Czytam moich redakcyjnych kolegów, którzy napominają, aby do protestu lekarzy-rezydentów podchodzić roztropnie i nie nadawać politycznego znaczenia rzeczom, które ich nie mają. Tylko przytaknąć, roztropność wymagana jest w każdej sprawie. Kiedy jednak dowiaduję się, że protest ten zupełnie nie ma politycznego charakteru i mamy zapamiętać, że to słuszne żądania grupy zawodowej, która zbyt mało zarabia, zaczynam się zastanawiać.
Zastanawiam się czy słuszne wezwanie, aby wszystkiego nie sprowadzać do doraźnej walki partyjnej, nadmiernie eksponowane nie prowadzi do tworzenia tabu i uniemożliwia zobaczenia rzeczy takich jakimi są.
Obserwuję manifestację rezydentów i coraz wyraźniej widzę, że aspekt rozgrywki politycznej jest w niej istotnym elementem. I nie tylko chodzi o polityków totalnej opozycji oraz obóz ich zwolenników, którzy w pewnym momencie intensywnie zaczęli na niej żerować. Chodzi o niektórych jej organizatorów, których widzieliśmy wcześniej na demonstracjach przeciw obecnemu rządowi.
Jeśli widzę jednego z ważnych uczestników głodówki, który kilka miesięcy wcześniej, publicznie wykrzykuje, że nie spocznie zanim obecne władze nie zostaną obalone, nie widzę powodu, aby mu nie wierzyć, a w konsekwencji, aby nie przyjąć, że protest rezydentów wykorzystuje on w tym właśnie celu. Moje przekonanie wzmacnia zarówno charakter protestu, który od razu przyjął drastyczną formę głodówki, a także radykalizm żądań jego uczestników i ich upór.
W czasie ośmiu lat rządów PO z żadnymi akcjami sprzeciwu służby zdrowia nie mieliśmy do czynienia, poprzednie były w czasie krótkich rządów PiS. Teraz młodzi lekarze odmawiają proponowanego przez władze daleko idącego kompromisu. Może tak długo znosili niezadawalającą sytuację, że ich protest nabrał charakteru eksplozji? A może prowadzi ich w tym kierunku dobrze zorganizowana grupa? Przypuszczalnie większość z protestujących nie ma politycznych motywacji, ale co do organizatorów, to miałbym wątpliwości. Dobrze zorganizowana i świadoma swoich celów grupa zawsze zapanuje nad większością. Zwłaszcza, że duża część młodych lekarzy ma antypisowskie nastawienie. W każdym razie apeluję, aby słuszne wezwania do umiaru w politycznym widzeniu świata nie uniemożliwiały analizy rzeczywistości.
-
Doskonała lektura na weekend! Tygodnik „Sieci”. A w nim jak zawsze ważne i aktualne tematy, ciekawe teksty i znakomite fotografie.
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl. i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/363144-jeszcze-o-rezydentach-coraz-wyrazniej-widze-ze-aspekt-rozgrywki-politycznej-jest-tu-istotnym-elementem