Przypomnijmy najważniejsze zdanie z wywiadu udzielonego przez posła Arkadiusza Mularczyka Jackowi i Michałowi Karnowskim w najnowszym wydaniu tygodnika „Sieci”:
Mogę panom ujawnić, iż w czwartek złożyłem w Trybunale Konstytucyjnym wniosek podpisany przez 100 parlamentarzystów PiS o uznanie za niezgodne z Polską Konstytucją stosowanie immunitetu państwowego przez sądy dla ochrony obcych państw w przypadku pozwów obywateli i instytucji polskich dotyczących odszkodowań za zbrodnie wojenne, ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości, jakich niemieccy funkcjonariusze państwowi i żołnierze dokonali na terytorium państwa polskiego.
Oceniam, że charakter zbrodni wojennych i długotrwały opór państwa niemieckiego przed uregulowaniem tej kwestii uzasadnia taką decyzję. Liczę, że Trybunał pozytywnie rozpatrzy nasz wniosek, co otworzy drogę sądową dla polskich obywateli poszkodowanych podczas II Wojny Światowej.
Poseł Mularczyk jest szefem parlamentarnego zespołu ds. oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej.
Gdyby Trybunał podzielił te argumenty, obywatele polscy mogliby pozywać przed sądami państwo niemieckie za zbrodnie i zniszczenia dokonane przez przedstawicieli Niemców w czasie II Wojny Światowej. Dziś takie wnioski są odrzucane z automatu, bo RFN jest chroniona przez immunitet sądowy, zapisanyw Kodeksie Postępowania Cywilnego. Posłowie są jednak zdania, że w tej sprawie, ze względu na szczególny charakter zbrodniczych czynów i długotrwałe uchylanie się państwa niemieckiego od rozwiązania tej sprawy, mógłby on zostać częściowo uchylony.
Poznaliśmy treść tego wniosku.
Autorzy wniosku przypominają, że Konstytucja RP (art. 21 ust. 1) wskazuje iż „Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia”. Wywodzą z tego iż zapis ten musi być postrzegany jako jeden z fundamentów ustroju państwa. Inne przepisy muszą być interpretowane z uwzględnieniem tego fundamentu.
Podobnie rzecz się ma z godnością jednostki ludzkiej, której ochronę nakazuje prawodawstwo krajowe i międzynarodowe, w tym Powszechna deklaracja Praw Człowieka z 10 grudnia 1948 roku. Wynika z tego „zakaz tortur, nieludzkiego traktowania i karania. Z art. 30 Konstytucji RP wynika, że ochrona godności jest obowiązkiem państwa.
Gwarancja godności ludzkiej wyznacza absolutne minimum funkcji ochronnych porządku prawnego. Ochrona taka może być realizowana przez stworzenie instytucjonalnych i proceduralnych ram, które umożliwią dochodzenie sprawiedliwości wobec podmiotów, które podejmowały działania naruszające godność. Ma to znaczenie w szczególności w przypadku odpowiedzialności za czyny noszące znamiona zbrodni wojennych, ludobójstwa, i zbrodni przeciw ludzkości”.
Tymczasem - wynika z wniosku - w odniesieniu do obywateli polskich, którym w czasie II Wojny Światowej funkcjonariusze państwa niemieckiego masowo odbierali życie, zdrowie i majątek, nie ma dziś ram pozwalających dochodzenie sprawiedliwości. Można też odnieść wrażenie, że państwo niemieckie konsekwentnie i uporczywie uchyla się od spełnienia tego obowiązku, wykorzystując właśnie fakt istnienia immunitetu sądowego.
Czytamy:
Immunitet państwa jest regułą procesową, która w istocie ogranicza prawo do sądu. Jako że prawo do sądu nie jest prawem bezwzględnym, może zostać proporcjonalnie ograniczone. Trybunał może w każdym przypadku zbadać proporcjonalność tego ograniczenia.
I tu ważne zdanie:
W szczególności powinno to mieć miejsce w przypadku chowania się za immunitet przez państwo, które popełniło najcięższe zbrodnie typu ludobójstwo, zbrodnie przeciw ludzkości, czy zbrodnie wojenne”.
W efekcie - można rozumieć cały wniosek - podstawowe prawa człowieka poszkodowanych Polaków, prawa wywodzące się z fundamentalnych aktów prawnych najwyższego, międzynarodowego rzędu, są faktycznie gwałcone przez te zapisy Kodeksu Postępowania Cywilnego, które zakłada bezwzględny immunitet sądowy państw obcych, w tym niemieckiego.
Autorzy wniosku do TK wskazują, że podobne myślenie pojawia się w wielu systemach prawnych. I tak np. w amerykańskiej ustawie Foreign Sovereign Immunities Act of United States z 1976 roku czytamy, że państwo obcym przysługuje immunitet od jurysdykcji sądów stanowych i federalnych z wyłączeniem tych działań, prowadzonych z naruszeniem prawa międzynarodowego, których skutkiem jest śmierć człowieka lub poważne szkody na ciele i zdrowiu, a także terroryzm”.
Podobne myślenie pojawiło się we włoskim systemie prawnym i greckim co ważne, w odniesieniu właśnie do niemieckich zbrodni wojennych.
