To jest kwestia nie tylko tego, ile jest tych poprawek, co do których są zastrzeżenia, ale na ile one są ważne dla którejś ze stron. Tak trzeba to bardziej rozpatrywać
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl rzecznik prezydenta minister Krzysztof Łapiński.
wPolityce.pl: Jakie efekty może przynieść wczorajsze spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim?
Krzysztof Łapiński: Spotkanie odbywało się w dobrej atmosferze, pan prezydent przedstawił swoje uwagi do niektórych poprawek zgłoszonych przez Prawo i Sprawiedliwość. To poprawki, które wzbudzają jego sprzeciw, i co do których ma zastrzeżenia. Te zastrzeżenia zostały przedstawione na piśmie. Ale jest obszar także tych poprawek, które nie wzbudzają zastrzeżeń pana prezydenta. Kompromis jest możliwy do osiągnięcia. Natomiast jeszcze pewnie trochę czasu potrzeba, żeby wszystko zostało tutaj ustalone.
Tych poprawek, których pan prezydent nie zaakceptował jest więcej czy mniej od tych, które nie wzbudziły już jego zastrzeżeń?
Nie chciałbym przedstawiać tego w sposób procentowy czy liczbowy, bo czasami może być tak, że 90 poprawek może być zaakceptowanych, a kilka nie, ale te kilka jest kluczowych. To jest kwestia nie tylko tego, ile jest tych poprawek, co do których są zastrzeżenia, ale na ile one są ważne dla którejś ze stron. Tak trzeba to bardziej rozpatrywać.
Jakie uwagi przedstawił na piśmie prezydent?
Nie jestem uprawniony do tego, żeby te szczegóły upubliczniać. Powtórzę, że są pewne poprawki, co do których prezydent nie ma uwag, ale są i takie do których ma zasadnicze, fundamentalne zastrzeżenia.
Prezydent czeka na ich korektę?
Myślę, że taka chyba byłaby najlepsza droga, żeby później prezydenckie ustawy procedować w sposób sprawny i bez żadnych zgrzytów. Czekamy teraz na ruch PiS, jak Prawo i Sprawiedliwość przyjmuje uwagi prezydenta.
Ale tych spotkań jest coraz więcej, opozycja mówi o narastającym konflikcie między obozem rządzącym a prezydentem.
To jest spotkanie normalne między prezydentem a liderem obozu Zjednoczonej Prawicy, pomiędzy panami, którzy od dawna się znają i którzy ze sobą współpracowali. Nie jest przecież tajemnicą, że prezydent Andrzej Duda był kandydatem Zjednoczonej Prawicy, której liderem jest dzisiaj prezes Jarosław Kaczyński. Trudno więc oczekiwać, żeby te spotkania były złe, albo odbywały się w złej atmosferze. Doszukiwanie się tutaj sensacji przez opozycję jest nieuprawnione.
Naprawdę jesteśmy bliżej kompromisu?
Pan prezydent zadeklarował, że część poprawek nie budzi jego wątpliwości i w żaden sposób mu nie przeszkadzają. To znaczy, że w pewien sposób je akceptuje. I w tym elemencie jesteśmy bliżej. Są jednak wspominane wyżej zastrzeżenia. Stąd można powiedzieć, że w niektórych aspektach jest porozumienie, a w niektórych jest ono poszukiwane.
Kiedy dowiemy się, o które poprawki chodzi?
Teraz toczy się dyskusja. Pracują nad tym z jednej strony eksperci i prawnicy prezydenccy i pewnie też w PiS osoby, które w jakiś sposób pracowały nad tą ustawą teraz będą jeszcze pracować nad uwagami prezydenta. Obecnie jest czas na spokojną pracę i tego się trzymajmy.
Kolejne spotkanie odbędzie się w przyszłym tygodniu, czy może nie ma jeszcze określonego terminu?
Można się spodziewać w ciągu najbliższych dni, tylko tyle mogę powiedzieć. Co do konkretnej daty, to na tym etapie nie przekazujemy informacji.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/363414-nasz-wywiad-lapinski-o-rozmowach-pad-z-prezesem-pis-kompromis-jest-mozliwy-do-osiagniecia-natomiast-jeszcze-pewnie-troche-czasu-potrzeba