Polskie instytucje mają w tej kwestii jednolite stanowisko. Działania podejmowane w przyszłości będą miały charakter polityczny. To smutne, że na początku XXI wieku w Europie w sąsiednim państwie, którego oficjalnie uznaje się za sojusznika, zabrania się prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych. Ubolewam nad tym, że strona ukraińska łączy poszukiwania i ekshumacje z innymi kwestiami, również ze sprawą pomnika UPA w Hruszowicach, o której pan wspomniał
— mówi wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej prof. Krzysztof Szwagrzyk w rozmowie z wPolityce.pl.
wPolityce.pl: To szokujące, że Ukraina żąda odbudowy pomnika Ukraińskiej Powstańczej Armii w Hruszowicach w zamian za umożliwienie Polsce poszukiwania miejsc pochówków Polaków na Ukrainie, także ofiar rzezi wołyńskiej.
Prof. Krzysztof Szwagrzyk: Sytuacja jest niezwykle poważna. Strona ukraińska podjęła niezrozumiałe i krzywdzące dla nas decyzje. Na ich podstawie nie możemy prowadzić żadnych prac poszukiwawczych ani ekshumacyjnych na terenie Ukrainy.
Polskiej delegacji w Kijowie przewodził wicepremier pan Piotr Gliński. Towarzyszył mu wiceminister spraw zagranicznych pan Bartosz Cichocki i ja. Naszym celem była doprowadzenie do zmiany stanowiska strony ukraińskiej. Pan Gliński zaproponował, aby wydawanie zgód na prace poszukiwawcze i ekshumacyjne były podejmowane na wyższym, międzyministerialnym poziomie.
Jak zareagowała strona ukraińska?
Nie przyjęła naszej argumentacji. Uważają, że dotychczasowa formuła rozmów, prowadzonych między polskim i ukraińskim IPN, jest wystarczająca. Po naszym powrocie do kraju zdarzyły się rzeczy, które trudno uznać za pozytywne sygnały wobec polskiej strony.
Co ma pan na myśli?
Wpis pana Wiatrowycza na stronie ukraińskiego IPN. Stwierdził w nim, że Polacy usiłują grać szczątkami ludzkimi. Jest to rzecz absolutnie niedopuszczalna. To stawia pod znakiem zapytania stawia możliwość porozumienia się ze stroną ukraińską. To nie oznacza, że nie będziemy prowadzili żadnych ani rozmów. Jesteśmy zobligowani do tego, żeby prowadzić działania na terenie państwa ukraińskiego. Będziemy podejmować różne działania. Państwo polskie nie odstąpi od poszukiwań i ekshumacji obywateli polskich na Kresach.
Może MSZ powinien zająć się tą sprawą?
Polskie instytucje mają w tej kwestii jednolite stanowisko. Działania podejmowane w przyszłości będą miały charakter polityczny. To smutne, że na początku XXI wieku w Europie w sąsiednim państwie, którego oficjalnie uznaje się za sojusznika, zabrania się prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych. Ubolewam nad tym, że strona ukraińska łączy poszukiwania i ekshumacje z innymi kwestiami, również ze sprawą pomnika UPA w Hruszowicach, o której pan wspomniał.
Czy Polska nie ulegnie i zgodzi się na odbudowę pomnika UPA w Hruszowicach?
Nie.
Nie ma takiej możliwości?
Pomnik UPA w Hruszowicach został zburzony, ponieważ został nielegalnie postawiony. Nie znajdował się na czyimkolwiek grobie. Nie było tam szczątków ludzkich. W Polsce nawet przedstawiciele wrogich formacji, bez względu na to, czy to żołnierze Wehrmachtu czy członkowie UPA, mają prawo do grobów. Są takie miejsca i znajdują się pod opieką państwa. Dotyczy to jednak tylko grobów. Monument w Hruszowicach nie był niczym innym jak pomnikiem ku chwale UPA. Wymieniono na nim cztery sotnie ukraińskie. Na takie upamiętnienie nie będzie polskiej zgody. To jest niemożliwe.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364483-nasz-wywiad-prof-szwagrzyk-panstwo-polskie-nie-odstapi-od-poszukiwan-i-ekshumacji-obywateli-polskich-na-kresach