Zniosę przejawy wszelkiego rodzaju krytyki, mam dystans do siebie i można we mnie walić jak w bęben. Od tego jestem. Natomiast zwróciłem jednak uwagę na element, który w mojej ocenie mógł skrzywdzić moich najbliższych i tylko w tej kwestii zabrałem głos, zapytany o to, jak podobała mi się ta rola
— mówił o ostatnim odcinku serialu „Ucho prezesa” Borys Budka, który był gościem Polsat News.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Ucho prezesa” przestało śmieszyć Platformę? Borys Budka oburzony ostatnim odcinkiem: „Dla mnie ten serial się po prostu skończył… „
Uznałem, zgodnie z prawdą i zgodnie z sugestiami wielu życzliwych mi osób, że po prostu przesadzono i tyle
— dodał poseł PO.
Natomiast nikomu nie odbieram prawa do krytyki polityków, co więcej – staram się z każdej krytyki wyciągać wnioski. Kabaret ma to do siebie, że można bardzo dużo, ale myślę, że ta cienka granica, kiedy dotyka się osób najbliższych w tym przypadku została przekroczona i tylko i wyłącznie o tym mówię
— zaznaczył.
Natomiast absolutnie podkreślam, że jako polityk mam dystans do siebie i muszę mieć grubą skórę, natomiast niekoniecznie muszą mieć ją moi najbliżsi
— powtórzył Budka.
Można dyskutować, gdzie są te granice. (…) Natomiast prawdziwa cnota krytyki się nie boi, więc będę czekał na krytykę każdemu, kto chce to robić i nie mam z tym najmniejszego problemu, a Patrykowi Jakiemu mogę podziękować, że podzielił moje zdanie
— podkreślił poseł Platformy Obywatelskiej.
gah/polsatnews.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/363741-budka-znow-zali-sie-na-ucho-prezesa-musze-miec-gruba-skore-natomiast-niekoniecznie-musza-miec-ja-moi-najblizsi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.