Pytanie szersze powinno brzmieć: czy za pieniądze można sobie w Polsce kupić przychylność mediów? Biorąc pod lupę przypadek Amber Gold, należy ze smutkiem odpowiedzieć: oczywiście tak! Co więcej, tu nie chodziło tylko o biznes, pieniądze z reklam, dzięki którym redakcje żyją, ale także o nieformalne układy, które pozwalały nakręcać oszukańczą spiralę.
W tygodniku „Sieci” ujawniliśmy szereg stenogramów z podsłuchów, które zostały założone małżeństwu P. przez ABW po upadku linii OLT Ekspress. Zdecydowana większość tego materiału została jednak przez służby zignorowana, co każe zapytać o intencje funkcjonariuszy, którzy jakby celowo odwracali głowy w momencie, gdy przekręt wchodził w kulminacyjną fazę.
CZYTAJ TAKŻE: Nie ma nieważnych nagrań ws. Amber Gold. Mimo to, ABW zdecydowaną większość materiału zignorowała. Przypadek?
Przesłuchaliśmy wraz z Markiem Pyzą wiele godzin tych nagrań, które nie zainteresowały ABW. Według nas, to bardzo ważny materiał. Ujawniamy te nagrania codziennie w telewizji wPolsce.pl. Dziś zajmujemy się wątkiem osłony medialnej, bez której oszustwo nie mogłyby nabrać takiego rozmachu. Przypomnijmy, że ucierpiało blisko 20 tys. Polaków, a 850 milionów zł wyparowało.
Jest kilka osób, wobec których Marcin P. Jest szczery. Do tego grona należy jego mecenas Łukasz Daszuta. W poniższej rozmowie twórca Amber Gold bez ogródek mówi wspólnikowi o kłopotach finansowych. Prawnik nawet nie udaje, że nie wie, iż to co robią wraz z P. jest działalnością nielegalną. Partnerzy po prostu szukają wszelkich sposobów, by znaleźć kasę na wypłaty dla pracowników, a mówimy o ok. 1 milionie złotych. To niezbędne do tego, by pracownicy przychodzi do pracy, punkty Amber Gold codziennie były otwarte i klienci mogli zawierać kolejne umowy. Do końca, który miał nastąpić za zaledwie kilka dni.
W tym momencie, gdy oszuści tracą grunt pod nogami, pomoc mediów wydaje się być kluczowa. Przede wszystkim po to, by reklamować lokaty w nieistniejące złoto i naganiać klientów, którzy do końca wpłacali pieniądze do piramidy.
Emil Marat, kiedyś dziennikarz, potem PR-owiec bardzo „rzetelnie” pracuje na swoją gażę, a chodzi o 30 tys. zł miesięcznie. Dzwoni do Marcina P. z bardzo cennymi radami. Z tego, co mówi, ma dobre porozumienie z wydawcą tygodnika „Wprost” i magazynu „BusinessWeekMagazine”, w tych tytułach mają się ukazać pochlebne artykuły o twórcach piramidy finansowej. Po czasie wiemy, że te umowy rzeczywiście doszły do skutku…
POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY:
Z pomocą przychodzi oszustowi także Andrzej Korytkowski, twórca innego parabanku FinRoyal. Z jego słów wynika, że ma dojścia do zarządu koncernu Agora i jest w stanie załatwić reklamę Amber Gold nawet w momencie, gdy Marcin P. zalega na kilkaset tysięcy złotych z opłatami za poprzednie kampanie reklamowe.
Okazuje się, że Andrzej Korytkowski skontaktował się z Agorą i ma dla Marcin P. bardzo konkretną propozycję. Jeśli to prawda, to zastanawiająca jest rola koncernu Agora, który chce reklamować oszusta do samego końca. Co więcej, częścią umowy, poza standartową kampania reklamową ma być swoisty pakt o nieagresji. Media Agory mają nie pisać o Amber Gold, ani dobrze, ani źle. Przypomnijmy, że rozmowa toczy się w czasie, gdy linie OLT już upadły, a Amber Gold upadnie za kilka dni.
Wśród osób, które proponują zaangażowanie dziennikarzy do osłony Amber Gold jest ojciec Jacek Krzysztofowicz, dziś to juz były dominikanin, prywatnie przyjaciel małżeństwa P. Od zakonnika można by się spodziewać wsparcia duchowego, może rozmowy, modlitwy… Tutaj słychać, jak Krzysztofowicz w sprytny sposób naciska na Marcin P., by ten udzielił wywiadu Gazecie Wyborczej.
Można by to oczywiście uznać za przypadek, ale dzień później odbywa się kolejna rozmowa ojca Jacka z Marcinem P. Zakonnik ponownie naciska na kontakt z mediami. Tym razem zachęca oszusta by porozmawiał z innym dziennikarze gdańskiego oddziału Gazety Wyborczej Romanem Daszczyńskim.
W Amber Gold chodziło o duże pieniądze. Tak duże, że sporo osób odrzuciło hamulce moralne i robiło wiele, by oszustwo kręciło się do samego końca. Bez mediów skala tego przekrętu byłaby o wiele mniejsza. Oszczędności życia straciło prawie 20 tys. osób.
CZYTAJ TAKŻE: „Jestem przygotowany na odsiadkę.” Kłamstwa, bluzgi, układy z mediami - poznajcie twórców Amber Gold. NAGRANIA!
-
Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać najnowszy numer tygodnika „Sieci”!
Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362896-bez-oslony-medialnej-przekret-amber-gold-by-sie-nie-udal-dziennikarze-wydawcy-ksieza-w-sluzbie-oszustow-ujawniamy-tasmy