Myślałem, że po tylu miesiącach rożnych spekulacji, dyskusji i dywagacji, że wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do tematu rekonstrukcji. Spokojnie poczekajmy na decyzję pani premier Beaty Szydło, jeśli chodzi o rekonstrukcję rządu. Szefowa rządu zawsze obserwuje swoich ministrów i wyciąga wnioski z poszczególnych decyzji przez nich podejmowanych. Żaden minister i nikt nigdy w rządzie nie może być pewny swojego stanowiska. Taka jest polityka i tak było przez ostatnie 28 lat. Ministrowie powinni traktować swoją pracę jako służbę i w ten sposób do niej podchodzić
— powiedział w rozmowie w studiu telewizji wPolsce.pl Rafał Bochenek, rzecznik rządu.
Dopytywany o to, czy pani premier Szydło pozostanie na swoim stanowisku podkreślił, że zawsze jest tak, ze każdy rząd jest emanacją większości parlamentarnej, a to, jak ten rząd będzie wyglądał, zależy od większości parlamentarnej.
To większość parlamentarna decyduje o ostatecznym kształcie rządu. Pani premier ciężko pracuje i wypełnia swoje obowiązki
— skomentował Bochenek.
Rzecznik rządu skomentował również słowa Kazimierza Marcinkiewicza, który powiedział, że Beata szydło jest nieszanowana, nielubiana przez swoich współpracowników.
Ciekawe informacje. To przykre, że on tak to postrzega, bo jest to wyssane z palca. Wszelkie rządowe projekty są dyskutowane z panią premier. To ona decyduje o tempie pracy w rządzie, określa sposób pracy Rady Ministrów. Ciężko odnosić się do komentarza, który formułowany jest przez człowieka zgorzkniałego. Wypowiedzi pana Marcinkiewicza, który kiedyś był premierem są nie poparte jakimikolwiek faktami. Nie zna kuluarów pracy naszego rządu, a rząd pracuje wspólnie i zawsze te decyzje są wypracowywane we wspólnym gronie. Pani premier wielokrotnie mówiła również, że cele kluczowe, strategiczne, są konsultowane z naszym zapleczem parlamentarnym, z liderem Zjednoczonej Prawicy, panem Jarosławem Kaczyńskim. To jest coś naturalnego. Zawsze tak było. Na tym właśnie polega demokracja i chyba najbardziej prodemokratyczną partią jest Prawo i Sprawiedliwość. Do tych zasad się stosujemy
— wyjaśnił Bochenek.
Przyznał, że naturalne jest to, że każdy minister może mieć swoją wizję i koncepcje na rozwiązanie określonego ważnego problemu społecznego, ale rola premiera na tym właśnie polega, żeby umieć doprowadzić do wypracowania kompromisu.
Odnosząc się do protestu lekarzy rezydentów powiedział, że rezydenci protestują, ale wszelkie ich postulaty są zbieżne z tymi, które prezentuje rząd.
Tak naprawdę zgadzamy się z każdym ich postulatem i ze wszelkimi oczekiwaniami rezydentów, ale również całego środowiska lekarskiego, medycznego. Chcemy wypełniać ich oczekiwania. Dlatego na ostatnim posiedzeniu rządu udało się przyjąć ustawę, która zwiększa nakłady na służbę zdrowia do poziomu 6 proc. PKB. Chcemy to zrobić na przestrzeni najbliższych lat. Wiemy, że jedyną różnicą, która nas dzieli, jest tempo zmian. Dlatego chcemy powołać specjalny zespół, który ma pomóc rozwiązać ten problem. Mamy nadzieję, że rezydenci będą chcieli się zaangażować do tych prac
— podkreślił rzecznik rządu.
Rafał Bochenek skomentował również sobotnią konwencję Platformy Obywatelskiej i słowa Grzegorza Schetyny, który mówił, że chce poszerzać programy społeczne Prawa i sprawiedliwości przyznał, że kompletnie nie wierzy w te zapewnienia.
Mieli osiem lat na to, żeby wdrożyć te programy. Do niedawna krytykowano program 500 plus, mówiono, że to marnowanie pieniędzy, sponsorowanie patologii w polskich rodzinach – takie słowa padały z ust prominentnych polityków PO. Wręcz naśmiewano się z osób, które korzystały z tego programu. Są niewiarygodni i nie wierze w to, że będą chcieli wspierać polskie rodziny
— podkreślił.
Pytany o to, czy bezpieczna jest pozycja ministra Andrzeja Adamczyka, jeśli chodzi o rekonstrukcję rządu, przypomniał, że są programy, które można realizować szybciej, ale są też programy, które czasami muszą być rozłożone w czasie, bo nie sposób ich realizować w ciągu jednego tygodnia.
Takim programem jest program Mieszkanie Plus. Budowa domu nie jest czymś, co można zrealizować w ciągu tygodnia, jest to program rozłożony w czasie. Prace postępują, a nawet można powiedzieć, że przyspieszyły w ostatnich miesiącach. Ten program będzie realizowany. Pierwsze mieszkania zostaną oddane w 2019 roku. Warto pamiętać, ze ten program realizowany był w pilotażu. Pierwsze mieszkania z pilotażu będą oddane już na początku 2018 roku
— powiedział rzecznik rządu.
Rozmowa dotyczyła również reformy sądownictwa i prezydenckiego weta. Pytany o to, czy jest żal do prezydenta, Bochenek przyznał, że w tym momencie jest to bez znaczenia, a materiałem wyjściowym na temat dyskusji o reformie sądownictwa są ustawy przez prezydenta przedstawione.
Są pewne uwagi chociażby co do wyboru osób do KRS i procedowania tego wyboru, ale to jest przedmiot dyskusji z prezydentem. Tę reformę należy przeprowadzić. Musimy to zrobić . Chcemy, żeby postępowania sądowe były szybsze, sprawiedliwe. Aby wdrażać kolejne zmiany, musimy zmienić kształt najwyższych instytucji. Co ważne, ten kształt będzie odwzorowaniem rozwiązań, które są sprawdzone od lat i od lat funkcjonują w krajach zachodniej Europy
— podkreślił Rafał Bochenek.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364128-rzecznik-rzadu-dla-wpolscepl-zaden-minister-i-nikt-nigdy-w-rzadzie-nie-moze-byc-pewny-swojego-stanowiska