24 października – w setną rocznicę wybuchu rewolucji bolszewickiej (według kalendarza juliańskiego) – w budynku Parlamentu Europejskiego w Strasburgu otwarto wystawę zatytułowaną „Zbrodnia bez kary”. Autorami koncepcji i scenariusza ekspozycji są były marszałek Sejmu, europoseł Marek Jurek, oraz nasz redakcyjny kolega Grzegorz Górny. Mecenasem wystawy jest Grupa lotos.
Postanowili oni ukazać europejskiej publiczności, zwłaszcza elitom politycznym, zbrodniczość systemu komunistycznego. Inspiracją do zorganizowania całego przedsięwzięcia stała się (niewesoła w sumie) konstatacja, że marksizm znów przez wiele osób, szczególnie w Europie Zachodniej, traktowany jest jako nadzieja ludzkości. Kiedy w 1989 r. upadł mur berliński, a dwa lata później rozwiązał się Związek Sowiecki, wydawało się, że komunizm został pogrzebany raz na zawsze. A jednak – nieprzebity osikowym kołkiem z Norymbergi – nadal żyje i ma się coraz lepiej. Świadczy o tym nie tylko truchło Lenina, wciąż straszące w mauzoleum na placu Czerwonym w Moskwie, lecz również wiele szalonych projektów inżynierii społecznej, inicjowanych zwłaszcza w instytucjach międzynarodowych oraz poszczególnych krajach zachodnich, które pełnymi garściami czerpią z obłąkanej ideologii proroka z Trewiru.
Zachłyśnięciu ideami marksistowskimi towarzyszą ignorancja oraz niewiedza na temat potwornych spustoszeń, jakie uczynił ten system zorganizowanej utopii wszędzie, gdzie rozpoczynał swe panowanie. To, co dla nas w Europie Środkowej i Wschodniej jest oczywistością, ponieważ na własnej skórze doświadczyliśmy „uroków” komunizmu, dla olbrzymiej części mieszkańców Zachodu pozostaje białą plamą w świadomości. Dlatego ciąży na nas moralny obowiązek, by pokazywać światu prawdziwą naturę tej zbrodniczej ideologii. Wystawa w Parlamencie Europejskim wpisuje się w ów program. To tym pilniejsze zadanie, że marksizm dziś mutuje i rodzi nowe niebezpieczne stwory. Nieprzypadkowo „Pochodzenie rodziny, własności prywatnej i państwa” autorstwa Fryderyka Engelsa należy do kanonu literatury gender.
Po Strasburgu wystawa „Zbrodnia bez kary” pokazywana będzie w kilku miastach w Polsce. W Warszawie jej otwarciu będzie towarzyszyć panel z udziałem Marka Jurka, Wojciecha Tomczyka i Bronisława Wildsteina prowadzony przez Grzegorza Górnego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364940-zbrodnia-bez-kary-wyjatkowa-wystawa-w-parlamencie-europejskim-w-setna-rocznice-wybuchu-rewolucji-bolszewickiej