W przededniu setnej rocznicy wybuchu rewolucji bolszewickiej rozgorzała w Rosji dyskusja na temat dalszych losów mumii Władimira Iljicza Lenina. Debatę wywołał czeczeński prezydent Ramzan Kadyrow, który wystosował zaapelował, by zabalsamowane zwłoki wodza bolszewików przenieść z Mauzoleum Lenina i pogrzebać w ziemi.
Jestem osobiście przekonany, że dosyć już patrzenia na trupa Lenina. Przywódcę rewolucji należało dawno pochować – jest to i rozumne, i ludzkie
— oświadczył Kadyrow.
Poparli go tacy politycy, jak m.in. Władimir Żyrynowski, Natalia Pokłońska czy Ksenia Sobczak. Ta ostatnia, która jest kandydatką w wyborach prezydenckich, zapowiedziała, że jeśli zwycięży, to doprowadzi do przeniesienia ciała wodza rewolucji.
Przewodniczący Rady Praw Człowieka Michaił Fiedotow zaproponował, by Lenina pochować w grobie, zaś w budynku Mauzoleum urządzić muzeum, które opowie o dziejach tego miejsca, podobnie jak w Egipcie są placówki poświęcone mumiom faraonów i sztuce balsamowania.
Umiarkowane stanowisko zajęła z kolei przewodnicząca Rady Federacji Rosyjskiej Walentyna Matwijenko, która oświadczyła, że Lenin zostanie pochowany, gdy dojdzie w tej sprawie do szerokiego konsensusu społecznego:
Myślę, że zostanie znaleziony jakiś spokojny, bezkonfliktowy sposób rozwiązania tego problemu. Być może drogą referendum, które pozwoli ujawnić stanowisko większości. Ale to nie będzie ani dziś, ani jutro.
Stanowisko większości jest już jednak znane. Sondaże mówią, że 56 proc. obywateli Rosji opowiada się za przeniesieniem Lenina do grobu, zaś tylko 28 proc. za pozostawieniem go w Mauzoleum. Problem polega na tym, że mniejszość broniąca „status quo“, jest dobrze zorganizowana, ideowa i opiniotwórcza. Z tego powodu władze przed zbliżającymi się wyborami nie chcą zadrażniać z nią stosunków. W tym duchu wypowiedział się rzecznik prasowy Kremla – Dmitrij Pieskow, który oświadczył, że nie jest to decyzja, którą należałoby rozpatrywać właśnie teraz.
Obrońcy obecności mumii w Mauzoleum mówią z kolei, że pogrzeb Lenina będzie ostatecznym pogrzebaniem idei sprawiedliwości społecznej. Ich zdaniem wódz bolszewików walczył z tymi samymi zjawiskami, z którymi dziś boryka się Rosja: dzikim kapitalizmem i wyzyskiem człowieka. Każdy więc, kto podnosi rękę na Mauzoleum, staje po stronie zachodniego neoliberalizmu i globalizmu.
Wypada nadmienić, że sprawa pochówku Władimira Iljicza od ćwierć wieku wraca co jakiś czas na czołówki rosyjskich mediów. Zazwyczaj najmocniej za przeniesieniem zwłok w inne miejsce optują przedstawiciele Patriarchatu Moskiewskiego, a najgoręcej oponują przeciwko temu członkowie Partii Komunistycznej.
W tej sytuacji władza pragmatycznie wybiera wariant na przeczekanie. Musi jednak jakoś uzasadnić swą akceptację dla obecnego stanu rzeczy. Najlepiej wyraził to Władimir Putin, który w 2012 roku powiedział, że istnienie Mauzoleum Lenina odpowiada rosyjskiej tradycji:
Mówi się, że nie odpowiada ono tradycji. Pojedźcie jednak do Ławry, na Atos, tam znajdują się szczątki świętych ludzi; w tym sensie komuniści przejęli tę tradycję, uczynili ją czytelną i zrobili to wszystko w zgodzie z potrzebami swoich czasów.
Putin trafił w sedno problemu: dla milionów Rosjan Lenin nadal jest kimś w rodzaju świętego, zaś mauzoleum jego imienia to jakby Sanctum Sanctorum. Nabożne skupienie, jakie panuje w tym miejscu, przypomina zresztą modlitewny nastrój świątyń.
Komunizm, mimo swej zbrodniczości, nadal nie doczekał się swojej Norymbergi. Dopóki jednak truchło Lenina straszyć będzie na Placu Czerwonym, dopóty zbrodniczy system nie zostanie osądzony.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/365354-dopoki-mumia-lenina-odbiera-czesc-w-mauzoleum-dopoty-komunizm-nie-zostanie-osadzony
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.