To jest otwarta wojna tzw. elity środowiska sędziowskiego z obozem „Dobrej zmiany”. Stwierdzenie, że Krajowa Rada Sądownictwa, odmawiając powołania asesorów, zrobiła demonstrację polityczną jest tylko powierzchownym i doraźnym widzeniem konfliktu środowiska sędziowskiego z obecnym rządem. Podczas gdy tak naprawdę, jest to wojna. Wypowiedziana jawnie jako sprzeciw wobec zamierzonego przeprowadzenia reformy wymiaru sprawiedliwości. Decyzja KRS ostatniego dnia października nie jest niczym innym, jak tylko otwarciem nowego pola bitwy w wojnie, która toczy się od wrześniowego z zeszłego roku Nadzwyczajnego Krajowego Kongresu Polskich Sędziów.
Krajowa Rada Sądownictwa od pierwszego momentu rozpoczęcia tej wojny pełni rolę bastionu pilnującego tego wszystkiego, co najgorsze w sądownictwie III RP. To KRS latem 2016 roku wydała apel wzywający wszystkich sędziów do udziału w Kongresie. Zrobiła to w porozumieniu z innym bojowo nastawionymi organizacjami sędziowskimi, gotowymi walczyć do ostatniej kropli sędziowskiej krwi o zachowanie status quo swoich praw i przywilejów. Kongres został wprawdzie zainicjowany przez KRS, ale w ścisłej współpracy ze Stowarzyszeniem Sędziów Polskich Iustitia, Stowarzyszeniem Sędziów Themis, Stowarzyszeniem Sędziów Rodzinnych w Polsce oraz Stowarzyszeniem Sędziów Rodzinnych Pro Familia.
Oto fragment tamtego apelu z 2016 roku: – Sprawnie działający wymiar sprawiedliwości oraz niezależne od władzy wykonawczej i ustawodawczej sądownictwo to fundament ochrony podstawowych praw i wolności obywateli, podstawa państwa prawa, a także gwarancja stabilności gospodarczej Polski. Kongres poświęcony będzie – zapowiadano – zagrożeniom niezależności sądów oraz sędziów. Obecna decyzja KRS odbierająca ponad 260 młodym absolwentom Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie, prawo sędziowania nadane im pod koniec września, zgodnie z obowiązującym prawem przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, pokazuje jasno, że ci młodzi ludzie krakowskiej szkoły są rzeczywistym zagrożeniem dla obecnych sędziów. Stąd preteksty formalne, aby uniemożliwić im normalny start w zawodzie.
To tylko kwestia czasu, kiedy te same gremia, które zwoływały i współorganizowały zeszłoroczny Kongres, dziś dołączą do poparcia stanowiska Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie zablokowania asesorów. Może wreszcie ci z pośród obozu „Dobrej zmiany” przekonają się, że jedno z najważniejszych gremiów środowiska sędziowskiego, jaką jest Krajowa Rada Sądownictwa, zasługuje jedynie na rozpędzenie na cztery wiatry. Nie zaś na subtelne rozważania, aby nie skrzywdzić „kasty”. Aby nie dopuścić, by 15 sędziów, którzy stanowią 2/3 całości Rady ( 7 pozostałych to 4 osoby wskazane przez Sejm, 2 przez Senat i 1 przez prezydenta) wybierała większość sejmowa.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364926-bojowa-krajowa-rada-sadownictwa-w-walce-o-pozostawienie-wszystkiego-jak-bylo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.