Musimy działać tak, by było jak najmniej mechanizmów wpływu polityków na TVP. Możemy spróbować uniezależnić Telewizję od środków budżetowych. (…) Pluralizm w mediach publicznych jest przywrócony, bo wcześniej tak nie było

— powiedział Paweł Lewandowski w rozmowie z wPolsce.pl.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego mówił o planach dotyczących abonamentu radiowo-telewizyjnego:

To zawsze problem, gdy uszczelnia się system podatkowy, zwłaszcza gdy dotyka dużej liczby osób. Z tego powodu, że ludzie przez wiele lat nie płacili abonamentu, a my byśmy uszczelnili ten system, to Polacy poczuliby, że mają nowy podatek. Polacy muszą zrozumieć, że Telewizja Publiczna jest publiczna, bo realizuje misję publiczną i jest robiona dla nich wszystkich

— ocenił.

Lewandowski wymieniał na przykład Teatr Telewizji jako przykład dobrej misji realizowanej przez TVP - misji, której nie jest w stanie zrealizować żadna telewizja komercyjna.

Wielu ludzi przekonano, że opłata, którą dokonują kablówkom to abonament. Ze wszystkich stacji radiowych i telewizyjnych najszerszą ofertę ma telewizja i radio publiczne. (…) Misja to przede wszystkim realizowanie programów, które są potrzebne społeczeństwu, nie tylko programów rozrywkowych. Misja to informowanie obywateli o tym, co się dzieje, dostęp do wysokiej kultury… Czy TVP dobrze wykonuje te zadania? (…) Chciałbym unikać oceny tego, co jest dobre, a co złe w telewizji, by uniknąć oskarżenia o wpływ na to, co się dzieje w telewizji

— tłumaczył.

Jestem zwolennikiem ustawy abonamentowej PIT - KRUS - która oznacza, że ze składką pobierane byłoby dodatkowe 8 złotych, a może i mniej, gdybyśmy mieli uszczelniony system

— dodawał.

W rozmowie pojawił się też wątek dekoncentracji mediów.

W zasadzie słowo „antykoncentracja” powinno być upowszechnione. (…) Tak naprawdę chodzi o udział w rynku, a nie udział w kapitale spółki. To działania antymonopolowe; tak jak kontrolowany jest zasięg innych podmiotów na rynku - dostarczania oprogramowania itd. Proszę pamiętać, że pluralizm mediów mierzy się inaczej niż prosty udział w rynku. Dlatego ta ustawa jest antykoncentracyjna bardziej niż repolonizacyjną.

Efekt - choć nie jest to cel - może być repolonizacyjny, bo zwiększymy liczbę podmiotów na rynku. Jak to zrobić? To jest tak, że różne modele i koncepcje założeń istnieją; to wyłącznie kwestia decyzji politycznej, w którą stronę idziemy. To bardzo dużo klocków, które można układać w różny sposób

— powiedział wiceminister Lewandowski.

Jak zapewnił wiceszef resortu kultury i dziedzictwa narodowego, nowe prawo musi być zgodne z przepisami unijnymi.

To nie jest prosta ustawa, szczerze mówiąc. Nie do mnie należy decyzja, kiedy [ruszymy ze sprawą - dop. wP]

— zakończył.

TRANSMISJA WPOLSCE.PL NA ŻYWO: