Powiązania organów ścigania z półświatkiem trójmiejskim oraz politykami i sędziami - taki obraz Trójmiasta wyłania się ze słów Sylwestra Latkowskiego, który dziś zeznawał przed komisją śledczą Amber Gold. To wszystko miało być pośrednią lub bezpośrednią przyczyną dla bezkarności Marcina P. oraz jego piramidy Amber Gold.
Szef Centralnego Biura Śledczego powiedział mi kiedyś, że nad Gdańsk powinny nadlecieć F 16 i „symbolicznie” zbombardować Gdańsk. Tam trzeba wsadzić nowych ludzi, bo zawsze będzie jakiś „wujek”, jakiś „dziadek”.
– stwierdził Sylwester Latkowski.
Zdaniem Latkowskiego, Amber Gold, mógł działać bez przeszkód, gdyż w układzie byli ludzie biznesu, polityki i organów ścigania
Ten układ miał wpływ na Amber Gold. Oni (Marcin i Katarzyna P. - red.) wiedzieli kto za nimi stoi.
– dodał.
Zdaniem Latkowskiego w układzie mogą też uczestniczyć gdańscy sędziowie i prokuratorzy.
Służby boją się zakładać podsłuchy, bo tacy „szczelni” są sędziowie. Jeśli ja słyszę, że byłemu szefowi CBŚ w Gdańsku płonie samochód, a policjanci mówią mu, by tę sprawę zgłosił, a on odpowiada, że rozwiąże to po swojemu, to czy taka sytuacja jest normalna?
– pytał Sylwester Latkowski.
Zdaniem świadka, taka patologiczna sytuacja, trwa w Trójmieście od wielu lat, a kolejne ekipy władzy nie potrafiły sobie z tym poradzić.
Działania ABW uważam jako tuszowanie sprawy
— podsumował.
wb
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/363981-czy-gdanska-osmiornica-wymaga-opcji-zerowej-latkowski-przed-komisja-amber-gold-wyslac-f16-zbombardowac-wymienic-wszystkich-ludzi