Odpowiedź na to pytanie jest prosta - byłaby Julkiem Piterą. Jest to tak samo prawdopodobne jak odkrywcze badanie sondażowni IBRIS, za którym to skrótem kryje się Instytut Badań Rynkowych i Społecznych. Ten IBRIS na zamówienie antypisowskiego Radia ZET sporządził badanie preferencji wyborczych Polaków i na pierwszy rzut oka wyniki są zgodne z opinią społeczeństwa, które owa sondażownia bada, czyli 38, 9 proc. wybrałby Prawo i Sprawiedliwość, a 20 proc. Platformę Obywatelską. Ale nie o to w tym badaniu chodziło, chodziło o to, żeby „totalnej opozycji” wyrosły przysłowiowe wąsy. Co by było, gdyby ta opozycja się zjednoczyła i poszła do wyborów z jedną, wspólną listą? Odpowiedź jest - zdaniem uradowanych mainstreamowców - zaskakująca, bo PiS otrzymałby 35,1 proc., a PO, Nowoczesna, PSL wespół w zespół zdobyłyby poparcie aż 36,8 proc. wyborców. Z druzgocącą przewagą totalniaków nad partią Jarosława kaczynskiego, jakichś 1,7 proc, czyli żadną, jako, że IBRIS nie uwzględnił błędu statystycznego, który wynosi 3 proc. Gdyby uwzględnił, całe to pocieszne badanie zdałoby się psu na budę albo wąsy dla Julka Pitery.
Dzięki internetowi każdy może zrobić badanie opinii publicznej, wystarczy opublikować kretyński artykuł o tym, jak agencja ratingowa Standard and Poor’s nie jest zbyt łaskawa dla polskiej gospodarki, a na innym portalu alarmować naród straszliwym wzrostem cen chleba i masła, o jajkach nie zapominając, bo ich zabraknie. Reakcja forumowiczów jest równie wstrząsająca jak badania IBRIS, są przeciwko rządowi, który zabiera im jajka na miękko i na twardo oraz chlebek z masełkiem, bo jest tak drogi, że nikogo na ten przysmak nie będzie wkrótce stać i 500 plus nie pomoże. Chcielibyście panie i panowie wspierający ową totalną opozycję obalić rząd za pomocą takich rewelacji? Otóż nic z tego, bo bez względu na czarnowidztwo redaktorów słusznych mediów i grożące nam jajeczne katastrofy, forumowicze w swojej druzgocącej, jakiejś 90 procentowej większości nie chcą powrotu PO i reszty do władzy, przepowiadając żałosny koniec tych formacji, który opisują w sposób barwny, a zarazem przekonywający.
Ten ostatni sondaż IBRIS został przeprowadzony na żądanie radia, spanikowanego, podobnie jak jego patroni badaniami pozostałych sondażowni, wskazujących ponad 40 procentowe, a nawet zbliżające się do 50 proc. poparcie dla partii rządzącej i coraz lepszą ocenę rządu Beaty Szydło i prezydenta Dudy. IBRIS wyszedł naprzeciw tym lękom i doprawił wąsy „totalnej opozycji”, zrobił to szybko i tanio, bo jak się reklamuje na swoim portalu: oferuje najkrótsze terminy realizacji, „sondaże opinii społecznej możemy dostarczyć nawet w 6 godzin od zlecenia”, poza tym firma ta jest tańsza od innych: „Gwarantujemy niskie ceny realizacji projektów badawczych, przy zachowaniu najwyższej jakości”.
Wygramy wybory jak tylko się zjednoczymy - cieszą się jak dzieci politycy opozycji. A świstak siedzi i zawija w sreberka Schetynę, Petru, Kosiniak-Kamysza i Hannę Gronkiewicz-Waltz. Smacznego!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/363409-co-by-bylo-gdyby-julia-pitera-miala-wasy-co-by-bylo-gdyby-opozycja-sie-zjednoczyla