„Solidarność” mówi o problemie, który nie istnieje. Nowoczesna jest przeciwna zakazowi handlu w niedziele. Z tego co wiemy, sporo osób chce pracować w niedzielę – to kwestia chociażby studentów. Galeria handlowa to nie tylko zakupy – tam się spędza czas na obiedzie,w kinie, można rozwijać swoje pasje i zainteresowania
— stwierdził Paweł Rabiej w programie „Woronicza 17” odnosząc się do kwestii wolnych niedziel od handlu.
Zdaniem Roberta Kropiwnickiego z PO, to ludzie decydują, czy chcą pracować w niedzielę.
Zabieranie ludziom przyjemności spędzania wolnego czasu w galeriach handlowych nie jest w porządku. Popatrzmy na wielkie butiki. Tam nie ma kas i pań siedzących. Można ograniczyć czas pracy sklepów spożywczych, a nie chociażby butików odzieżowych. Dlaczego nie chcecie wprowadzić większego obowiązkowego wynagrodzenia w niedzielę?
— pieklił się Kropiwnicki.
Politykom opozycji odpowiedział Paweł Szefernaker:
Mam wrażenie, że dziś miliony Polaków przy niedzielnym śniadaniu nie dowierzają , że można życiowe cele spełniać w niedzielę w galerii handlowej – tak jak powiedział pan Rabiej czy Kropiwnicki
— powiedział.
Zdaniem dr Barbary Fedyszak-Radziejowskiej, pomysł nakazania pracodawcom płacenia więcej pracownikom za niedziele jest mało wolnościowy. Przypomniała również strajki górników w Jastrzębiu.
Nie dziwię się ”Solidarności”. Mają za sobą argument górników na Śląsku oraz to, że to wcale nie jest rozwiązanie nieeuropejskie. Jeśli panowie mówicie o wolności wyboru, to może do tego grona ludzi dodajmy pracowników. Sytuacja, w której w niedziele pracujemy, jest dla tych, którzy pracują w handlu obowiązkiem pracy w niedzielę. To ograniczenie ich praw do tego, żeby swobodnie spędzali czas. Uważam, że kompromis dwóch niedziel, jeśli ma mieć jakieś dobre strony, to dla mnie może być to pilotaż. Być może ta zmiana jest na tyle szokująca dla wolnorynkowych radykałów, to może ją przetestujmy. Jestem przekonana, że w niedługim czasie przejdziemy do czterech niedziela
— oceniła dr Fedyszak-Radziejowska.
Poseł PSL Paweł Bejda przyznał, że problem jest złożony. Bo dotyczy różnych grup społecznych.
Nie można wprowadzać radykalizmu, ta propozycja PiS jest nieszczelna. Pozwala na funkcjonowanie wielkich sklepów przy stacjach benzynowych. Uważam jednak, że dobrym pomysłem jest to, co che OPZZ, żeby 250 proc. więcej zarabiali ludzie, który chcą pracować w niedziele i święta. Być może studenci czy emeryci będą chcieli dorobić. Trzeba usiąść do stołu, ta propozycja nie jest do końca dobra
— stwierdził Bejda.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364561-a-to-dobre-kropiwnicki-w-woronicza-17-zabieranie-ludziom-przyjemnosci-spedzania-wolnego-czasu-w-galeriach-handlowych-nie-jest-w-porzadku