Jak teraz ta sprawa się według pana potoczy? Czy jednak uda się, aby te osoby jednak zostały asesorami?
Mam nadzieję. Teraz musimy wierzyć w to, że Sąd Najwyższy podejdzie do sprawy w sposób niezależny.
Jest pan przekonany, że gdyby SN podszedł do sprawy w sposób niezależny, to powinien uznać za bezzasadne argumenty KRS?
Sądzę, że wtedy te decyzje nie miałyby prawa się ostać. Jestem sędzią z zawodu i nie znam sędziego, który by popierał tę decyzję KRS. Generalnie całe środowisko sędziowskie jest głęboko zniesmaczone spektaklem, który KRS nam zafundowała. Nie neguję, że mogłyby być takie przypadki, że np. KRS stwierdziłaby, że przykładowo osoba, która jest znana z popełniania wykroczeń drogowych, nie powinna mieć władzy sądzenia innych. Jeżeli KRS by do tego tak podeszła, to przecież my byśmy nie protestowali, tylko przyjęli z szacunkiem tę decyzję. Nie wykluczam, że z tych 265 kandydatów na asesorów może dwóch czy trzech nie zasługuje na to, żeby mieć władzę orzekania.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jak teraz ta sprawa się według pana potoczy? Czy jednak uda się, aby te osoby jednak zostały asesorami?
Mam nadzieję. Teraz musimy wierzyć w to, że Sąd Najwyższy podejdzie do sprawy w sposób niezależny.
Jest pan przekonany, że gdyby SN podszedł do sprawy w sposób niezależny, to powinien uznać za bezzasadne argumenty KRS?
Sądzę, że wtedy te decyzje nie miałyby prawa się ostać. Jestem sędzią z zawodu i nie znam sędziego, który by popierał tę decyzję KRS. Generalnie całe środowisko sędziowskie jest głęboko zniesmaczone spektaklem, który KRS nam zafundowała. Nie neguję, że mogłyby być takie przypadki, że np. KRS stwierdziłaby, że przykładowo osoba, która jest znana z popełniania wykroczeń drogowych, nie powinna mieć władzy sądzenia innych. Jeżeli KRS by do tego tak podeszła, to przecież my byśmy nie protestowali, tylko przyjęli z szacunkiem tę decyzję. Nie wykluczam, że z tych 265 kandydatów na asesorów może dwóch czy trzech nie zasługuje na to, żeby mieć władzę orzekania.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364932-nasz-wywiad-wiceminister-piebiak-nie-znam-sedziego-ktory-by-popieral-te-decyzje-krs-cale-srodowisko-jest-zniesmaczone-tym-spektaklem?strona=2