Premier Beata Szydło udaje się w środę do Brukseli, gdzie tego dnia zaplanowane jest spotkanie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem. Szefowa polskiego rządu weźmie też udział w rozpoczynającym się w czwartek dwudniowym szczycie UE.
Jednym z tematów rozmów premierów V4: Polski Beaty Szydło, Węgier Viktora Orbana, Słowacji Roberta Fico i Czech Bohuslava Sobotki z szefem KE będzie kwestia pracowników delegowanych. Wiceminister spraw zagranicznych ds. europejskich Konrad Szymański powiedział PAP, że w sprawie pracowników delegowanych lepszy jest brak porozumienia niż złe porozumienie.
Pytany, czy możliwe jest jeszcze osiągnięcie porozumienia w tej sprawie, odparł, że polski rząd jest zawsze zainteresowany porozumieniem. Podkreślił, że jeżeli polskie postulaty nie będą zrealizowane w tej kwestii, wówczas trudno oczekiwać, że Warszawa zaakceptuje złe rozwiązania. W jego ocenie jednak nie tylko klincz, ale też sukces w rozmowach na temat pracowników delegowanych jest możliwy. Szymański poinformował, że podczas rozmowy z Junckerem poruszona zostanie także kwestia „dalekosiężnej reformy UE”
Po spotkaniu z Junckerem premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej mają zaplanowane spotkanie robocze we własnym gronie.
Rozpoczynający się w czwartek szczyt UE będzie poświęcony kwestiom migracji, cyfrowej Europy
obronności oraz negocjacjom ws. Brexitu. Szefowie państw i rządów będą rozmawiać także o relacjach zewnętrznych, w tym z Turcją.
Szymański powiedział PAP, że Polska zaprezentuje pozytywne stanowisko ws. dotychczasowych działań dot. migracji. Dodał, że Polska jest gotowa do tego, aby działać wspólnie ws. stabilizacji politycznej, budowania odporności państw w zakresie bezpieczeństwa. Jednocześnie wiceszef MSZ ocenił, że napięcie wokół reformy systemu azylowego nadal się utrzymuje i nie ma tu istotnego postępu.
Odnosząc się do Brexitu Szymański zaznaczył, że postęp negocjacyjny jest dziś niewystarczający. W jego ocenie widać postęp w kwestiach praw obywateli, natomiast nie ma go w sprawie rozliczenia finansowego. Jak mówił, polskiemu rządowi zależy na tym, by konkluzje 27 państw członkowskich nie stanowiły jedynie odnotowania „negatywnego faktu braku wystarczającego postępu”, a Wielka Brytania w jego ocenie „zasługuje na uczciwe potraktowanie”.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Premier Beata Szydło udaje się w środę do Brukseli, gdzie tego dnia zaplanowane jest spotkanie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem. Szefowa polskiego rządu weźmie też udział w rozpoczynającym się w czwartek dwudniowym szczycie UE.
Jednym z tematów rozmów premierów V4: Polski Beaty Szydło, Węgier Viktora Orbana, Słowacji Roberta Fico i Czech Bohuslava Sobotki z szefem KE będzie kwestia pracowników delegowanych. Wiceminister spraw zagranicznych ds. europejskich Konrad Szymański powiedział PAP, że w sprawie pracowników delegowanych lepszy jest brak porozumienia niż złe porozumienie.
Pytany, czy możliwe jest jeszcze osiągnięcie porozumienia w tej sprawie, odparł, że polski rząd jest zawsze zainteresowany porozumieniem. Podkreślił, że jeżeli polskie postulaty nie będą zrealizowane w tej kwestii, wówczas trudno oczekiwać, że Warszawa zaakceptuje złe rozwiązania. W jego ocenie jednak nie tylko klincz, ale też sukces w rozmowach na temat pracowników delegowanych jest możliwy. Szymański poinformował, że podczas rozmowy z Junckerem poruszona zostanie także kwestia „dalekosiężnej reformy UE”
Po spotkaniu z Junckerem premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej mają zaplanowane spotkanie robocze we własnym gronie.
Rozpoczynający się w czwartek szczyt UE będzie poświęcony kwestiom migracji, cyfrowej Europy
obronności oraz negocjacjom ws. Brexitu. Szefowie państw i rządów będą rozmawiać także o relacjach zewnętrznych, w tym z Turcją.
Szymański powiedział PAP, że Polska zaprezentuje pozytywne stanowisko ws. dotychczasowych działań dot. migracji. Dodał, że Polska jest gotowa do tego, aby działać wspólnie ws. stabilizacji politycznej, budowania odporności państw w zakresie bezpieczeństwa. Jednocześnie wiceszef MSZ ocenił, że napięcie wokół reformy systemu azylowego nadal się utrzymuje i nie ma tu istotnego postępu.
Odnosząc się do Brexitu Szymański zaznaczył, że postęp negocjacyjny jest dziś niewystarczający. W jego ocenie widać postęp w kwestiach praw obywateli, natomiast nie ma go w sprawie rozliczenia finansowego. Jak mówił, polskiemu rządowi zależy na tym, by konkluzje 27 państw członkowskich nie stanowiły jedynie odnotowania „negatywnego faktu braku wystarczającego postępu”, a Wielka Brytania w jego ocenie „zasługuje na uczciwe potraktowanie”.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362941-premier-szydlo-udaje-sie-do-brukseli-szefowa-polskiego-rzadu-wezmie-udzial-w-szczycie-unijnym-i-spotkaniu-przywodcow-v4-z-szefem-ke?strona=1