Mec. Markiewicz: "Znam ustawę o KRS i o ustroju sądów. Nie ma tam przepisów, które uzasadniają tryb, z jakiego skorzystała KRS ws. asesorów"

Od poniedziałku czekam, kiedy zostanie wyjaśnione, dlaczego nadzwyczajne zebranie KRS postanowiło odrzucić wszystkie wnioski ministra sprawiedliwości, gdzie ci asesorzy są już mianowani

— powiedział mecenas Marek Markiewicz w programie „Minęła 20” (TVP INFO).

Mecenas przedstawił, co teraz mogą zrobić niepowołani przez KRS asesorzy.

Mogą się odwołać do Sądu Najwyższego, którego pierwszy prezes jest członkiem KRS i od poniedziałku milczy. Być może SN odmówi przyjęcia skargi konstytucyjnej do rozpoznania, bo wywód nie jest zbyt precyzyjny

— zaznaczył.

CZYTAJ TAKŻE: Zbigniew Ziobro o sprawie asesorów: „Gdyby ustawa o KRS nie została zawetowana przez prezydenta, to tej sytuacji by nie było”. WIDEO

Mec. Markiewicz podkreślił, że jest zawiedziony tym, iż przedstawiciele prezydenta oraz Sądu Najwyższego nie wypowiadają się w tej sprawie.

Myślałem, że może przedstawiciel prezydenta, prezes SN powiedzą coś, a tu nic

— mówił.

Mecenas czeka na to, jak KRS wytłumaczy swoją decyzję.

Rzecznik KRS tłumaczy, że w przyszłym tygodniu będą podane przepisy, które uzasadniają taką decyzję. Ciekawe które, dlatego że ustawę o KRS znam, nową ustawę o ustroju sądów powszechnych znam i tam nie ma takich przepisów, które by ten tryb uzasadniały

— stwierdził.

as/TVP INFO