Autorzy konkludują:
Nie istnieją więc przekonujące argumenty, które pozwalałby w Polsce wyłączyć z postępowania cywilnego odszkodowania za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym związanym z działalnością władczą państwa, gdy czyn zabroniony dotyczy zbrodni wojennych, ludobójstwa czy zbrodni przeciw ludzkości; odwoływanie się w tym zakresie do immunitetu sądowego państwa rażąco narusza zasady konstytucyjne i prawo międzynarodowe.
Co ważne, immunitet ten „polskie sądy wywodzą z prawa zwyczajowego.
Tym bardziej należy zapewnić prawo do sądu w przypadku dochodzenia roszczeń z tytułu zbrodni wojennych, ludobójstwa i zbrodni przeciw ludzkości
— czytamy we wniosku do TK. I dalej:
Dodatkowo podkreślić należy, że nie można pozbawiać jednostkę prawa do dochodzenia roszczeń za działania, które ingerują i naruszają jej godność. Zwłaszcza, że w omawianym przypadku chodzi o działania, które w świetle tak prawa krajowego jak i międzynarodowego dotyczą naruszenia praw podstawowych, których godność człowieka jest źródłem. Jeśli więc państwo, zobowiązane do ochrony i poszanowania godności, nie tworzy warunków prawnych, by ta godność była chroniona, stan taki jest niezgodny z Konstytucją RP i wiążącymi Polskę aktami prawa międzynarodowego.
Posłowie wielokrotnie podkreślają, że z prawa międzynarodowego wynika jasno prawo dochodzenia naruszenia tego prawa przez poszkodowaną jednostkę. Dziś jednak obywatele polscy są tego w odniesieniu do zbrodni niemieckich pozbawieni:
Potwierdza to praktyka. Szereg obywateli polskich, ofiar wojny, nie otrzymało odszkodowań za utracone zdrowie, mienie, czy życie bliskich im osób. Są to m.in. robotnicy przymusowi zatrudnieni na terenach II RP, jeńcy wojenni, powstańcy warszawscy, robotnicy pracujący w ramach Służby Budowlanej (Baudienst) w Generalnym Gubernatorstwie, wywłaszczeni i przymusowo przesiedleni przez władze hitlerowskie, osoby, które straciły majątki w wyniku konfiskat i przejmowania majątków banków polskich, spadkobiercy prawni ofiar prześladowań znarłych przez 16.02.1999 r.
Konkluzje są jasne:
Wprawdzie szkody będące wynikiem konfliktu zbrojnego powinny być w zasadzie likwidowane w drodze umów międzynarodowych zawartych po zakończeniu wojny, ale jednocześnie państwo nie może być chronione immunitetem wówczas, gdy konkretny akt nie został podjęty wobec ludności cywilnej w ogólności, lecz skierowano go przeciw konkretnym jednostkom, które ani bezpośrednio ani pośrednio nie były zaangażowane w działania zbrojne.
Obce państwo nie ma immunitetu w sprawach związanych z oczywistymi naruszeniami powszechnie akceptowanych reguł prawa międzynarodowego. Trzeba przyjąć, że państwo, które dopuszcza się naruszenia norm imperatywnych prawa międzynarodowego publicznego, zrzeka się w sposób dorozumiany immunitetu. W związku z tym nie można tworzyć o stosować norm, które sankcjonowałyby bezprawne działania państw obcych.
Uniemożliwienie ze względu na immunitet sądowy dochodzenia roszczeń od państwa obcego z tytułu zbrodni wojennych, ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości nie tylko narusza prawo do sądu, ale też pozbawia ochrony własności i prawa dziedziczenia, a przez to godzi w wolność majątkową jednostki. Narusza też godność człowieka. Uprzywilejowuje bowiem państwo obce mimo, że czyny przez niego dokonane rażąco ingerują w podstawowe prawa człowieka, których źródłem jest godność, jednocześnie pozostawia osoby pokrzywdzone i poszkodowane tymi czynami bez żadnych gwarancji, jest to ingerencja w istotę godności, wyrażonej w art. 30 Konstytucji RP
To oznacza, że norma wynikająca z art. 1113 k.p.c. w zakresie, w jakim dopuszcza wypowiedzenie immunitetu państwa dla ochrony obcych państw przed pozwaniem przed sąd polski za czyny stanowiące zbrodnie wojenne, ludobójstwo i zbrodnie przeciw ludzkości, nie spełnia wymogów wynikających z zasady godności, a przez to narusza art. 30 Konstytucji.
Art. 1113 k.p.c. we wskazanym we wniosku zakresie narusza także konstytucyjne prawo do sądu. Uniemożliwia osobom uprawnionym (do naprawienia szkody, których źródłem były zbrodnie wojenne, ludobójstwo, i zbrodnie przeciw ludzkości) urzeczywistnienie ich konstytucyjnych wolności i praw, w szczególności zamyka im drogą sądową.
Grupę 100 posłów-wnioskodawców reprezentują posłowie Arkadiusz Mularczyk i Andrzej Matusiewicz. Wniosek został złożony do Trybunału Konstytucyjnego w czwartek.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Jest wniosek do TK o zniesienie immunitetu sądowego państw obcych w sprawach o odszkodowania za II Wojnę Światową
gim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364557-tylko-u-nas-znamy-tresc-wniosku-poslow-do-trybunalu-konstytucyjnego-w-sprawie-odszkodowan-za-ii-wojne-swiatowa