NASZ WYWIAD. Minister Kowalczyk: Politycy PO-PSL powinni bić się w piersi i posypać głowy popiołem. Zrobiliśmy coś, czego oni nie potrafili przez 8 lat

Przecież proceder wyłudzania podatku VAT nie mógł wynikać tylko z nieudolności – było na to przyzwolenie

— mówi portalowi wPolityce.pl minister Henryk Kowalczyk, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów.

wPolityce.pl: Rząd z satysfakcją mówi o budżecie na 2018 rok, zwłaszcza jeśli chodzi o system opieki zdrowotnej. Czy słusznie?

Henryk Kowalczyk, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów: Już w tegorocznym budżecie wyasygnowano dodatkowe 4 mld zł na służbę zdrowia. Te pieniądze, które pochodzą z rezerw – również Narodowego Funduszu Zdrowia. Zaplanowano zakup usług, które zmniejszą kolejki pacjentów oczekujących na wizytę u lekarza. A na tym nie koniec – już teraz przewidziano kolejne ambitne przedsięwzięcia. Tylu ponadprogramowych środków w budżecie państwa jeszcze nie było.

Tylko czy to spełni oczekiwania lekarzy rezydentów?

Myślę, że nie, bo rezydenci żądają rzeczy niemożliwych. Zapowiedzieliśmy, że wraz ze wzrostem PKB będą wzrastały nakłady na służbę zdrowia. Zmiana będzie następowała stopniowo. Mówimy jednak o dużych kwotach, ale oni chcą zmian dużo szybciej, co jest niebezpieczny dla budżetu. Jeśli przekroczymy deficyt 3 proc., popadniemy w procedurę nadmiernego zadłużenia, spadną nam ratingi , a obsługa długu z 30 mld zł może wzrosnąć do 70 mld zł. Szybciej po prostu się nie da! Myślę, że jeszcze siądziemy do rozmów i przedstawimy nasze plany. Warto pamiętać, że żaden poprzedni rząd nie przymierzył się nawet do przedstawienia takiego poziomu finansowania służby zdrowia.

Opozycja twierdzi, że dobre wyniki gospodarcze Polski to nie zasługa PiS-u, tylko koniunktury. Jak odbiera pan takie opinie?

Co mam komentować? To złośliwe opinie wypowiadane tylko dlatego, że zrobiliśmy coś, czego oni nie potrafili czy nie chcieli zrobić przez 8 lat. Przecież proceder wyłudzania podatku VAT nie mógł wynikać tylko z nieudolności – było na to przyzwolenie. Co mają teraz powiedzieć? Powinni bić się w piersi i posypać głowy popiołem. Mówienie, że obecne wyniki są dziełem szczęśliwego zbiegu okoliczności jest po prostu nieuczciwe.

Skoro wyniki są tak dobre, to chyba zmiany w rządzie nie są potrzebne? W końcu nie zmienia się zwycięskiej drużyny…

Nie zmienia się zwycięskiej drużyny, ale wszystko jest możliwe. Odsyłam do wypowiedzi pani premier, która sama wskazała, w jakim obszarze może dojść do zmian.

Rozmawiał Aleksander Majewski