Członek Sejmowej Komisji Śledczej ds. Amber Gold był gościem Piotra Otrębskiego w Poranku Siódma9 na falach rozgłośni katolickich. Oceniając poczynania pomorskich śledczych w sprawie firmy Marcina P., Krajewski stwierdził: Badając różne sprawy, które prowadziła prokuratura nigdy nie spotkałem się z tak zepsutym śledztwem.
Gość Poranka zwrócił uwagę m.in. na to, że prokuratorzy nigdy nie pytali Marcina P. o zaangażowanie w sprawę ministra Jacka Cichockiego.
Nazwisko koordynatora służb specjalnych z czasów rządów PO-PSL pojawia się w stenogramach rozmów Marcina P. i jego współpracowników, które podsłuchała ABW.
O Cichockim wspomniał współpracownik Marcina P. Paweł Kunachowicz. Powoływał się na znajomość z harcerstwa.
To ten człowiek, który mówił, że może porozmawiać z Cichockim o problemach Marcina P.
— podkreślił Krajewski. Dodał, że problemami Kunachowicz nazywał zainteresowanie służb działalnością Amber Gold.
Paweł Kunachowicz stawi się przed komisją w przyszłym tygodniu. Komisja już zapowiedziała także przesłuchanie Jacka Cichockiego.
Gość Poranka Siódma9 przyznał, że bardzo dużo nowych informacji pojawiło się podczas przesłuchań dwóch dziennikarzy śledczych z dawnej redakcji „Wprost”.
Ciekawym wątkiem pobocznym, jest możliwy związek Mariusa Olecha, pomorskiego biznesmena (już zeznawał przed komisją) z zaginioną w 2010 r. 19-letnią Iwoną Wieczorek. Sylwester Latkowski zeznał, że oboje łączył wątek obyczajowy. Poseł Krajewski podkreślił, że ta sprawa nie jest przedmiotem zainteresowania komisji. Zaznaczył jednak, że Iwona Wieczorek zaginęła w pobliżu rezydencji Mariusa Olecha. Redaktor Latkowski sugerował przed komisją, że Olech mógł być jednym z nieformalnych założycieli Amber Gold. Sam zainteresowany zaprzeczył pod przysięgą, jakoby miał mieć związki z Marcinem P. i jego firmą.
Jarosław Krajewski, były wieloletni radny Warszawy, komentował także spór o plac Piłsudskiego w Warszawie. Na wniosek ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka plac ma przejąć wojewoda. Stołeczny ratusz oponuje.
To sprawa dotycząca uporządkowania kwestii związanych z nieruchomościami
— tłumaczył Krajewski.
Nikt nikomu nie odbiera gruntu. Teren należy do skarbu państwa. To jest kwestia porządkowa
— podkreślił.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Członek Sejmowej Komisji Śledczej ds. Amber Gold był gościem Piotra Otrębskiego w Poranku Siódma9 na falach rozgłośni katolickich. Oceniając poczynania pomorskich śledczych w sprawie firmy Marcina P., Krajewski stwierdził: Badając różne sprawy, które prowadziła prokuratura nigdy nie spotkałem się z tak zepsutym śledztwem.
Gość Poranka zwrócił uwagę m.in. na to, że prokuratorzy nigdy nie pytali Marcina P. o zaangażowanie w sprawę ministra Jacka Cichockiego.
Nazwisko koordynatora służb specjalnych z czasów rządów PO-PSL pojawia się w stenogramach rozmów Marcina P. i jego współpracowników, które podsłuchała ABW.
O Cichockim wspomniał współpracownik Marcina P. Paweł Kunachowicz. Powoływał się na znajomość z harcerstwa.
To ten człowiek, który mówił, że może porozmawiać z Cichockim o problemach Marcina P.
— podkreślił Krajewski. Dodał, że problemami Kunachowicz nazywał zainteresowanie służb działalnością Amber Gold.
Paweł Kunachowicz stawi się przed komisją w przyszłym tygodniu. Komisja już zapowiedziała także przesłuchanie Jacka Cichockiego.
Gość Poranka Siódma9 przyznał, że bardzo dużo nowych informacji pojawiło się podczas przesłuchań dwóch dziennikarzy śledczych z dawnej redakcji „Wprost”.
Ciekawym wątkiem pobocznym, jest możliwy związek Mariusa Olecha, pomorskiego biznesmena (już zeznawał przed komisją) z zaginioną w 2010 r. 19-letnią Iwoną Wieczorek. Sylwester Latkowski zeznał, że oboje łączył wątek obyczajowy. Poseł Krajewski podkreślił, że ta sprawa nie jest przedmiotem zainteresowania komisji. Zaznaczył jednak, że Iwona Wieczorek zaginęła w pobliżu rezydencji Mariusa Olecha. Redaktor Latkowski sugerował przed komisją, że Olech mógł być jednym z nieformalnych założycieli Amber Gold. Sam zainteresowany zaprzeczył pod przysięgą, jakoby miał mieć związki z Marcinem P. i jego firmą.
Jarosław Krajewski, były wieloletni radny Warszawy, komentował także spór o plac Piłsudskiego w Warszawie. Na wniosek ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka plac ma przejąć wojewoda. Stołeczny ratusz oponuje.
To sprawa dotycząca uporządkowania kwestii związanych z nieruchomościami
— tłumaczył Krajewski.
Nikt nikomu nie odbiera gruntu. Teren należy do skarbu państwa. To jest kwestia porządkowa
— podkreślił.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364881-jaroslaw-krajewski-o-pomnikach-smolenskich-politycy-po-powinni-pojsc-po-rozum-do-glowy-i-zgodzic-sie-na-ich-lokalizacje