Ten dokument może wstrząsnąć polskim sądownictwem, a szczególnie jego najwyższą kastą! Prezes Trybunału Konstytucyjnego kończy właśnie opracowywanie audytu, który ma wyjaśnić wiele wątpliwości i ujawnić nieprawidłowości w funkcjonowaniu tej instytucji, gdy kierował nią prof. Andrzej Rzepliński. Dziś Julia Przyłębska w rozmowie z PAP ujawniła, że część sędziów, którzy znajdowali się w stanie spoczynku, zawieszali ten stan, by wykonywać zawody, które nie można łączyć ze statusem sędziego w stanie spoczynku. Potwierdziła w ten sposób ustalenia portalu wPolityce.pl. który o sprawie stanu spoczynku niektórych sędziów pisał w marcu tego roku.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ NEWS. Profesorski układ w Trybunale Konstytucyjnym. Podejrzane zawieszenie stanu spoczynku prof. Marka Safjana
Kilku dawnych sędziów Trybunału Konstytucyjnego zawiesiło swój stan spoczynku sędziego TK, a polskie prawo nie zna takiej możliwości. W ramach audytu stwierdziłam, że w Trybunale są sędziowie będący w stanie spoczynku, którzy ten stan zawiesili, wykonywali inny zawód, którego nie można łączyć ze stanem spoczynku, po czym powracali w stan spoczynku. Jednak polskiemu prawu nie jest znana instytucja zawieszenia stanu spoczynku
– mówiła w wywiadzie dla PAP prezes Trybunału Julia Przyłębska.
To sytuacja niespotykana i muszę się zastanowić, jak ten problem rozwiązać. Nie będę podawała nazwisk. Dotyczy to kilku osób: są tacy, którzy wrócili ze stanu spoczynku i są tacy, którzy nadal są w stanie zawieszenia.
– dodała Julia Przyłębska.
Prezes nie ujawniła, o kogo chodzi, ale wiele wskazuje na to, że są to znani z działalności publicznej sędziowie. Jak powiedziała J. Przyłębska, zapewne z końcem tego roku lub z początkiem przyszłego opinia publiczna pozna wyniki audytu zarządzonego przez nią w Trybunale po objęciu funkcji prezesa pod koniec 2016 r.
Nie spodziewałam się, że będzie przy tym tyle pracy; staram się robić audyt bardzo dokładnie.
– oceniła Julia Przyłebska.
O sprawie zawieszeń stanów spoczynku portal wPolityce.pl pisał już marcu tego roku. Z informacji, do których dotarł portal wynika, że na okres sprawowania urzędu sędziego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, prof. Andrzej Rzepliński, obchodząc obowiązujące przepisy prawa, „zawiesił” stan spoczynku profesorowi Markowi Safjanowi przez wstrzymanie wypłaty przysługującego mu uposażenia w stanie spoczynku. Okazuje się, że takie „zawieszenie” jest obejściem prawa i grozi wypłatą Safjanowi olbrzymiej kwoty.
Safjan poprosił Prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bohdana Zdziennickiego o wstrzymanie przysługującego mu uprawnienia do uposażenia sędziego w stanie spoczynku 24 lipca 2009 roku. Zdziennicki zgodził się na to, a jego decyzję konsekwentnie podtrzymywał kolejny prezes TK Andrzej Rzepliński. Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika, że w świetle obowiązującego ówcześnie prawa, a także według ostatnich regulacji, nie istnieje instytucja „zawieszenia” w stanie spoczynku. Więcej, wstrzymywanie wypłaty uposażenia na wniosek samego Marka Safjana nie powodowało i nie powoduje czasowego zawieszenia pozostałych praw i obowiązków przysługujących sędziemu w stanie spoczynku.
Czym jest „stan spoczynku”? To swego rodzaju „emerytura” sędziego po zakończeniu kadencji. Sędzia TK w stanie spoczynku nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów; zachowuje jednak prawo wypowiadania się w sprawach publicznych. Sędzia w stanie spoczynku nie może podejmować dodatkowego zatrudnienia, z wyjątkiem zatrudnienia w charakterze pracownika dydaktycznego lub naukowego. Sędzia w stanie spoczynku odpowiada dyscyplinarnie przed Trybunałem za naruszenie przepisów prawa, uchybienie godności sędziego, naruszenie Kodeksu Etycznego Sędziego TK lub inne nieetyczne zachowanie.
Pytana o zmiany w Trybunale Konstytucyjnym, prezes Przyłębska zapewniła, że nie było „czystek” wśród pracowników TK.
Niektóre osoby nie chciały zostać, nie mam wpływu na ich decyzję.
– powiedziała PAP prezes Trybunału Julia Przyłębska.
Zapewniła, że obecnie nikt w Trybunale nie jest już zatrudniony na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło. Zgodnie z ustawami regulującymi funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego w miejsce Biura TK od początku 2018 r. powstaną: Kancelaria Trybunału i Biuro Służby Prawnej Trybunału. We wtorek TK - po rozpatrzeniu wniosku RPO - orzekł, że zapisy trzech ustaw o Trybunale są konstytucyjne.
W mojej ocenie orzeczenie to kończy dyskusję wokół ustaw regulujących działanie TK. (…) Uważam, że niczego więcej nie ma tu do dodania i cieszy mnie to, gdyż przeprowadzamy całą procedurę związaną z reorganizacją TK i zgodnie z tymi ustawami musimy ją przeprowadzić do końca roku.
– oceniła prezes Przyłębska.
Zapowiedziała, że przejście od Biura TK do Kancelarii Trybunału i Biura Służby Prawnej Trybunału „będzie płynne”. Dodała jednocześnie, że poziom zatrudnienia w TK w związku z reorganizacją „znacząco się nie zmienił”.
Były osoby, które odchodziły, ale na swoją prośbę. Rozmawiałam zresztą z niektórymi, prosiłam, żeby zostali, proponowałam też lepsze warunki finansowe. Niektóre osoby nie chciały zostać i nie mam wpływu na ich decyzję.
– powiedziała prezes TK. Jak podkreśliła, „absolutnie nie było sytuacji, aby w Trybunale były jakieś czystki”.
PAP, WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364141-potwierdzaja-sie-informacje-wpolitycepl-o-szokujacych-ustaleniach-audytu-w-tk-prezes-przylebska-nie-spodziewalam-sie-ze-bedzie-przy-tym-tyle-pracy