Ważne jest poczucie, że postępuje się zgodnie z prawem i nie łamie się konstytucji
— mówiła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz w Radiu Zet, deklarując, że nie czuje się przegraną ws. reprywatyzacji.
Prezydent stolicy atakowała za to Patryka Jakiego.
Dziwię się, że taki człowiek nie zwrócił uwagi na prawo. Został szefem komisji a nie odróżnia apelacji od kasacji
— zarzucała.
Oszukuje mieszkańców, że wszystko od tej pory będzie dobrze. To nie jest koniec. Trzeba przygotować ustawę reprywatyzacyjną
— dodała.
Gronkiewicz-Waltz ponownie dała do zrozumienia, że afera reprywatyzacyjna może być w jakiejś formie efektem działań służ przeciwko niej.
Mogły być wplątane w to od początku
— mówiła, insynuując, że Mariusz Kamiński pozostawił w CBA wielu swoich agentów.
Te służby nie zapobiegły nagraniu ważnych polityków, czyli było coś z nimi nie tak. Może były jakieś wewnętrzne rozkazy…
— urwała myśl.
Prezydent Warszawy odpowiadała nerwowo i butnie.
Nie mam do siebie pretensji. Bo oparłam się na procedurze przyjętej przez Lecha Kaczyńskiego (…) Co mogłam zrobić? Dzięki mnie Ewa Kopacz wniosła ustawę, jedyną jaka obowiązuje
— mówiła.
Nie jestem osobą, która robi za CBA i prokuraturę, To ich obowiązkiem było mnie powiadomić
— dodała.
W pewnym momencie rzuciła wyjątkowo nerwowo:
Nie poddam się, będę walczyć do końca!
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ważne jest poczucie, że postępuje się zgodnie z prawem i nie łamie się konstytucji
— mówiła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz w Radiu Zet, deklarując, że nie czuje się przegraną ws. reprywatyzacji.
Prezydent stolicy atakowała za to Patryka Jakiego.
Dziwię się, że taki człowiek nie zwrócił uwagi na prawo. Został szefem komisji a nie odróżnia apelacji od kasacji
— zarzucała.
Oszukuje mieszkańców, że wszystko od tej pory będzie dobrze. To nie jest koniec. Trzeba przygotować ustawę reprywatyzacyjną
— dodała.
Gronkiewicz-Waltz ponownie dała do zrozumienia, że afera reprywatyzacyjna może być w jakiejś formie efektem działań służ przeciwko niej.
Mogły być wplątane w to od początku
— mówiła, insynuując, że Mariusz Kamiński pozostawił w CBA wielu swoich agentów.
Te służby nie zapobiegły nagraniu ważnych polityków, czyli było coś z nimi nie tak. Może były jakieś wewnętrzne rozkazy…
— urwała myśl.
Prezydent Warszawy odpowiadała nerwowo i butnie.
Nie mam do siebie pretensji. Bo oparłam się na procedurze przyjętej przez Lecha Kaczyńskiego (…) Co mogłam zrobić? Dzięki mnie Ewa Kopacz wniosła ustawę, jedyną jaka obowiązuje
— mówiła.
Nie jestem osobą, która robi za CBA i prokuraturę, To ich obowiązkiem było mnie powiadomić
— dodała.
W pewnym momencie rzuciła wyjątkowo nerwowo:
Nie poddam się, będę walczyć do końca!
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364302-co-za-upor-gronkiewicz-waltz-bez-zadnej-skruchy-nie-mam-do-siebie-pretensji-nie-poddam-sie-bede-walczyc-do-konca