Lekarze wolą głodować zamiast rozmawiać? Minister obiecuje większe pieniądze na zdrowie, podwyżki pensji,a rezydenci nie chcą go nawet słuchać?
Myślę, nie ma już żadnych powodów do protestów. Zwłaszcza tak radykalnych
– powiedział Konstanty Radziwiłł, minister zdrowia w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej. Odniósł się w ten sposób do protestu lekarzy rezydentów, który trwa od 2 października i nie wygląda na to, aby młodzi medycy zamierzali go zakończyć, mimo zapowiedzi zmian w służbie zdrowia, jakie deklaruje rząd.
CZYTAJ WIĘCEJ: Minister Dera nt. kontynuacji protestu lekarzy rezydentów: „Trzeba się zastanowić o co tu chodzi w tym sporze”
6 proc. PKB, ponad 100 mld zł, to dodatkowe środki, które zostaną przekazane na zdrowie do 2025 roku. W zależności od faktycznego wzrostu PKB może być to znacznie więcej, nawet 200 mld zł
– stwierdził minister Radziwiłł.
Ministerstwo od dawna pracowało nad tym projektem i po raz pierwszy został on przedstawiony w lipcu 2016 roku.
Mówimy o pieniądzach przekraczających w sumie ponad 100 mld zł i ogromnych konsekwencjach dla budżetu państwa. Nie można zrobić tego ot tak, jak chcą rezydenci, którzy z łatwością szafują rozmaitymi kwotami bez żadnego pokrycia.
– zaznaczył.
Nie obiecam czegoś, czego polski budżet nie będzie w stanie udźwignąć.
—podkreślił.
Rezydenci chcieliby, żeby było więcej pieniędzy na zdrowie albo żeby szybciej je znaleźć. Uważają że wydatki powinny wynosić 6 procent PKB, ale do 2021/22 a nie 2015 roku. Minister Radziwiłł twierdzi, że jest analizowana ewentualność, aby planowane zmiany udało się wprowadzić wcześniej.
Jednak taka decyzja nie może powstać w wyniku jakiejś presji
czy negocjacji, lecz na podstawie racjonalnych analiz ekonomicznych
- zaznaczył.
W sumie mowa jest o ponad 100 mld zł. do 2025 roku. A w zależności od faktycznego stanu PKB może być ich znacznie więcej, nawet 200 mld.
Zapewniam, że jest to możliwe w granicach przewidywanych dochodów budżetowych bez podnoszenia podatków. Pomimo tego wszystkiego rezydenci mówią „nie”. Ruch jest teraz po ich stronie — stwierdził minister.
Istnieją pewne rozbieżności co do kwestii wynagrodzenia młodych lekarz, lecz jak zaznacza minister, nie są one duże.
W środę, zaraz po ogłoszeniu, że przyjmuje my 6 proc. PKB do 2025 roku – wieczorem spotkałem się po raz kolejny z rezydentami. Nie zdążyliśmy dojść do rozmów o wynagrodzeniu, bo od razu powiedzieli, że nie zgadzają się na pierwszy punkt - czyli 6 proc. PKB. I nie widzą możliwości zakończenia protestu. Dalsza rozmowa po takiej deklaracji nie miała sensu
– zdradził minister.
Konstanty Radziwiłł zapowiedział, że wynagrodzenia lekarzy rezydentów będą o wiele wyższe i stopniowo będą jeszcze podnoszone. Jest pomysł, aby to szpitale powiatowe dostały pieniądze na specjalizacje. Dzięki temu lekarze nie musieliby jeździć do oddalonych ośrodków miejskich podnosić kwalifikacje. Rozważana jest również opcja, aby wynagrodzenia dla rezydentów były wypłacane w formie stypendium.
Pod warunkiem, że lekarze będą potem pracować w Polsce
— stwierdził minister.
Zaznaczył, że planowane wydatki na zdrowie nie będą powiązane ze wzrostem składki zdrowotnej. Pieniądze ustawowo muszą znaleźć się w budżecie. Nie obawia się, aby po zmianie władzy jakikolwiek inny rząd zechciał zmienić te regulacje, gdyż zdrowie to priorytet.
Próba zabrania pieniędzy na zdrowie to polityczne samobójstwo
– stwierdził minister.
Radziwiłł podtrzymał również swoje wcześniejsze zapowiedzi, że ministerstwo będzie nadal pracować nad powszechnością dostępu do bezpłatnej publicznej służby zdrowia.
CZYTAJ TAKŻE: Jarosław Kaczyński o proteście lekarzy-rezydentów: „My rozumiemy ich racje, szanujemy to”
kj / Dziennik Gazeta Prawna
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/363659-minister-radziwill-zapowiada-ponad-100-mld-zl-na-zdrowie-rezydenci-nie-przestaja-glodowac-rozszerzaja-protest