawa złożona przez Kukiz‘15 o penalizacji banderyzmu zostanie wyjęta z sejmowej zamrażarki, odpowiedział:

Proszę oto pytać marszałków Sejmu, to oni o tym decydują. Ja jestem tylko szeregowym posłem i nie decyduję o zamrażarce sejmowej.

Przedstawiciel ukraińskich mediów obecny na konferencji, dopytywał ministra o przyszłość ukraińskich pomników na terytorium Polski.

Pomniki, które zostały zbudowane w sposób nielegalny bez zgody polskich władz, muszą być traktowane jako nielegalne. O wszystkich innych pomnikach możemy rozmawiać, ale zgodnie z prawem polskim. To władze lokalne, samorządowe decydują o rozmontowaniu, bądź pozostawieniu pomników na ich terenie. Nasza pozycja jest taka, aby przestrzegać prawa polskiego. Jeżeli coś zostało zbudowane niezgodnie z prawem polskim bez wiedzy i zgody samorządów lokalnych, to władze decydują, czy taki pomnik ma rację bytu czy należy go rozebrać

—podkreślił.

Ze Lwowa relacjonował Kamil Kwiatek