TYLKO U NAS. Knebel w Nowoczesnej? Rabiej nie chce komentować kandydatury Trzaskowskiego na prezydenta stolicy: "Proszę o kontakt z władzami partii"

Rafał Trzaskowski został dzisiaj ogłoszony kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta Warszawy. Takie posunięcie PO skrytykowała już szefowa klubu Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer. Najbardziej zainteresowany tą sytuacją powinien jednak być Paweł Rabiej, który jeszcze niedawno twierdził, że powinien być wspólnym kandydatem opozycji na prezydenta Warszawy. Zapytaliśmy go zatem o tę sprawę.

Nie komentuję, proszę o kontakt z władzami partii, Ryszardem Petru albo Katarzyną Lubnauer

— odparł portalowi wPolityce.pl, zapytany o ogłoszoną dziś decyzję Platformy Obywatelskiej.

Z wywiadu, którego Rabiej udzielił portalowi wPolityce.pl w październiku wynika, że nie tylko on sam byłby najlepszym kandydatem opozycji na prezydenta Warszawy, ale także że na pewno nie może być to osoba z Platformy Obywatelskiej. Jest to spowodowane tym, że afera reprywatyzacyjna obciąża całą Platformę.

CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Paweł Rabiej: Opozycja musi wystawić w Warszawie wspólnego kandydata zmiany. „Uważam, że nim jestem”

CZYTAJ TAKŻE: Trzaskowski kandydatem PO na prezydenta Warszawy. Motywacje? Nie podoba mu się wszystko to, co wprowadziła Hanna Gronkiewicz-Waltz

Czyżby w Nowoczesnej obowiązywała cenzura? Prawdopodobnie Rabiej w dość emocjonalny sposób skomentowałby takie „wbicia noża w plecy” przez niedoszłego koalicjanta w wyborach samorządowych. Najwyraźniej jednak Ryszard Petru wciąż wierzy w porozumienie z PO odnośnie wspólnego startu partii opozycyjnych w wyborach samorządowych i dlatego dba o to, aby przekaz partii w tej sprawie nie był zbyt ostry.

as