W radiowej Trójce odbyła się dyskusja, której tematem był m.in. projekt ustawy ograniczającej handel w niedziele.
Przez ostatnie 27 czy 28 lat handel w niedzielę służył temu, by sieci handlowe miały dużo większe zyski, ale pracownicy z tego nie korzystali. Ten problem trzeba rozwiązać.
—powiedział w sobotę rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.
Łapiński, pytany w radiowej Trójce, czy prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę ograniczającą handel w niedzielę, odpowiedział, że „prezydent czeka na ustawę, która będzie uchwalona przez Sejm”.
Ten spór jest sporem, który ma podłoże ekonomiczne, społeczne i także trochę ideologiczne.
—ocenił.
Jak mówił, przez ostatnie 27 czy 28 lat właśnie handel w niedzielę służył temu, że wiele sieci handlowych miało dużo większe zyski, ale pracownicy za bardzo z tego nie korzystali.
Bo proszę zobaczyć jak rosły zyski sieci handlowych, tych szczególnie wielkich, jak rosły ich obroty, jak rosły ich zyski, a czy to się przekładało na wyższe zarobki pań przy kasach?
—pytał rzecznik prezydenta.
Podkreślił, że „ten problem trzeba rozwiązać”. Dodał, że nie wie, czy powinien on być rozwiązany „w tym kształcie, który proponuje teraz podkomisja, czy w jakimś innym”.
Zapytany, czy PiS zdradził Solidarność w kwestii handlu w niedzielę, poseł PiS Jacek Sasin odpowiedział, że „nie czuje się zdrajcą”, choć również „nie jest zadowolony” z wypracowanego kompromisu.
Ten kompromis rzeczywiście również nikogo nie zadowala.
—zaznaczył.
Wyjaśnił, że PiS proponuje ograniczenie handlu do dwóch niedziel w miesiącu, żeby pracownicy mogli spędzić je z rodziną oraz aby zapoczątkować „przebudowę modelu zachowania Polaków”, czyli „pokazania, że można spędzać niedzielę inaczej niż w centrum handlowym”.
Z czasem to przyzwolenie społeczne dla tego, aby te niedziele wszystkie były wolne, będzie większe. Mam nadzieję, że tak się stanie i że w jakimś konsensusie do tego podejdziemy.
—podkreślił Sasin.
Europoseł PSL Jarosław Kalinowski zaznaczył, że szukanie kompromisu - chociażby w postaci dwóch wolnych niedziel w miesiącu - jest jakimś wyjściem, choć „nie zadowoli żadnej ze stron”.
Propozycjami, które się w ostatnim czasie pojawiają, żeby dokonać zmiany w kodeksie pracy, żeby, po prostu, zobligować pracodawców do tego, żeby osoby pracujące w niedzielę przynajmniej te dwie niedziele miały absolutnie wolne.
—powiedział poseł PSL.
Poseł PO Andrzej Halicki, odnosząc się do wypowiedzi posła PiS, zaznaczył, że ma nadzieję, że PiS nie chce „ustawą wychowywać Polaków”.
Żyjąc w zgodzie z Bogiem, półświęte niedziele nie są rozwiązaniem, ani w zgodzie z tą zasadą, ani ekonomicznie słusznym.
—powiedział.
Są różne formy, by organizować pracę osób zatrudnionych w handlu tak, żeby mieli pełne gwarancje do odpoczynku do możliwości spędzania także odpowiedniej ilości godzin ze swoją rodziną.
—podkreślił.
Jak podkreślił poseł Kukiz15 Grzegorz Długi „kompromis zawsze jest zgniły”, więc „czasami trzeba mieć odwagę i spróbować kształtować postawy”.
Jestem z tego pokolenia, że większość swojego życia przeżyłem mając niedziele wszystko zamknięte.
—wyjaśnił.
Dodał, że klub Kukiz 15 jest proobywatelski i postuluje, aby obywatele zdecydowali.
Jeżeli większość chce wprowadzenia tych ograniczeń, to niech sobie będą.
—powiedział Długi.
Posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer zauważyła, że cały wzrost gospodarczy jest oparty na konsumpcji a PiS chce „podciąć gałąź, na której siedzi”.
My zaproponowaliśmy ustawę, która pozwala na to, żeby pracownicy mieli dwie niedziele w miesiącu wolne, i nie ma tam mowy o odbieraniu tego w inny dzień, a sieci handlowe były otwarte każdego dnia. I powiem więcej - według najnowszego sondażu Kantar Public, który był w tamtym tygodniu zrobiony - 76 proc. Polaków popiera takie rozwiązanie.
—wyjaśniła posłanka N.
Dodała, że trzeba myśleć trzeźwo, a nie ideologicznie.
Mam wrażenie, że to co robi w tej chwili związek zawodowy, a za czym idzie w tej chwili PiS, to jest myślenie ideologiczne.
—zaznaczyła.
Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny przyjęła w czwartek projekt ustawy ograniczającej handel w niedziele wraz z poprawkami naniesionymi podczas prac podkomisji ds. rynku pracy. Po poprawkach projekt zakłada, że handel ma być dozwolony w drugą i czwartą niedzielę miesiąca oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające pierwszy dzień Bożego Narodzenia. Podkomisja poszerzyła także katalog placówek, które byłyby wyłączone z zakazu handlu w niedziele. Projekt obywatelski przewidywał wszystkie wolne od handlu niedziele.
rm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364464-co-dalej-z-handlem-w-niedziele-burzliwa-dyskusja-politykow-handel-w-niedziele-sluzyl-zyskom-sieci-handlowych-nie-czuje-sie-zdrajca-solidarnosci