Nie cichnie burza po skandalicznej decyzji KRS o losie 265 asesorów zgłoszonych przez ministra sprawiedliwości. Rzecznik tego organu, Waldemar Żurek, próbuje usprawiedliwić tę farsę, zrzucają winę na niespełnienie wszystkich wymogów przez kandydatów! Ciekawy głos w tej sprawie przedstawił Janusz Wojciechowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Na tłumaczenia KRS z tej krzywdzącej decyzji odpowiedział na Twitterze Janusz Wojciechowski, audytor w Europejskim Trybunale Obrachunkowym, prawnik i były sędzia.
W ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa znajdują się zapisy o sprawach indywidualnych osób, których praw lub obowiązków ma dotyczyć uchwała Rady i są uczestnikami postępowania przed Radą. Tak jest w przypadku asesorów sądowych zgłoszonych KRS-owi przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
I jak zauważył Janusz Wojciechowski, artykuł 30. tej ustawy brzmi:
W sprawach indywidualnych, w razie stwierdzenia braku dokumentów uniemożliwiającego rozpatrzenie sprawy, Przewodniczący zarządza jego uzupełnienie w wyznaczonym terminie, pod rygorem pozostawienia wniosku bez rozpatrzenia.
Dlaczego więc KRS rozpatrzyła wnioski ws. asesorów?
Może być problem, bo art. 30 ustawy o KRS stanowi, że w braku dokumentów, wniosek pozostaje bez rozpatrzenia, a KRS wzięła i rozpatrzyła
— zauważył były sędzia.
Tłumaczą, że minister zawinił, więc asesorów ukarali…
— dodał.
ak/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/365092-wojciechowski-punktuje-krs-powolujac-sie-na-ustawe-gdy-brakuje-dokumentow-wniosek-pozostaje-bez-rozpatrzenia-a-krs-wziela-i-rozpatrzyla