Jarosław Kurski postanowił pochylić się w „Gazecie Wyborczej” nad Piotrem S., który podjął próbę samospalenia na Placu Defilad w Warszawie. Napisał komentarz nieco ckliwy („nie mogę przestać o nim myśleć, mój rówieśnik, naznaczony tym samym pokoleniowym doświadczeniem”), ale jednocześnie nie pozostawiający złudzeń: jego desperacki akt to wezwanie, abyśmy obudzili się i ruszyli do walki.
Kilka dni temu napisałem w tym miejscu, że większość mediów liberalnych, wbrew nawoływaniom co bardziej histerycznych przeciwników PiS, zachowała się odpowiedzialnie i wstrzemięźliwie. Niestety, okazało się, że przeceniłem przyzwoitość drugiej strony. Najpierw TVN wyprodukowała materiał usprawiedliwiający wyczyn Piotra S., potem rodzina desperata „dotarła do portalu OKO.Press” (ciekawe, skąd znali adres tej dość niszowej przecież redakcji) i „zainteresowała go swoją historią”, a teraz zaległości postanowił nadrobić Jarosław Kurski.
Pisze Jarosław Kurski, że Piotr S. (rocznik 1963) jest „taki sam jak my wszyscy”, tylko że okazał się „bardziej wrażliwy”. Tak, z pewnością jest bardziej wrażliwy. Jak się okazało, lektura „Gazety Wyborczej” może wywołać u ponadprzeciętnie wrażliwej osoby złudzenie, że znalazła się w samym środku horroru, z którego nie ma już żadnej ucieczki.
Zresztą próbkę tego horroru mamy podaną w komentarzu Kurskiego. Oto przywoływana jest postać Jana Palacha, studenta z Pragi, który podpalił się w proteście przeciwko agresji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 roku. Bardzo widać staniało życie człowieka w oczach liberalnych mediów, skoro dziś – ich zdaniem – jest sens podpalać się w kraju, którego nikt nie atakuje, w którym totalitarną dyktaturę i cenzurę zastąpiła demokracja i wolność słowa, a jedynym problemem jest rząd, który – niestety, na przekór „Gazecie Wyborczej” – wygrał wybory.
Jarosław Kurski przypuszcza, że Agnieszka Holland wkrótce nakręci film o Piotrze S. I to jest jedyna rzecz w tym komentarzu, co do której nie ma wątpliwości.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364294-kolodziejski-szczyt-hipokryzji-czyli-o-tym-jak-najpierw-nakrecic-emocje-a-potem-lac-lzy-wzruszenia