Tam sięgaj, gdzie … ci nikt nie daje szans – mawiał poeta. I to robi Ryszard Petru.
Wielu dziennikarzy, zajmujących się polityką, podobnie jak publicystów, kpi sobie z różnych pomysłów przywódcy Nowoczesnej Ryszarda Petru. Przyklejono mu łatkę ignoranta politycznego, który dwa lata temu, skupiając wokół siebie podobnych sobie nuworyszy i karierowiczek odniósł sukces wyborczy, pozwalający stać się czwartą siłą polityczną w Sejmie. Jakże te żarty są niepiękne. A jak niesprawiedliwe. Aż wstyd mi za tych, którzy próbują podważyć osiągnięcia Ryszarda Petru i jego polityczny zmysł. Jestem prawie pewien, że to konkurenci polityczni rozpuszczają plotki, które mają w niekorzystnym świetle przedstawić tego geniusza. Widząc, jakie zagrożenie stanowi dla zastygłego, według ustalonej od lat hierarchii, establishmentu politycznego, jego wrogowie kolportują w mediach fałszywy obraz, którego celem jest skompromitowanie lidera Nowoczesnej.
Ryszard Petru jest jednak twardy jak stal damasceńska. Czarny pijar, jaki towarzyszy mu od wielu miesięcy, nie jest w stanie wpłynąć hamująco na jego aktywność i dynamikę politycznych planów, mających dalekosiężne aspiracje. Ani zakłócić jego realistycznej oceny polskiego rynku politycznego.
Szef Nowoczesnej dobitny tego dowód dał w ulubionej przez siebie – miejmy nadzieję z wzajemnością - stacji telewizyjnej TVN. Zaproponował rzecz, która rewolucjonizuje dotychczasowe zmagania wyborcze. Wprawdzie dotyczy najbliższych wyborów samorządowych, ale powinniśmy jego propozycję traktować jako otwarcie nowej drogi, zmierzającej wprost do przejęcia władzy w Polsce przez opozycję. W tym: Uwaga! W lwiej części przez Nowoczesną. A dokładnie – aż w jednej trzeciej.
Wynika to nieuchronnie z projektu politycznego, jaki przedłożył lider Nowoczesnej, na razie poprzez wspomniane medium - „Cała prawda całą dobę!”- liderowi Platformy Obywatelskiej. Zaoferował możliwość powołania koalicji wyborczej partii opozycyjnych, a więc: Platforma Obywatelska - Nowoczesna- Polskie Stronnictwo Ludowe – SLD - Inicjatywa Polska. Z koalicji takiej Ryszard Petru wykluczył z góry dwa nielubiane bardzo przez siebie ugrupowania: - Partię Razem i Kukiz’15.
Żebym nie zapomniał rzeczy najważniejszej. Ryszard Petru na początek zadeklarował, że jest w stanie obsadzić ludźmi Nowoczesnej jedną trzecią stanowisk wojewodów w Polsce. Nowoczesnej przypadłoby więc dokładnie 5 województw.
Ponieważ mamy 16 województw, Ryszard Petru poinformował mnie, że wspaniałomyślnie rezygnuje z 0,33 wojewody.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364023-ryszard-petru-polityk-z-damascenskiej-stali
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.