Kolejni lokatorzy zeznający dzisiaj przed Komisją Weryfikacyjną potwierdzają, że handlarze nieruchomościami zastraszali i gnębili mieszkańców mieszkańców kamienicy przy Nowogrodzkiej 6a. Zeznający wprost mówią o tym, że przychodzili do nich mężczyźni wyglądający na członków grup przestępczych, a spółka Fenix-Jowisz, która przejęła nieruchomość zamieniła budynek w ruinę. Co ciekawe, wcześniej, przed decyzją zwrotową, miasto wykonało prace remontowe, które zostały zdewastowane przez nowych właścicieli. Miasto blokowało tez wykup mieszkań komunalnych w kamienicy przez lokatorów, a następnie oddało kamienicę w sposób, który budzi wątpliwości nie tylko mieszkańców, jak i członków Komisji Weryfikacyjnej.
Czynsz dwukrotnie przekracza moja emeryturę. Po podwyżce płaciłabym ok. 2590 złotych miesięcznie, a moja emerytura wynosi 1300 złotych. Po wojnie sami remontowaliśmy kamienicę i płaciliśmy czynsz więc spłaciliśmy już dawno nasze mieszkania.
– odpowiadała Sebastianowi Kalecie Alicja Dobecka-Olsen, najstarsza mieszkanka kamienicy, który zajmuje tam lokal od 1942 roku.
Zaczęli przychodzić do nas młodzi mężczyźni, którzy wyglądali jak „Pruszków” i pytali, kiedy się wyprowadzimy. Nękano nas telefonami o 2 w nocy. Do sąsiadki wczesnym rankiem ktoś się włamywał wyważając drzwi! Napisaliśmy do prokuratury, ale ta nie uznała tego za nękanie. Teraz sprawa est w Prokuraturze Okręgowej.
– zeznała Alicja Dobecka-Olsen.
Zdaniem lokatorki, nowi właściciele i miejscy urzędnicy traktowali ich śrubki”. Alicja Dobecka-Olsen nawiązała tez do wypowiedzi Hanny Gronkiewicz-Waltz, która uznała, że w Śródmieściu nie potrzeba lokatorów, a „sama będzie reprywatyzować ile będzie chciała. Zdaniem mieszkanki Nowogrodzkiej 6a, z niemal 100 mieszkańców kamienicy, pozostało ich zaledwie dziewięciu. Alicja Dobecka-Olsen zeznawała też o dziwnym remoncie kamienicy, który trwa od 4 lat i zakończyć się nie może.
Okna od dwóch lat okna stoją w folii. Administracja, przed oddaniem budynku, wyremontowała dach, balkony i centralne ogrzewanie. Kaloryfery popękały. Doszło do dewastacji, a my czujemy zagrożenie. Dziwię się, że konserwator zabytków na to pozwolił. Przecież to zabytek! XXI wiek! Tylko talibowie niszczą swoje zabytki, Przechodzimy gehennę. Ten dom należał do skarbu państwa i powinien do niego wrócić. emont trwa od czterech lat! Szybciej budowano Pałac Kultury!
– zeznała lokatorka, która przyznała też, że w ratuszu mamiono ich wizją, iż po reprywatyzacji, status mieszkańców się nie zmieni.
Metody nękania stosowano także wobec osób starszych oraz matek samotnie wychowujących dzieci.
– dodała.
Chce już tylko godnie żyć. Tylko na tym mi zależy. Z tego co wiem chodziło o to, byśmy się wyprowadzili z kamienicy. U mnie było włamanie w lutym tego roku. Policja była, a sprawa była umorzona. Zalewano mi mieszkanie. Remonty prowadzone są od wczesnego ranka do godz. 22.00. Nachodzono sąsiadki, śledzono. Tak jak moją córkę. Jeszcze się trzymamy.
– zeznawała inna lokatorka Jolanta Stachura.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362871-groza-przed-komisja-weryfikacyjna-lokatorzy-horror-potraktowano-nas-jak-srubki-jak-niewolnikow-przychodzili-do-nas-mezczyzni-wygladajacy-jak-pruszkow